Ja na wakacjach musialem sie obejsc przez tydzien , ale to bylo nie do wytrzymania...
![Nom ;]](./images/smilies/nom.gif)
![HiHi :>](./images/smilies/hihi.gif)
Zabranie się słuchania "głonej" muzyki ! W moim przypadku mam w dupie takie zakazy. W poniedziałek jadę pożyczyć kolumny ;FPaweł Florczak pisze:root: adwent to okres bez chucznych zabawa i wesel, a nie zabronienie słuchania muzyki (-; (miałem dziś religie)
Co do topicu, to ..... znam ten ból... ja jestem m.in. taką osobą, która może słuchac wszystkiego (prócz disco polo) byle by słuchać....
rano sie budze - muza, w szkole - muza, wracam z budy - muza, komp - muza itd....
kiedyś musiałem wytrzymać dwa tygodnie bez muzy, ale naszczęscie kuzyn zabrał discmena
btw: może i mi muza obojetna, ale ostatnio cały czas słucham.... Nelly feat Kelly Rowland - Dilemma
3 miesiace bez muzyki......Fergie pisze:hmm.... Około 3 miesiąceJak jest dobra książka lub jak są wakacje to jeszcze dłużej...
tego nie liczeJaGaKi pisze:Bez muzyki da się wytrzymać - jak jakieś 30 min temu chodziłem po nowej hucie... jak ladnie ptaki śpiewały:)