Może głupi problem...może temat już był...

Ponoć to najpiękniejszy okres w życiu.... a jednak czasem daje sie we znaki - przerastające problemy; brak zrozumienia; nowe, nieznane sytuacje; ale także radości i powodzenia. Tu możesz napisać o tym wszystkim, co Cię boli, denerwuje, zastanawia i cieszy w Twoim obecnym życiu.
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: stefan »

może dla odmiany najpierw się z kimś 3x prześpij a potem spotkaj?

pytasz czy seks na 3 randce to zeszmacenie? IMHO tak.

nie szanujesz siebie samej, inni Ciebie też nie będą szanować - proste.
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: Linka »

Dominika pisze:nasze spoelczenstwo chyba piastuje model"sex po ślubie":/ albo jedynie z osoba ktora sie kocha...
niekoniecznie po slubie, chociaz jak to lubi (jesli chce, niech czeka)- o tym jest inny temat, ale najwazniejsze jest to, zeby kochac ta druga osobe i chciec z nia dalej byc. I nie widze w tym nic dziwnego. Seks jest po to, aby sie do kogos zblizyc, a nie dla zaspokojenia ochoty.

Co do seksu dla czystej przyjemnosci i rozrywki... sadze, ze decyduje sie na to tylko ktos, kto nie mial okazji poczuc takiego prawdziwego, szczerego uczucia do innej osoby.
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: vanessa »

skoro Ty zadajesz takie pytania, to ja nie wiem czy w ogóle jesteś gotowa na seks, w jakimkolwiek przypadku, chociaż nie wiem jak to dzisiaj jest. być może forum pomoże Ci się "zdecydować", hmm ;|

ja mój związek zaczęłam od seksu. wydaje mi się, że to jest każdego indywidualna sprawa.
i tutaj połowa z osób, które się wypowiedziały powinna nazwać mnie "szmatą" (huu, mocne słowo) czy tak? do tego mi baardzo daleko.

dlatego też, według mnie rób co uważasz, tylko przemyśl, czy za tydzień nie będziesz tego żałować, z resztą to i tak zależy od tego jaka jesteś, bo jak jesteś dziewuchą, która mało myśli, nie zna swojej wartości, jest roztrzepana i dużo olewa to słowo 'zeszmacenie' będzie odpowiednie. ja nie wiem jaka jesteś.

powtarzam, że to jest każdego z nas indywidualna sprawa ;|
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: *MysterY* »

eee tam jak dla mnie to jednak zeszmacenie bo widzisz swojego czasu jak jeszcze bylem mlody ^_- to o takich dziewczynach mowilo sie "ona dupy daje tobie tez da ;)" wiec nie wiem jak chcesz zeby tak cie postrzegali? no chyba ze kochasz tego kolesia? tylko wiesz 3 spotkanie oo nu nu :nie: Musisz mu odmowic wiesz nie wiesz czy ten facet to jest ten a jezeli chcesz sie zabawic tylko to juz twoja sprawa.

Seks po slubie to bez przesady ale za osoba ktora kochasz i chcesz z nia zostac po grob :P (tak wiem średniowiecze)

(Ale nie powiem jakby mi ktoras zaproponowala to juz inna sprawa :P)
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
dominika
Młody rozbrykany
Posty: 296
Rejestracja: 11.11.2004, 22:44
Lokalizacja: z zabrza

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: dominika »

jemu dała to innym też da...yhmy:/ to nie tak..mnie z nim laczy przyjaźń... nic więcej i chyba nic więcej nie połączy...teraz mam jeszcze wiecej dylematow;]bo jak szmata sie nie czuje;] i watpie zeby tak bylo...temu chlopakowi ufam i wiem ze nie rozgada głupot w stylu"mi dała to tobie też da"no ale ja juz nie wiem:/ok może....off topic....
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: Paweł »

dominika pisze:bo jak szmata sie nie czuje;]
nie uniżając, nie widziałem jeszcze szmaty, która by się czuła szmatą.
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
Offik
Prawie autorytet
Posty: 2650
Rejestracja: 02.12.2005, 13:16
Lokalizacja:

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: Offik »

a ja pawle widziałem... wszystko zalezy od indywidualnego podejscia danej osoby.

dominika:
czyli rozumiem ze to byl by tylko taki "przyjacielski" seks? jesli od razu tak do tego podchodzisz, z gory zakladajac ze nic wiecej poza tym miedzy wami nie bedzie, to zapytaj go czy tez tak uwaza. jesli oboje myslicie tak samo to korzystaj z zycia.
melOn
Cicha wOda z bąbelkami
Posty: 1476
Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
Lokalizacja: phi

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: melOn »

a nie sądzisz, że zniknie ta wasza 'przyjaźń'...?
ja kiedyś miałam podobną sytuację do Ciebie, kumplowałam się z takim kolesiem, bo przyjaźnią tego nie mogę nazwać ;] ... i doszło do sexu 'jakoś tak' ;P i praktycznie wszystko diametralnie się zmieniło...
facet jak facet... wykorzysta tylko okazję i wie, że jak dziewczyna 'dała' raz to da i drugi, bo to w końcu i dla niego i dla niej tylko zabawa.
sex który powinnien być czymś wyjątkowym nie jest później taki miły... może za pierwszym razem z kumplem to fakt, coś nowego, nieznanego, ale później? yyy... ;|

ja to późno zrozumiałam, ale teraz bym się na coś takiego nie zdecydowała ;P
dominika
Młody rozbrykany
Posty: 296
Rejestracja: 11.11.2004, 22:44
Lokalizacja: z zabrza

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: dominika »

a mi sie wydaje że to może być...znowu głupio zabrzmi...dodatek do przyjaźni...chodzi mi o to że jemu jako przyjacielowi ufam, tka samo jak on mi... dzisiaj gadaliśmy o tej sytuacji i powiedział,że jeśli znowu "nadaży się okazja"to on zostawia decyzje mi... a ja już sama nie wiem czego chce:/ tzn...chce i nie chce...z tych wszystkich powodow o których piszecie:/ i nie mócie mi że nie dorosłam do sexu bo to nie jest peirwsyz raz więc jest już różnica...tylko to"nowa sytuacja"bo to nie jest mój facet..i w tym cały problem...
czarownica333
Szalony pismak
Posty: 738
Rejestracja: 17.06.2006, 08:49
Lokalizacja: Krzeszowice

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: czarownica333 »

Powtórzę się, no ale cóż...

Jeśli nie jesteś pewna, że na 100% chcesz, jeśli się jeszcze wahasz i masz jakiekolwiek wątpliwości, odłóż tę decyzję na później. Poczekaj. Bo nie cofniesz czegoś, co już się stało. Lepiej poczekać, niż potem żałować pochopnych decyzji.

btw. nie każda osoba, która ma za sobą swój "pierwszy raz" dorosła do seksu :nom:
"Kto na drodze swego życia zapalił choćby jeden promyk nadziei dla pogrążonego w czarnej godzinie, ten nie żył daremnie"
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: vanessa »

o Melon : ) byłam w identycznej sytuacji z tego co opisałaś, tylko u mnie zamieniło się to w związek..
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
melOn
Cicha wOda z bąbelkami
Posty: 1476
Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
Lokalizacja: phi

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: melOn »

u mnie może to by się i zmieniło... kto wie, ale ja nie chciałam, i jakoś wydawało mi się, że to nie przyjdzie... pozatym nie czułam tych 'motylków' które czuję teraz z kimś innym... i pomimo, że teraz jestem w związku narazie bez sexu, to jest o wiele przyjemniej...

dominika... wiesz... mi też się wydawało, że będzie tak jak dawniej, bo mamy do siebie zaufanie itp ale wg mnie jak przechodzi się przez tą granicę 'tabu' w przyjaźni to inaczej widzi się swojego przyjaciela... w całkiem innym nowym świetle, bo już nie patrzysz na osobę neutralną, ale widzisz też jej seksualność. pozatym pomyśl...

zgodzisz się na sex z nim, wszystko będzie spoko... dalej będziecie się 'przyjaźnić' i od czasu do czasu sobie umilać te koleżeńskie spotkania, a jak spotkasz chłopaka którego pokochasz to co on sobie pomyśli jak się o tym dowie? bo pierwsza myśl jest łatwa... 'moja dziewczyna uprawia sex ze swoim przyjacielem... ilu ich jeszcze jest? czy będąc ze mną nadal tak będzie?' ;] bo jak nie chciałabym być z chłopakiem który uprawiał sex ze swoją przyjaciółką [nawet jakby z nią już się nie przyjaźnił, bałabym się żyć ze świadomością, że znajdzie sobie jakąś 'przyjaciółkę itd.]
Ostatnio zmieniony 27.01.2007, 18:43 przez melOn, łącznie zmieniany 1 raz.
dominika
Młody rozbrykany
Posty: 296
Rejestracja: 11.11.2004, 22:44
Lokalizacja: z zabrza

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: dominika »

dzięki melon:)nowe spojrzenie na sprawe.. heh jednak to był dobry pomysł żeby na forum o to zapytać...
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: *MysterY* »

no wreszcie cos madrego ;) Seks z przyjacielem jak najbardziej nie! Popieram wypowiedz Melona :wink:
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
dominika
Młody rozbrykany
Posty: 296
Rejestracja: 11.11.2004, 22:44
Lokalizacja: z zabrza

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: dominika »


(Ale nie powiem jakby mi ktoras zaproponowala to juz inna sprawa :P)

N/C panie zmienny:D
Ostatnio zmieniony 30.01.2007, 17:33 przez dominika, łącznie zmieniany 1 raz.
melOn
Cicha wOda z bąbelkami
Posty: 1476
Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
Lokalizacja: phi

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: melOn »

*MysterY* pisze:Seks z przyjacielem jak najbardziej nie! Popieram wypowiedz Melona :wink:
dziękuję, dziękuję ;D:D:D hehehe
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: *MysterY* »

juz Ci Dominika wyjasniam ;) a wiec tak z przyjacielem znajomymi takimi dobrymi to nie i nie ma mowy, nie wiem nie potrafie co innego osoba mniej mi znana?? dlaczego tak? nie wiem? tzn nie mialem takiej sytlacji i w sumie niewiem jakbym sie zachowal :P
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
dominika
Młody rozbrykany
Posty: 296
Rejestracja: 11.11.2004, 22:44
Lokalizacja: z zabrza

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: dominika »

yhm mniej znana-tak, w pewnym sensie bliska-nie??yhmy..ciekawy masz sposób rozumowania :zdziwko:
melOn
Cicha wOda z bąbelkami
Posty: 1476
Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
Lokalizacja: phi

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: melOn »

.. bo co innego przyjaciel, a co innego znajomy, kolega itp ;]
szkoda przyjaźni dla paru chwil przyjemności, które mogą to zniszczyć ;]
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: Może głupi problem...może temat już był...

Post autor: *MysterY* »

dokladnie jest tak jak pisze Melon :)
:*
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
Zablokowany