Niespodziewane, niechciane, silne uczucie...Co z nim zrobić?

[natalia92]

jak już wcześniej pisałam, nie mamy innej możliwości...on się znowu uczy na jakąś olimpiadę, a spotkać moglibyśmy sie tylko po szkole, jednak kończymy w różnych godzinach i to jest też niemożliwe...nie mieszkamy w jednej miejscowości

[*MysterY*]

odleglos nie ma znaczenia w milosci... ja np. jezdzilem jakies 300 km i jezdzilem bo kochalem.

[IzzY]

odleglos nie ma znaczenia w milosci... ja np. jezdzilem jakies 300 km i jezdzilem bo kochalem.

ale chyba przyznasz, że to nie jest łatwe.

Wydaje mi się, że powinnaś uzbroić się w cierpliwość.
Małymi kroczkami do celu

[melOn]

co z tego, że niełatwe?
przecież człowiek dla miłości może wiele znieść, pozatym niezawsze jest łatwo i czasami musi być pod górkę.

[Jessica]

Całkowita racja. Prawdziwa miłość zniesie wszystko.

PS. nie warto zmuszać chłopaka, żeby chodził z dziewczyną z litości (tak jak taka jedna moja koleżanka).

[natalia92]

nie chcę go do niczego zmuszać...chcę dla niego jak najlepiej, jeśli nie ja to moze inna da mu to czego chce...tylko w tym wszystkim dziwi mnie to, ze on nadal chce utrzymywać kontakt. prosze napiszcie co Wy byście w mojej sytuacji zrobili <prosi>

[melOn]

utrzymywać kontakt chce bo może Cię lubi?
co Ci da jak byśmy my postąpili jak i tak zrobisz to co uważasz? ;)

[natalia92]

tak masz rację zrobię co zechcę, ale moze kiedyś będę mogła powiedzieć 'dziekuję'... tak naprawdę to nie wiem co mam zrobić dlatego pisze... chcę poznać obiektywne oceny na ten temat, bo jak wiadomo człowiek zakochany czasami nie dostrzega najważniejszych rzeczy