Dziewczyna i rodzice
-
- Młody aktywny
- Posty: 26
- Rejestracja: 10.12.2002, 23:56
- Lokalizacja: Kraków
Dziewczyna i rodzice
Ej czy wasi rodzice Wam zabraniaja bliższego kontaktu z niktórymi osobnikami płci przeciwnej? Bliższego w sensie nawet flirt. Moze to sie wydac dziwne ale moja mama mi wymienila kila dziewczyn z ktorymi nie moge sie spotykac. I to dwie najfajnieszce (wyglšd i charakter) 'dupy' jakie znam. No i co? Lipa, nie...
Ludzie dzielą się na trzy grupy: na umiejących, i nie umiejących liczyć.
-
- Młody aktywny
- Posty: 6
- Rejestracja: 17.11.2002, 20:19
Re: Dziewczyna i rodzice
sorry ze pytam... ale ile masz lat??
ja bym w takim pomencie powiedzial "chyba smieszna jestes" i tak by sie rozmowa skonczyla...
chlopie przeciez to twoje zycie, matka nie moze zabronic Ci spotykania sie z jakas dziewczyna
to jest chore....

ja bym w takim pomencie powiedzial "chyba smieszna jestes" i tak by sie rozmowa skonczyla...
chlopie przeciez to twoje zycie, matka nie moze zabronic Ci spotykania sie z jakas dziewczyna

-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Dziewczyna i rodzice
popieram poprzenidnika... przeciez starsi nie musza o wszystkim wieciec... czesto jak sie spotykam z płcią przeciwną mówie, ze idę do kumpla lub cos w tym stylu...
... nie to niby, że mi zabraniaja, o nie... poprostu ich reakcja jest dla mnie bardzo wkurzająca... załóżmy byle jaka koleżanka, najzwyklejsza koleżanka z klasy, przychodzi do mnie po coś tam, lub spotykam się z kumpelami to oni odrazu.... no własnie
... nie to niby, że mi zabraniaja, o nie... poprostu ich reakcja jest dla mnie bardzo wkurzająca... załóżmy byle jaka koleżanka, najzwyklejsza koleżanka z klasy, przychodzi do mnie po coś tam, lub spotykam się z kumpelami to oni odrazu.... no własnie

Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Młody aktywny
- Posty: 26
- Rejestracja: 10.12.2002, 23:56
- Lokalizacja: Kraków
Re: Dziewczyna i rodzice
SKOŃCZONE 16
no nic, spróbuje, ale cos czuje ze zostalem wychowany aby starszej sluchac i nie oklamywac

no nic, spróbuje, ale cos czuje ze zostalem wychowany aby starszej sluchac i nie oklamywac

Ludzie dzielą się na trzy grupy: na umiejących, i nie umiejących liczyć.
-
- Szalony pismak
- Posty: 517
- Rejestracja: 29.09.2002, 09:34
Re: Dziewczyna i rodzice
Dlatego dobrze jest się w tym wieku buntować, i pokazywać starszym, że nie jesteśmy już tak małymi dziecmi żeby nie odróżnić dobrych rzeczy od złych. Heh im chodzi tylko o to żebyś czegoś nie zmajstrował, i nie był ojcemDark_kNight pisze:SKOŃCZONE 16![]()
no nic, spróbuje, ale cos czuje ze zostalem wychowany aby starszej sluchac i nie oklamywac

Ale przy zdrowym rozsądku to jest nie możliwe...
-
- Młody aktywny
- Posty: 115
- Rejestracja: 04.12.2002, 21:07
- Lokalizacja: oleszyce
Re: Dziewczyna i rodzice
Jeżeli spotykam się z osobnikiem płci przeciwnej to mówię starej/staremu, że idę do kumpla [ poprostu taka przykrywka ], ale jeszcze nigdy nie zdażyło mi się, żeby starzy zaczeli rozmawiac z kim mogę się zadawać a z kim nie -- wydaje mi się, że nie mają do tego prawa, chyba, że chodzi o płeć taką samą, ale to już inny temat
...
P, root
![Nom ;]](./images/smilies/nom.gif)
P, root
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 356
- Rejestracja: 29.09.2002, 15:52
Re: Dziewczyna i rodzice
ja niestety nawet jak ide z qmplami gdzies to musze mówić ze ide z dziewczyną połazić (chwilowo jej nawet nie mam
) bo pare miechów temu wpadłem z alkocholem i dwa razy z fajkami i starzy zawsze mają jakieś ale jak wychodzem a jak mówie ze ide do dziewczyny to mówią: "No idź, idź, staraj się"
)


wiedz , ze ... albo juz nic
]]]
![Nom ;]](./images/smilies/nom.gif)
-
- Szalony pismak
- Posty: 884
- Rejestracja: 20.12.2002, 01:18
Re: Dziewczyna i rodzice
I o co tu chodziroot pisze:z kim mogę się zadawać a z kim nie -- wydaje mi się, że nie mają do tego prawa, chyba, że chodzi o płeć taką samą, ale to już inny temat...
P, root

Starzy sie intersuja z jakimi dziewczynami sie zadajesz, a jesli to kumple to ich to nie obchodzi

Po co klamac starym ze idziesz do kumpla a tymczasem twoim celem jest zaluszmy kawarnia i dziewczyna. Skoro juz mowisz gdzie idziesz to na kiego groma walki wciskac

No chyba ze ma sie niezbyt dobre stosunki z rodzicami

"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"