Czego na siebie nie założycie?

Nie wiesz gdzie umiescić swój post? A może chcesz poznać nowych ludzi? Jak sama nazwa mówi na tym forum jest wszystko dozwolone, no może nie do końca... ;-]
~sxaxrxuxs~
Młody aktywny
Posty: 179
Rejestracja: 03.02.2007, 20:50
Lokalizacja: łódź

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: ~sxaxrxuxs~ »

Paweł rurki to są takie spodnie kształtem przypominające geterki ;P


nie założyłabym jeszcze:
--> futra :emm:
-->spodni do pasa :wink: zdecydowanie tylko biodrówki:]
-->butów na koturnach
-->króciutkich bluzek ani takich strasznie obwisłych :/
--> swetra mojej babci (już raz mi chciała wcisnąć :shock: )
... don't worry be happy.. :))
dominika
Młody rozbrykany
Posty: 296
Rejestracja: 11.11.2004, 22:44
Lokalizacja: z zabrza

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: dominika »

--> futra :emm:
-->spodni do pasa :wink: zdecydowanie tylko biodrówki:]
-->butów na koturnach


podzielam..zdecydowanie :roll:
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: pietruszka »

co wy macie do rurek, glanów i trampek? przecież fajne są;) prawdziwa tragedia to te opaski z kokardkami albo te leginsy co dziewczyny niektóre do spódniczek noszą albo te łańcuchy którymi chłopaki się obwieszają albo złote buciki z cekinków. bleah.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
melOn
Cicha wOda z bąbelkami
Posty: 1476
Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
Lokalizacja: phi

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: melOn »

pietruszka pisze: złote buciki z cekinków. bleah.
akurat złote buciki z cekinów są fajne ;D
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: pietruszka »

są tandetne, odpustowe, diskopolowe i wogóle bleah!
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
shyduo
Człowiek czynu
Posty: 1958
Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
Płeć: mężczyzna

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: shyduo »

To twoje prywatne zdanie Pietruszka i nie zapominaj o tym. W końcu gdzie 100 Polaków tam 101 poglądów ;)
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: =MiLi= »

Rurki są be ;P
Ale trampki i glany faaaajne :)
Legginsy bleeeh, złote buty, paski, kurteczki i wszystko inne również ;P
Tak jak mówi pietruszka ;P
są tandetne, odpustowe, diskopolowe i wogóle bleah!
Zaznaczam, ze to moje zdanie, żeby nie było ;)
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
shyduo
Człowiek czynu
Posty: 1958
Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
Płeć: mężczyzna

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: shyduo »

Ja tylko zwróciłem na to uwagę, ze różni ludzie, różne zdania mogą mieć, bo złote buciki i rurki mnie też przerażają (tylko dzięki Wam wiem, że to się tak nazywa, bo ja myślałem, że to właśnie są getry :P Nawet się niedawno zastanawiałem jak to nosić można i zauważyłem dziwną zależność, że rurki "lubią się" z cekinami i baletkami :P)
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: vanessa »

haha, no shyduo teraz jesteś trędi i na czasie ;D
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: Martuśka »

Zgadzam sie z "gosiaczek". Nie założę takich ciuchów, bleee. Często mam tak, że choć rzecz mi sie podoba to i tak jej nie kupie i nie ubiorę bo inni wyglądają w tym dobrze, ja nie. I moje rzeczy muszą być w miarę oryginalne w sensie wyglądu. Nie kupuje bluzek, ktore nosi połowa mojej szkoły. Moje ciuchy muszą być najlepiej jedynymi w mieście i mieć "to coś", że przykuje moja uwagę. Dlatego nie lubie zakupów bo za dużo muszę łazić po sklepach i często i tak nic nie kupie a wtedy jestem wściekła.
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: Linka »

Mnie jakis czas temu rozbrajały takie wielkie kudłate kozaki z pomponami, wygladajace jak stopa yeti ;)
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: pietruszka »

to rurki to ja myślałam że to po prostu spodnie tylko nierozszerzane. to te getry to mi się też nie podobają. tfu.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
czarownica333
Szalony pismak
Posty: 738
Rejestracja: 17.06.2006, 08:49
Lokalizacja: Krzeszowice

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: czarownica333 »

pietruszka pisze:te getry to mi się też nie podobają.
a już najgorzej, jak są założone nie do spódnicy, tylko do krótkich spodni... no masakra po prostu 8)
"Kto na drodze swego życia zapalił choćby jeden promyk nadziei dla pogrążonego w czarnej godzinie, ten nie żył daremnie"
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: =MiLi= »

Nie założę na siebie spódnicy bombki :roll: i tych śmiesznych marszczonych spodni, których ostatnio cała masa wszędzie...
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: Martuśka »

na chwile obecną (jeśli chodzi o modę, obecny trend) nie założę:
- niczego co ma cekiny
- sukienki-bombki - nie pasuje mi, spódniczkę owszem
- leginsów - żadnych
- sukienek w stylu hippi bleee
- złotych i czerwonych rzeczy
- spódnicy
- kolorowych spodni-rurek w odcieniach zieleni, żółtego i fioletu czy czerwieni
- bluzy z kapturem zakładanej przez głowę
- jeansów w jasnym odcieniu, tylko ciemne lub czarne (od zawsze tak miałam)
Centi66691
Człowiek czynu
Posty: 1241
Rejestracja: 23.09.2007, 13:13
Lokalizacja: Hollyłódź

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: Centi66691 »

Ja nie założył bym

-glanów
-futra
-spodni w kratę
-muszki
i znalazło by się jeszcze :D
"Wielcy Tancerze nie są wielcy z powodu swojej techniki, lecz pasji"
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: Linka »

O rany, Centi przypomniałeś mi, że zawsze marzyłam o glanach :P Tylko od 2 lat nie mogę znaleść takiego małego rozmairu :(

Do wcześniej wymienionych przeze mnie rzeczy dołączę rurki i leginsy (zdecydowanie nie na moją figurę i nie w moim guście) i nic obrzydliwie kolorwego jak jest to ostatnio modne- np sukienki, albo bluzki całe w kwiaty (np takiej http://photos01.allegro.pl/photos/orygi ... /383611292) i czegoś, co ostatnio jest mega popularne na ulicach, czyli żółte i groszkowe torebki, buty, spodnie itp
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: Martuśka »

jeszcze dopisuje te spodnie i spódnice, które pas mają do samego pępka i są też jako ogrodniczki - nie na moja figurę...

miałam kiedyś glany:P były boskie ale teraz za ciężko mi w nich i na dodatek nie pasują do mojego stylu:P
Centi66691
Człowiek czynu
Posty: 1241
Rejestracja: 23.09.2007, 13:13
Lokalizacja: Hollyłódź

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: Centi66691 »

Ja dopiszę jeszcze męskie rurki ;/ xD:P

Ale są gusta i guściki xD:P
"Wielcy Tancerze nie są wielcy z powodu swojej techniki, lecz pasji"
aguśka
Człowiek czynu
Posty: 1108
Rejestracja: 14.07.2007, 14:33
Płeć: kobieta

Re: Czego na siebie nie założycie?

Post autor: aguśka »

rurki bleeee nigdy w życiu
i długiej spudnicy takiej do ziemi bym nie założyła ( najlepsze są takie w kolanko,albo przed)i takiej całkiem krótkiej mini bym nie założyła...
nie założyła bym też rajstop.. blee ochyda ( pońcochy górą :mrgreen: )
"Bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. Bywaja takie rozmowy własne lub zaszłyszane, które są w stanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. Nie możemy ich przewidzieć. Nie możemy się na nie przygotować. Czyhaja gdzieś na nas zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności.."
"Hera moja miłość"
ODPOWIEDZ