Samokrytyka

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
ODPOWIEDZ
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Samokrytyka

Post autor: SkaTe_GirL »

Jestescie samokrytyczni wobec siebie? Potraficie zartowac z sanych siebie? Jestescie w zgodzie z wlasnym soba? Czy moze nie lubicie siebie i najchetniej byscie zyli zyciem kogos innego? A moze takie slowo jak samokrytyka dla Was nie istnieje?
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Samokrytyka

Post autor: =MiLi= »

Hmm... Jestem samokrytyczna, niestety, to nieco uciążliwe nieraz dla otoczenia... walczę z tym, ale niestety opornie mi to idzie ;) Żartować z siebie potrafię, chociaż to zależy od humoru, nastroju itp ;)
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
melOn
Cicha wOda z bąbelkami
Posty: 1476
Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
Lokalizacja: phi

Re: Samokrytyka

Post autor: melOn »

ja również jestem krytyczna w stosunku do siebie i przeważnie nie zadowolona z siebie, bo widzę swoje niedoskonałości... ale zachowuję to dla siebie i potrafię również się z tego śmiać ;)
czarownica333
Szalony pismak
Posty: 738
Rejestracja: 17.06.2006, 08:49
Lokalizacja: Krzeszowice

Re: Samokrytyka

Post autor: czarownica333 »

samokrytyczna? Tylko w środku. W środowisku mam opinię tej, która wszystko zrobi i wszystko potrafi, bo nie mam zwyczaju opowiadać jak to znowu mi coś nie wyszło, że się nie udało, że się nie nadaję. Takie rzeczy zostawiam dla siebie, a jak wiem, że coś jest dla mnie nieosiągalne, że czegoś po prostu nie umiem, to się tam nie pcham ;) znam swoje możliwości, co nie zmienia faktu, że czasem porywam się na rzeczy, których poprzeczka jest trochę wyżej ;) a śmiać się z siebie muszę i umiem - tak często zdarza mi się powiedzieć czy zrobić coś głupiego, że jakbym się z tego nie śmiała, to naprawdę wylądowałabym w psychiatryku z ciężką depresją ;)
"Kto na drodze swego życia zapalił choćby jeden promyk nadziei dla pogrążonego w czarnej godzinie, ten nie żył daremnie"
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: Samokrytyka

Post autor: Linka »

Podobnie jak Mili, potrafie zartowac ze swoich wad, ale to jest zalezne od humoru. Jak mam zly humor, a ktos powie mi cos zlosliwego pol zartem, pol serio to moge sie mocno zdenerwowac. Ogolnie to wiem, ze jestem humorzasta, czasami mocno zlosliwa dla innych i jestem nerwuska. Przywykłam do tego, chociaz wiem, ze te cechy sa bardziej uciazliwe dla otoczenia, niz dla mnie ;)
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Samokrytyka

Post autor: pietruszka »

jestem wielkim narcyzem. uważam że jestem genialna i super pod każdym względem. mimo to potrafię przyznać się do błędu gdy takowy popełnię [co zdarza mi się rzadziej niż rzadko] i mam świadomość że jest paru lepszych ode mnie na których mogę patrzeć z podziwem.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
shyduo
Człowiek czynu
Posty: 1958
Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
Płeć: mężczyzna

Re: Samokrytyka

Post autor: shyduo »

Trochę tak, trochę nie. Staram się sobie powtarzać, że jestem niezły i dobry we wszystkim. To pomaga w dzisiejszym, brutalnym świecie. Co do śmiania się z siebie - nauczyłem sie tego. Jak byłem dzieckiem to nie umiałem, szybko się irytowałem i obrażałem. Jednak wydaje mi się, że udało mi się z tego wybronić. Z samouwielbienia już mniej. Czasami patrzę na moje poczynania przez zbyt różowe okulary....
GoSiAcZeK
Szalony pismak
Posty: 970
Rejestracja: 10.05.2005, 21:53
Płeć: kobieta

Re: Samokrytyka

Post autor: GoSiAcZeK »

Jestescie samokrytyczni wobec siebie?
Raczej tak. :roll:
Potraficie zartowac z sanych siebie?
Nauczyłam się tego całkiem niedawno ;) Myślę, że dobrze mieć trochę dystansu do siebie i swojego życia.
Jestescie w zgodzie z wlasnym soba? Czy moze nie lubicie siebie i najchetniej byscie zyli zyciem kogos innego? A moze takie slowo jak samokrytyka dla Was nie istnieje?
Staram się żyć tak, żeby niczego nie żałować, ale to momentami jest bardzo trudne. Myślę dwa razy zanim cokolwiek zrobię, chociaż czasem im dłużej się nad czymś zastanawiam, tym mi trudniej podjąć decyzję, ale wtedy idę poradzić się kogoś kto jest mi bliski, ważny, lojalny. Podsumowując, żyję tak jak chcę i nie zamieniłabym mojego życia na żadne inne ; )
13.02.2005 r.

A. ;**
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Samokrytyka

Post autor: stefan »

SkaTe_GirL pisze:Jestescie samokrytyczni wobec siebie?
oczywiście. uważam to za jedyną drogę do doskonalenia.
SkaTe_GirL pisze:Potraficie zartowac z sanych siebie?
muszę : )
SkaTe_GirL pisze:Czy moze nie lubicie siebie i najchetniej byscie zyli zyciem kogos innego? A moze takie slowo jak samokrytyka dla Was nie istnieje?
poprzednie odpowiedzi świadczą jasno o moim stanowisku : )

samokrytykę uważam za niesamowicie ważny składnik osobowości, naprawdę nie da się go pominąć.
Kazik pisze:debil nie wie że jest debil, a mądry to wie
pozorne, pozorne zaprzeczenie to jest
tyle ode mnie ; )
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: Samokrytyka

Post autor: *MysterY* »

uuuu ja to non stop sobie zartuje jak nie z siebie to z Pawla, ale ciiii :mrgreen:
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
IzzY
Młody aktywny
Posty: 121
Rejestracja: 26.12.2006, 22:42
Lokalizacja: Koive-neni

Re: Samokrytyka

Post autor: IzzY »

*MysterY* pisze:uuuu ja to non stop sobie zartuje jak nie z siebie to z Pawla, ale ciiii :mrgreen:
I to jest zdrowe podejście ;)

tez przeważnie potrafie się śmiać z siebie a nie obrażać się ;)
Kocham wszystkich ludzi, ale mam prawo nie wszystkich lubić.
melOn
Cicha wOda z bąbelkami
Posty: 1476
Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
Lokalizacja: phi

Re: Samokrytyka

Post autor: melOn »

*MysterY* pisze:uuuu ja to non stop sobie zartuje jak nie z siebie to z Pawla, ale ciiii :mrgreen:
nikomu nie powiemy ;) ciii...
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Samokrytyka

Post autor: Martuśka »

Żartować z siebie nauczyłam się nie dawno. Inaczej bym nie mogła żyć w tym świecie bo często zdarza mi się popełnić jakieś gafy no i wtedy to się śmieje z siebie. Czy potrafię siebie skrytykować? No jasne! trzeba widzieć swoje błędy bo każdy je popełnia i nie można udawać, że jest się doskonałym. Popełniam błędy ale uczę się na nich. Potrafię sobie powiedzieć, że nie mogę tego zrobić, że się do tego nie nadaje. Nie jestem doskonała i doskonale o tym wiem.
cineksadki
Młody aktywny
Posty: 3
Rejestracja: 15.10.2008, 02:18

Re: Samokrytyka

Post autor: cineksadki »

Ja jestem osobą, która dużo myśli, wszystko analizuje... Nienawidzę mówić o sobie ani dobrze ani źle. Potrafię spojrzeć sobie prosto w oczy i powiedzieć "jestem beznadziejny bo zawaliłem to , tamto i siamto" , jednak najczęściej drzemie to we mnie nie wychodząc na światło dzienne. Autoportret jest dla mnie ważny, dlatego dużo zastanawiam się kim jestem, jaki jestem itd. ,itp.
Mała jednostka... ja...
anek
Młody aktywny
Posty: 31
Rejestracja: 28.11.2008, 13:36
Lokalizacja: lublin

Re: Samokrytyka

Post autor: anek »

Jestem samokrytyczna. Żartowac z samej siebie potrafie, choć nie zawsze. Zależy od nastroju. Czasem gdy ktoś coś do mnie powie obróce to w żart, a nieraz mam ochote kogoś uduśić. ;) Czy jestem w zgodzie ze sobą? Chyba nie do końca ;) No i potrafię przyznać się do własnego blędu.
ODPOWIEDZ