Mój pierwszy temat

Dziś miałam wojskową komisje lekarską w Olsztynie i pojechałam tam myśląc ze będę jako jedyna dziewczyna ale spotkałam tam tez inną dziewczyną i byłyśmy dwie:) było mi od razu trochę raźniej:) byłam trochę w stresie przed badaniami bo nie wiedziałam co mnie tam czeka... no i sie okazało ze musze iść do takich lekarzy jak: laryngolog, ginekolog, stomatolog, dermatolog, chirurg, okulista, psychiatra, neurolog, ortopeda i lekarz wewnętrzny ( nie pamiętam jak to było ale to taki ogólny lekarz) i musiałam jeszcze przejść badanie moczu i krwi, EKG i rentgen klatki piersiowej. Zajęło mi to chyba 4 godziny:)
Przy okazji spotkałam wielu ciekawych ludzi, młodych, ale takich którzy życie wiążą tylko z wojskiem. Czułam sie wśród nich "normalnie" bo jak powiedziałam ze idę do wojska to nie było:



Tak sie zastanawiam czemu chłopacy nie chcą iść do wojska, przecież to nie jest złe. I od razu zaznaczam ze nie podobają mi sie odpowiedzi typu: "bo nie", "nie chce mi sie", to beznadziejne jest takie tłumaczenie. Oczywiście chorych rozumiem ale tu najbardziej zależy mi na zdaniu tych zdrowych którzy sie wymigują od służby:) i dziewczyn tez: czy uważają ze wojsko to dobra szkoła dla chłopaka?
Ze służby w wojsku macie tyle plusów: zapewnioną przyszłość, studia za darmo (oczywiście niektóre kierunki) i szybko kończycie całą ta sprawę bo tylko 15 lat i emerytura. Na misje to sie nie opłaca bo kasa marna i psycha może siąść nie licząc możliwości utraty życia na takiej misji "pokojowej" ale dostajecie nie małą kasę będąc tu w Polsce.
Ale oczywiście to moje skromne zdanie:) chętnie poznam wasze opinie i odmienne zdanie od mojego, jest dla mnie ważne bo może to ja czegoś nie wiem
