ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
ODPOWIEDZ
Anuś
Prawie autorytet
Posty: 3140
Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: Anuś »

W moim otoczeniu ( male miasteczko bla bal bla .. wszyscy wszystko o wszystkich.. ;) ) ostatnio zauwazam coraz mlodsze sluby (a moze to po prostu ja rosne?;p).
Kiedys byly to 'dorosle osoby', potem kolezanki starszych sióstr kolezanek, jakies kuzynki itp.. A teraz na ślubnym kobiercu stają moje rowiesnice (jakby nie bylo mam 20 lat ;p), dziewczyny z rownoleglych klas, kolezanki z gimnazjum.. Niektore wychodza za mąż ze wzgledu na wpadke, inne po prostu - z milosci..

moje pytanie do tego jest takie : co czujecie jak widzicie/dowiadujecie sie ze kolezanka/kolega/rowiesnica/znajoma osoba w waszym wieku podejmuje tak wazna decyzje?:)

ja mam bardzo mieszane uczucia.. z jednej strony przeraza mnie to jak widze rowiesnice z rocznym dzieckiem na spacerze, z mezem ;) ot.. rodzinny spacer ;) ja nie wyobrazam sobie ze mialabym teraz stanac przed ksiedzem i powiedziec ze ja juz zawsze na zawsze...i do tego mialabym sama sie zaopiekowac malenstwem ;p
ale z drugiej strony siedzi we mnie jakas zazdrosc :) zwlaszcza jesli nie bylo mowy o wpadce tylko o slubie z milosci ;) ze one juz byly pewne ze to ten jeden jedyny, ze zakladaja swoja rodzine, ze w sumie to fajnie miec taka pewnosc:) i jakby nie bylo w takiej sytuacji zmienia sie patrzenie rodzicow/znajomych/rodziny.. chlopak to chlopak, a maz to maz :):):)

a wy jak to odczuwacie?:)

Interesuje mnie tez zdanie Mili, ktora jakby nie bylo, dokladnie za miesiac bedzie juz mezatka a tez do starych nie nalezy;p co Ci mowili znajomi/rodzina jak im powiedzialas ze wychodzisz za maz?:)
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: =MiLi= »

Heh... szczerze mówiąc to zależy ;) nie pochwalam małżeństw z powodu wpadki... uważam, ze to bez sensu... ale takie moje zdanie :) jak widzę nieraz takie dzieciaki, po 16, 17 lat... czy nawet 18ście... moje osiedle, więc znam ich, widzę jakie to jeszcze gówniarstwo, że jeszcze pstro w głowie a tu proszę kinder niespodzianka i zaraz ślub... uważam, ze to nie jest dobry pomysł... te dzieci jeszcze nie mają pojęcia co to tak naprawdę małżeństwo, rodzicielstwo...
A tak to... ciesze się :) nawet teraz 4 sierpnia wyszła za Mąż moja koleżanka z klasy z liceum :) też Milena ;)
Ślub to wspaniałe przeżycie :) teraz kiedy ja wychodzę za mąż potrafię jakby trochę inaczej spojrzeć na parę, wiem co czują, wiem, że mają tą pewność, ze znaleźli już tą osobę, z którą już zawsze chcą być, która jest dla nich całym światem, której bezgranicznie ufają i nie wyobrażają sobie bez niej życia... że chcą być Rodziną, tworzyć Dom swój własny... być może chcą mieć dzieci itd... i to jest cudowne :)
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: Martuśka »

No właśnie w lipcu byłam do pomocy na weselu u mojej kumpeli z gimnazjum... Jak sie dowiedziałam ponad rok temu ze jest w ciąży to nie był to dla mnie szok bo ona raczej bardzo lubiła towarzystwo chłopaków od najmłodszych lat ( podobno od 14 :oops2: ). słyszałam ze ślubu nie będzie. Ale dziecko sie urodziło no i jednak ślub sie odbył. Jakoś dziwnie mi sie patrzyło na koleżankę która jest w moim wieku a ja nawet nie myślałam o tym żeby sie pakować w małżeństwo... żal mi tego chłopaka bo to super chłopak a ona to wielka pani której zawsze wszystko przeszkadza... miałam trochę mieszane uczucie potem bo z jednej strony to już jest ustatkowana, ma męża, dziecko i nie musi martwić sie o dalsze życie jak na razie bo rodzina jej pomoże finansowo ale z drugiej strony w tym wieku małżeństwo dla mnie to byłoby więzienie, nie mogłabym już iść na studia ( gdybym miała dziecko już) i spełniać swoich marzeń.
A teraz jest inny przypadek, dziewczyna rok młodsza ode mnie wychodzi za mąż z miłości, nie wpadli ani nic... dla mnie to w ogóle szok, nie wiem co myśleć, wydaje mi sie ze sie za bardzo śpieszą.
mieszkam na wsi i wiadomo ze każdy o każdym wszystko wiem i tak dziwnie mi sie słucha o takich szybkich ślubach...
dla mnie to za wcześnie ale jeśli dla nich to dobre i mają zamiar ze sobą spędzić resztę życia bo tego chce a nie jest to chwila przebłysku to popieram taki ślub :)
czarownica333
Szalony pismak
Posty: 738
Rejestracja: 17.06.2006, 08:49
Lokalizacja: Krzeszowice

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: czarownica333 »

Hmmm... Moja koleżanka z klasy z gimnazjum parę miesięcy temu się zaręczyła i ze swoim narzeczonym już mieszka... Trochę to dziwnie brzmi (mamy po 18 lat :D). No ale ona z tym gościem jest odkąd pamiętam czyli chyba od początku gimnazjum - skoro są pewni, że chcą być razem na zawsze - ich decyzja ;) za to jak kumpela rok starsza ode mnie po 3 miesiącach bycia z chłopakiem się z nim zaręczyła już - uważam to za lekką przesadę i na siłę stawanie się dorosłym... czuję się przy tym jak z innej epoki... Wydaje mi się że w tym wieku rzadko można być na 100% pewnym, że to ten jeden jedyny... Ślubu z powodu wpadki nie komentuję - moja rówieśniczka ze wsi obok w lipcu wzięła z tego powodu ślub z facetem jakieś 15 lat starszym...

Ja tam sobie jeszcze parę lat ze ślubem poczekam ;) nie wyobrażam sobie wyjść za mąż teraz...
"Kto na drodze swego życia zapalił choćby jeden promyk nadziei dla pogrążonego w czarnej godzinie, ten nie żył daremnie"
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: =MiLi= »

Hmm ja myślę, ze to się czuje po prostu, ze to jest już TEN :) być może jestem inna (chociaż nie sądzę), ale w żadnym innym związku nie byłam tak pewna tej drugiej osoby i nie byłam pewna czy to na pewno Ten... a gdy trafiłam na Sebka i lepiej Go poznałam nie miałam wątpliwości :) po prostu czuję i wiem ;)

Chociaż osobiście uważam, że ślub nie zmienia wiele w życiu... no poza tym, ze ma się taką inną pewność :) tzn tak mówią Mężatki ;)
Ale w studiach ślub nie przeszkadza ;) My z Bastkiem studiujemy oboje (zaocznie) i oboje pracujemy i jest super :) o dzidzi też myślimy, tylko ja chcę jeszcze troszkę popracować ;) studiować mam zamiar nadal :)

Heh, szczerze mówiąc ślub z powodu dziecka wcale nie sprawia, ze ktoś się ustatkuje... tylko po prostu jest po ślubie ;) znam wiele par, które pobrały się z powodu dzidzi a żyją jakby w ogóle nie byli parą.
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Offik
Prawie autorytet
Posty: 2650
Rejestracja: 02.12.2005, 13:16
Lokalizacja:

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: Offik »

jak widzę/słyszę o ślubie moich rówieśników to nachodzi mnie zazdrość... ze ja jak narazie nie mogę trafić na swoja polówkę z którą będę tworzył rodzinę...

chciałbym już ją mieć...
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: Linka »

Nie mam zbyt wiele znajomych w podobnym wieku, którzy byliby zaręczeni lub po ślubie. Moja dobra koleżanka ze szkoły jest zaręczona, niedługo ma brać ślub- wpływ pewnie na to miało, że jej pratner jest o chyba 7 lat starszy, co nie zmienia faktu, że do siebie bardzo pasują.
Czy jestem zazdrosna? Pewnie w jakimś stopniu jestem. Cięzko się przynzać do zazdrości ;) Mój chłopak jakiś czas temu stwierdził: "my jesteśmy jak zaręczeni, tylko bez tego pierścionka", ale dla mnie to jednak pewna różnica. Mamy plany na przyszłość, ale narazie nie jesteśmy zdolni finansowo do małżeństwa. Ja dopiero zaczynam studia, przed Marcinem jeszcze 2 lata. Może jak on znajdzie pracę to będziemy myśleć o czymś więcej.
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: =MiLi= »

Dokładnie, w zaręczynach nie chodzi o pierścionek ;) to taki jakby wstęp do małżeństwa... taka deklaracja, że chce się być już na zawsze razem :) generalnie każdy związek można powiedzieć, że jest prawie jak zaręczyny ;) bo zaręczyny nie zmieniają właściwie nic poza tym, ze plany robią się poważniejsze i zaczyna się planować ślub :)

Mam znajomego, który ma 19 lat i oświadczył się swojej dziewczynie po miesiącu(!) bycia razem... masakra...
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
agatha2
Młody aktywny
Posty: 198
Rejestracja: 27.01.2007, 14:54
Lokalizacja: Sieradz

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: agatha2 »

Dlaczego masakra?

Czas w miłości jest sprawą najmniej istotną. W ogóle trudno jest określić jednoznacznie co takiego musi się stać żeby dwoje ludzi miało gwarancję że wybór którego dokonali jest słuszny, że to jest ta osoba, ta godzina i to miejsce. Moim zdaniem tego nie wie się nigdy i do końca. Można mieć co prawda tą wewnętrzną pewność, można to czuć, ale można się mylić i to grubo. Mam koleżankę na 4 roku. Jest już po ślubie wbrew rodzicom (cywilny) bije ją skur....
Przecież gdyby wiedziała że tak będzie nie wyszłaby za niego... Głupia sprawa. Ona nie chce się przyznać do tego rodzicom.

Przykład drugi: moja ciocia znad morza i wujek ze śląska poznali się na kursie w łodzi. Po miesiącu wzięli ślub(!!!!!) SZok! Dziś są małżeństweo z 3 dzieci i ponad 20letnim stażem. Szczęśliwi.

Moja kuzynka po 8 latach związku i wielkiej miłości i zaręczynach odchodzi od chłopaka z przyczyn których nikomu nie chce zdradzić do dzisiaj. Sorry po 8 latach? Musiało się stać coś naprawdę strasznego.

Nie wolno skreślać jakiegoś związku tylko dlatego, że dziewczyna ma 18 lat (czyli wg większości tu za mało), tylko dlatego że wpadli (nie znaczy to że się nie kochają i nie będą ze soba szczęśliwi. Poza tym nie dla każdego nieplanowana ciąża to koniec świata.)

Każdy z nas wypowiadając się patrzy pod swoim kątem. Jeśli masz 18 lat i uważasz, że nie jesteś jeszcze gotowa i nie spotakałaś tego jedynego i nie dojrzałaś do takiej decyzji i to dla Ciebie (jak ktoś napisał) WIĘZIENIE to nie oznacza, że wszyscy Twoi rówieśnicy są w takiej samej sytuacji, mają takie same poglądy i tego samego co Ty oczekują od życia.

Ktoś kto utożsamia małżeństwo z więzieniem rzeczywiście nie jest jeszcze do niego gotowy.

Poza tym nie wolno oceniać związków pasuje/nie pasuje bo to co dzieje się między dwojgiem ludzi wiedzą tak naprawde tylko oni. Reszta świata może się tylko domyslać i te domysły nie zawsze są zgodne z prawdą, więc żeby nikogo nie krzywdzić nie powinno sie osądzać. Oni tylko wiedzą czy są szczęśliwi.

Na koniec mogę napisać że na miłość po prostu nie ma reguł.

Zgadza się że zdarzaja sie i małżeństwa z przymusu i bez miłości i przez wpadki. Ale nie uogólniajmy, że zawsze tak jest, że zawsze kiedy 19nastolatek oświadcza się po miesiącu znajomości to musi być od razu związek skazany na klęskę.
Everytime I look around I see People don't care about you and me Take a look inside your heart You see The human are not the same But you are just like me
GoSiAcZeK
Szalony pismak
Posty: 970
Rejestracja: 10.05.2005, 21:53
Płeć: kobieta

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: GoSiAcZeK »

Zgadzam się z agatha2 ;) dlaczego? moja mama wyszła za mojego tatę kiedy miała 18 i pół roku, tata natomiast jest dwa lata starszy. Pobrali się wbrew wszystkiemu, przede wszystkim rodzice mojej mamy się nie zgadzali. Rok później pojawiłam się ja. Było im ciężko, brakowało pieniędzy, ale wszystko powoli zaczęło się układać, a teraz? ja mam prawie 18 lat, parę lat młodszego brata, rodzice są 19 lat po ślubie, a rodziców mojej mamy nie poznałam i przypuszczam, że nie poznam nigdy. Wtedy też wszyscy mówili, że moja mama jest za młoda, ale ja sądzę, że na to nie ma reguły. Jeśli się kogoś kocha i chce się z tym kimś zawrzeć związek małżeński to czemu nie?
13.02.2005 r.

A. ;**
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: =MiLi= »

Dlatego masakra, ze znam tego Chłopaka i wiem jaki On jest. To chyba miała być akcja w stylu "zobaczcie zaręczyliśmy się" a oboje mają pstro w głowie, wszyscy się dziwimy co Mu odbiło. Myślę, ze miesiąc to za mało, przynajmniej w ich przypadku.

Oczywiście zdarzają się szybkie śluby, np moi Dziadkowie po 3 miesiącach znajomości wzięli ślub, Babcia miała 19 lat a Dziadziuś 26 i już 46 lat żyją razem i szczęśliwie. Nie ma reguły.
A mam znajomą, która jest ze swoim Facetem 11 lat, a miewa wątpliwości czy jest sens, żeby byli razem i czy Im się uda...

Ale tu nikt nie mówi, ze ślub z powodu ciąży jest zły... tylko że zły jest ślub jeżeli tylko ciąża jest przyczyną jego wzięcia. Nie wyobrażam sobie, żebym miała wyjść za kogoś nie będąc pewna czy to z Nim chcę spędzić całe życie i tylko dlatego, ze dzidzia zbliża się na świat. Oczywiście można z czasem kogoś pokochać, ale jeśli nie? To co?

Nikt tu nikogo nie skreśla, wyrażamy tylko swoje zdanie i opinie, chyba o to tu chodzi? Każdy mówi tu pod kątem tego jak to widzi i odbiera.

Ale Gosia tu nie chodzi o wiek. Moja Mama miała 22 lata, Tata lat 20 kiedy się pobierali, ale znali się długo, poznali sie na tyle, ze wiedzieli czego mogą się po sobie spodziewać, chcieli być razem i udało się. Teraz są 21 lat po ślubie, mają dwie cudowne :mrblue: córki i są szczęśliwi :)
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
melOn
Cicha wOda z bąbelkami
Posty: 1476
Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
Lokalizacja: phi

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: melOn »

wg mnie to indywidualna sprawa, jak widzę znajomych szczęśliwych ze swojej decyzji to zostaje im tylko życzyć powodzenia ;-)
Piqs - X
Wspaniały
Posty: 2075
Rejestracja: 29.09.2002, 09:47
Płeć: kobieta

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: Piqs - X »

Anus, a mnie sie zdaje ze to nie to ze sluby sa coraz wczesniej tylko ze tyy jestes coraz starsza..20 lat, to juz czas wedlug obyczajow sprzed kilkudziesieciu lat. Jeszcze pokolenie przed nami uwaza ze 20 lat to wiek akurat na malzenstwo, tylko wspolczesne zycie wydluzylo okres na po studiach itp itd :) Tak sie mnie wydaje :P Po pierwsza zmiana obyczajow po drugie starzenie sie :)
Anuś
Prawie autorytet
Posty: 3140
Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: Anuś »

Piqs - X pisze:Anus, a mnie sie zdaje ze to nie to ze sluby sa coraz wczesniej tylko ze tyy jestes coraz starsza..
Dzieki ;] :P
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: Martuśka »

u mnie w rodzinie niektórzy w wieku 20 lat brali ślub i wtedy gdy na to patrzyłam mając jakieś 15 i mniej lat wydawało mi sie ze to już dobry wiek na małżeństwo... teraz sama mam co prawda 19 ale i tak wydaje mi sie ze czułabym sie dziwnie w małżeństwie mając na głowie już własna rodzinę... jestem za młoda na męża i doskonale o tym wiem bo małżeństwo to przecież nie tylko mąż i wolność od rodziców i ich kazań... za dużo obowiązków jak dla mnie...
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: =MiLi= »

Znalazłam podobny troszkę podobny temat
http://www.strefa9.pl/forum/viewtopic.php?t=2395
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
agatha2
Młody aktywny
Posty: 198
Rejestracja: 27.01.2007, 14:54
Lokalizacja: Sieradz

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: agatha2 »

Miłość i szczęście to sprawy tak indywidualne, że nigdy nie mozna być niczego pewnym... ani czy dany związek się rozsypie.. ani tez czy wszystko będzie ok. Możemy porozmawiać o tym po życie. Kto miał racjęęęę....
Everytime I look around I see People don't care about you and me Take a look inside your heart You see The human are not the same But you are just like me
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: Martuśka »

dowiedziałam sie niedawno ze dziewczyna młodsza ode mnie o rok wychodzi za mąż... no ok ale ona dokładnie 5 października kończy 18 lat a 6 października ma ślub... jej narzeczony ma 25 lat... tu nie chodzi o wiek ale ona dopiero skończyła szkołę i teraz idzie na dużą gospodarkę do swojego narzeczonego... ona wychowała sie w domu gdzie były jakieś kaczki, kury i tylko dla domu a tu będzie ogromne gospodarstwo... podziwiam ją za to...
a wracając do tego małżeństwa to wszyscy i tak mówią ze to sie rozpadnie... w sumie jest to możliwe ale raczej nie sądzę bo w końcu biorą ślub bo chcą...
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: =MiLi= »

U nas psiapsióła mojej kuzynki, która ma 18 lat ma zamiar się pobrać w przyszłym roku czyli będzie miała 19 lat a ten Facet nie pamiętam ile On ma lat... tak przed 30stką blisko jest... Oboje są świadkami Jehowy i biorą ślub cywilny... To pierwszy związek Magdy... generalnie to jeszcze młoda Dziewczyna, która mieszka z rodzicami i raczej wiedzie typowe życie licealistki... Większość osób z otoczenia uważa, ze to prędzej czy później skończy się rozwodem...
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
robek
Młody rozbrykany
Posty: 245
Rejestracja: 07.12.2006, 23:25
Lokalizacja: Radom

Re: ślub znajomych/osob w tym samym wieku.. itp..;)

Post autor: robek »

To bardziej zalezy według mnie od dojrzałości i odpowiedzialnosci dwóch osób, które zamierzają się pobrać. Jesli ktoś ma taką potrzebę, czuję się na tyle silny, że temu podoła. To ja nie widzę w tym nic złego. Ważne by ludzie sobie zdawali z tego na jaki krok sie decydują i znali zarówno plusy jak i minusy okreslonych sytuacji. Sama miłość tu nie wystarczy. Bowiem po ślubie przychodzi normalne, codzienne życie i problemy i trzeba sobie z tym umieć radzić byrazem przetrwać. A to wielka sztuka.
ODPOWIEDZ