jak jest w liceum

[JaGaKi]

Tak, to była klasa maturalna

[=MiLi=]

Zgadza się, ja też chyba najlepiej 3 klasę wspominam tzn maturalną, najmniej się uczyliśmy, bo nauczyciele skupiali się tylko na tych przedmiotach, które zdajemy. Wcześniej skończyliśmy rok szkolny i luzik

[Centi66691]

i do roboty do roboty !!:D

[JaGaKi]

Studija się jednak mówi chociaż patrząc po ostatnich moich dokonaniach to chyba do roboty:P

[Centi66691]

Mówi się matura, wymarzone studia a jednak wychodzi do roboty !!:P

[=MiLi=]

A ja zrobiłam maturę, robię wymarzone studia i mam wymarzoną "robotę"

[Justyśka]

a ja kończę gimnazjum w tym roku i szczerze mówiąc jak narazie liceum mnie nie przeraża...ale pewnie już niedługo zacznie:P

[Centi66691]

Ja chcę jak najszybciej skończyć te liceum tą szkołę i wyjechać Brać jak najwięcej z życia czyli do Roboty wymarzonej !!:P

[Martuśka]

matura jest, studia są i praca jest a jednak to nie jest wymarzone... ale wszystko można zmienić okres szkoły średniej to najlepszy wiek każdego człowieka, studia to już nie to samo...

[Linka]

Ja chcę jak najszybciej skończyć te liceum tą szkołę i wyjechać Brać jak najwięcej z życia czyli do Roboty wymarzonej !!:P

trzeba mieć jeszcze pomysł na tą wymarzoną robotę

[Centi66691]

Jak się kształcimy w jednym kierunku!! to darzymy do tej pracy jakiej chcecie


Przynajmniej ja tak mam Taniec -> Teatr w Monachium Lozanna Brno lub Stuttgart

[Linka]

Jak się kształcimy w jednym kierunku!! to darzymy do tej pracy jakiej chcecie

No ja się kształcę mniej więcej 5 rok w tym samym kierunku, ale nie wiem narazie co dokladnie chcę robić. Żeby jeszcze przyjemna praca pokrywała się z wysokimi zarobkami


Kończę już ten offtopic bo zaraz ktoś mnie opierdzieli

[Centi66691]

Możemy podyskutować

Ale to chyba zależy od pewnej ''wiedzy'' , że tak powiem do tego co chce się robić ! gorzej jak wyjdą nie udane marzenia

[Kamilka]

okres szkoły średniej to najlepszy wiek każdego człowieka, studia to już nie to samo...

Każdego? bez przesady...
ja wcale nie wspominam szkoły średniej jakoś super... ani wielu fajnych ludzi w niej nie poznałam, ani dużo się nie nauczyłam... jakieś imprezy, wyjścia to na pewno nie z moją klasą (poza kilkoma osobami )

bardzo źle nie było ale na studiach jest o wiele ciekawiej

[Martuśka]

nie chodzi o konkrety typu: fajni ludzi albo nie fajni... chodzi o sam fakt ze to jest okres najlepszy ze względu na to ze to jeszcze nie jest dorosłe życie i to są ostatnie chwile by cieszyć sie jeszcze w miarę beztroskim życiem, ten czas już nie powróci, coraz bardziej brnie sie w dorosłość... większość ludzi starszych właśnie okres szkoły średniej wspomina najlepiej właśnie z tego względu a nie za względu sympatii/antypatii do klasy, ilości imprez z nimi...

[Linka]

Wszystko zależy od tego jak kto trafi. Jak ktoś "zwyczajny" trafi do klasy "melanżowców" i jaraczy dzień w dzień trawy to nie będzie się tam dobrze czuć. Poza tym można mieć inny charakter, zwyczaje i po prostu nie pasować do ludzi z klasy, wtedy ten okres na pewno nie będzie taki rewelacyjny.
Byłam niezbyt dopasowana do mojej klasy z gimnazjum, klase w szkole średniej bardzo polubiłam. Pod koniec się trochę pomieszało, porobily się grupki i jakieś klasowe konflikty, ale dzięki tym konfliktom jeszcze bardziej można było się zzyć z bliższymi koleżankami.

[JaGaKi]

To ja powiem, że i na studiach i w liceum miałem super znajomych - zresztą Ci z liceum pozostali

[fation]

a ja na studiach mam lepszych niż w LO

[Centi66691]

ja narzazie nie narzekam ale chciałbym żeby było już po !

[Paweł]

odkopujemy

Ja zgadzam się z opiniami innych, że liceum wcale nie było najlepszym okresem w moim życiu Dokładniej chodzi mi o szkołę, gdyz czas jako taki sam w sobie nie był taki zły Gimnazjum wymiatało, a studia to już zupełnie inna bajka.

Szczerze, nie wiem jak jest teraz, bo stara du.a już jestem, ale zakładając, że i w gimnazjum i w liceum powtarzają to samo od podstaw, dodają tylko jakieś tam elementy, a na studiach i tak zupełnie inna wiedza jest Ci potrzebna, to okres liceum nie jest taki zły. A pierwsze dni... jak wszędzie, trza się zaklimatyzować i trafić na odpowiednią ekipę