Miłość a zdrada

[paktofonikaz]

Czy chlopak ktory kocha naprawde swoja dziewczyne to ja zdradzi?

[GoSiAcZeK]

Odpowiedź na to pytanie jak dla mnie jest oczywista... Chłopak, który kocha swoją dziewczynę nigdy jej nie zdradzi i tak samo jest z dziewczyną, która kocha chłopaka... nie ma innej opcji!

[Offik]

ja mysle troche inaczej...

trzeba sie zastanowic skad bierze sie zdrada?

moze wlasnie z braku milosci i szukania jej gdzie indziej?
a moze w zwiazek wdarla sie totalna nuda i szukaja nowych atrakcji?
a moze ... no wlasnie... jakie moga byc powody zdrady?

ogolnie mysle ze pomimo tego ze sie kocha swojego partnera moze sie zdarzyc ze zdradzimy... jestesmy tylko ludzmi i popelniamy bledy...

[Martuśka]

zgadzam sie całkowicie z Offikiem, ludzie popełniają błędy i ranią sie nawzajem mimo ze sie kochają... powodem zdrady może być też ciekawość, jak dziewczyna jest w pierwszym związku i chłopak tak samo, to może czasem nadejść ich taka ciekawość spróbowania pocałowania sie z innym/inną. Znam taki przypadek z życia.
Uważam, że to może być również swego rodzaju próba dla związku.

[Centi66691]

Ja Zgadzam się całkowicie z Martuśka i Offikiem ponieważ ludzie uczą się na swoich błędach wiec czym wcześniej czy później zrobią błąd który później będą żałować...

[GoSiAcZeK]

ja to widzę trochę inaczej... skoro znajduje się powód do zdrady to z miłością coś musi być nie tak... i zdania nie zmienię

[robek]

Według mnie nie. Ale w zyciu się różne sytuacje zdarzają. dlatego nie mozna i wykluczyć zdrady. Cóz kazdy z nas jest tylko człowiekiem i czasem popełnia jakies błedy. Naszym zadaniem jest dać mu szanse i wybaczyć. Ale nie zapomnieć o tej zdradzie i być ciagle czujnym. chyba. że zdrada ta bardzo boli i niemozliwy jest dalszy zwiazek z tym kimś.

[=MiLi=]

Moje zdanie jest takie, że jeśli naprawdę szczerze się kocha to się nie zdradzi... gdy ktoś zdradza to znaczy, ze czegoś Mu brakuje w związku albo dał się skusić po prostu... ale zdradzający musi mieć świadomość jak zdradą może zranić tą drugą osobę... skoro i to go nie hamuje to znaczy to dla mnie, że nie kocha tylko myśli o sobie i swojej własnej przyjemności, a to z miłością nie ma NIC wspólnego.

[Linka]

Dołączam się do zdania Gosiaczka i Mili, bo skoro ktoś z własnej głupoty i bezmyślności zdradza tą drugą osobę to raczej jej nie kocha. Bo jeśli ktoś zdradzający myśli "eee tam powiem jej, trochę pokrzyczy, obrazi się, ale jej przejdzie" to wiadomo, że uczucia tej drugiej osoby nic dla niego nie znaczą.

I jestem wręcz pewna, że w moim związku zdrada nie spotkałaby się z wybaczeniem, ani z jednej, ani z drugiej strony.

[Offik]

Bo jeśli ktoś zdradzający myśli "eee tam powiem jej, trochę pokrzyczy, obrazi się, ale jej przejdzie" to wiadomo, że uczucia tej drugiej osoby nic dla niego nie znaczą.

tu absolutnie masz racje, ale to jest zdrada z premedytacją... a ja mowilem o ewentualnej zdradzie jako wyrazie bledu...

nie ma ludzi idealnych, wszyscy popelniamy bledy... i nie mozna mowic ze nigdy na pewno sie nam nie zdarzy...

sory ze wjade na kwestie wiary... ale to jest najmocniejsze...

jesli prawdziwie wierze w Boga to nie grzesze? nigdy niestety tak pieknie nie jest...

[=MiLi=]

Ale Offik wiara i miłość do zupełnie co innego. Nie da się tego porównać w żaden sposób. Zdrada to zdrada i już, nie błąd... wyjaśnij mi co rozumiesz przez stwierdzenie

ale to jest zdrada z premedytacją... a ja mowilem o ewentualnej zdradzie jako wyrazie bledu...

Wg mnie każda zdrada jest zdradą z premedytacją...

[Offik]

no ja juz napisalem co mysle:

uwazam ze zdrada moze byc wynikiem bledu, i pomimo wielkiej milosci czasem zdarzac sie moga chwile zwatpienia, ciche dni itd... i wtedy tez latwiej o popelnienie tego bledu...

[=MiLi=]

Ale nadal nie rozumiem... Zdradza się gdy czegoś brakuje w związku albo chce się szybko zaspokoić swoje potrzeby... i tyle w tym temacie, wchodzi w grę któraś z tych wersji. Ten błąd musi się zawrzeć w jednej lub w drugiej, nie jest błędem dla samego błędu.

[*MysterY*]

jak się kocha to się nie zdradza bo powstaje bariera psychologiczna, która nie pozwala na zdradę.