Zgadzam się byłoby cudownie Każdy mógłby wykorzystać to tak jakby chciał a nie grać w siatkę (też nie cierpię siatkówki) czy inne głupoty chociaż tego nie lubi.Linka pisze:Jak dla mnie świetny pomysł, bo sama chętnie zamiast nudzić się na wfie (np grając z przymusu w siatkówkę, której nienawidzę) poszłabym na lodowisko czy basen. Ale pomysł zapewne nie wypali...
Idea nowych przedmiotów.
-
- Wspaniała
- Posty: 4384
- Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: ŁóDź
Re: Idea nowych przedmiotów.
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1241
- Rejestracja: 23.09.2007, 13:13
- Lokalizacja: Hollyłódź
Re: Idea nowych przedmiotów.
Zgadzam się z linką basen o wiele lepiej nas poprawi i będzie zdrowszy niż te śmieszne gry które i tak są potrzebne
"Wielcy Tancerze nie są wielcy z powodu swojej techniki, lecz pasji"
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2074
- Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
- Płeć: kobieta
Re: Idea nowych przedmiotów.
Nigdy nie narzekałam na WF aż do teraz kiedy to moja uczelnia wymyśliła WF na obozie... wszystko byłoby super gdyby nie fakt ze trzeba płacić ( a to prywatna szkoła)... nie mam zamiaru jeździć do Sierakowa czy Płotek na dodatek w czasie tych zimnych miesięcy. dojazd tez na własny koszt :/ wole zwolnienie z wf sobie załatwić i tyle... chciałabym mieć tak jak na każdej uczelni gdzie mam do wyboru różne dyscypliny i robie to co lubie
pamiętam jak w liceum wymyślały różne powody by mieć zwolnienia z WF, sama zawsze ćwiczyłam i "brzydziłam sie" takiego sposobu zaliczania WF. Z jednej strony WF nie jest tak potrzebny bo jak ktos chce to sam moze ćwiczyć po za szkołą i rozwijać sie fizycznie ale z drugiej strony wiadomo ze nie każdy ma chęci i tyle samozaparcia w sobie żeby samemu wziąć sie za siebie i ćwiczyć no i funduszy tez za bardzo na to nie ma.
A rozwój fizyczny jest bardzo potrzebny szczególnie w okresie wzrostu czyli to nie do 10 r.ż. a raczej do 18
pamiętam jak w liceum wymyślały różne powody by mieć zwolnienia z WF, sama zawsze ćwiczyłam i "brzydziłam sie" takiego sposobu zaliczania WF. Z jednej strony WF nie jest tak potrzebny bo jak ktos chce to sam moze ćwiczyć po za szkołą i rozwijać sie fizycznie ale z drugiej strony wiadomo ze nie każdy ma chęci i tyle samozaparcia w sobie żeby samemu wziąć sie za siebie i ćwiczyć no i funduszy tez za bardzo na to nie ma.
A rozwój fizyczny jest bardzo potrzebny szczególnie w okresie wzrostu czyli to nie do 10 r.ż. a raczej do 18