Rodzice :(((
-
- Młody aktywny
- Posty: 23
- Rejestracja: 04.09.2008, 16:40
Rodzice :(((
Mam problem z rodzicami otóż
nasze kontakty są zerowe, nie interesują ich moje sukcesy, to co robie, moje zainteresowania
wogóle nie mamy ŻADNEGO kontaktu, próbowałem ale nie wychodziło. Nie wiem jak możemy poprawić swoje kontakty, Oni nawet nie prubója nawiazać ze mną kontaktu.
Pomóżcie mi co mam zrobić??? żeby przynajmniej nawiązać jakiś kontakt. Będę wdzięczny za pomoc.
nasze kontakty są zerowe, nie interesują ich moje sukcesy, to co robie, moje zainteresowania
wogóle nie mamy ŻADNEGO kontaktu, próbowałem ale nie wychodziło. Nie wiem jak możemy poprawić swoje kontakty, Oni nawet nie prubója nawiazać ze mną kontaktu.
Pomóżcie mi co mam zrobić??? żeby przynajmniej nawiązać jakiś kontakt. Będę wdzięczny za pomoc.
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1241
- Rejestracja: 23.09.2007, 13:13
- Lokalizacja: Hollyłódź
Re: Rodzice :(((
powiedz że chcesz porozmawiać i normalnie z nimi pogadaj to zawsze pomaga!
A warto się zastanowić czy masz jakieś sukcesy...?
A warto się zastanowić czy masz jakieś sukcesy...?
"Wielcy Tancerze nie są wielcy z powodu swojej techniki, lecz pasji"
-
- Młody aktywny
- Posty: 55
- Rejestracja: 04.05.2008, 17:22
Re: Rodzice :(((
ja mam podobnie. interesują ich tylko oceny. nieraz myślałam żeby zwiać z domu ale to i tak nic nie da. trzeba do przeżyć a potem na studia
-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Rodzice :(((
Jak próbowałeś nawiązać ten kontat?
Nawet dzien dobry, czesc, helloł?
Chodzi do gimnazjum, liceum, studiujesz?
Co robisz w wolnym czasie? Czy opowiadasz im o tym? Jak na to reagują?
Nawet dzien dobry, czesc, helloł?
Chodzi do gimnazjum, liceum, studiujesz?
Co robisz w wolnym czasie? Czy opowiadasz im o tym? Jak na to reagują?
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1108
- Rejestracja: 14.07.2007, 14:33
- Płeć: kobieta
Re: Rodzice :(((
a może sam się trochę "ponarzucaj" jak wrócisz ze szkoły to np. zapytaj jak im minął dzien itp albo zapytaj ich o zadnie ( w jakiejś tam kwestii) może jeśli oni nie wykazują inicjatywy to Ty zrób "pierwszy krok". Albo drugie rozwiazanie: powiedz im wprost, że czujesz że im na Tobie nie zalezy że nie chcą nawiazać z Tobą żadnego kontaktu itp. i że to poprostu Cię dołuje...
"Bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. Bywaja takie rozmowy własne lub zaszłyszane, które są w stanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. Nie możemy ich przewidzieć. Nie możemy się na nie przygotować. Czyhaja gdzieś na nas zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności.."
"Hera moja miłość"
"Hera moja miłość"
-
- Młody aktywny
- Posty: 42
- Rejestracja: 29.06.2007, 22:57
Re: Rodzice :(((
Mors, mam tak samo z rodzicami ale raczej sie z tym juz pogodziłem że oni tacy są i nie rozmawiam z nimi kiedy oni chcą, z jakiej racji mam z nimi rozmawiac jak oni tego potrzebuja skoro nie umieja wysluchac mnie ? kiedy ja potrzebuje
Rada;>
Zazwyczaj wychodze z domu na miasto i wracam wieczorem.
Rada;>
Zazwyczaj wychodze z domu na miasto i wracam wieczorem.
-
- Młody aktywny
- Posty: 23
- Rejestracja: 04.09.2008, 16:40
Re: Rodzice :(((
próbowalem zrobić ten pierwszy krok i powiedzialem ze czuje ze im na mnie nie zalezy oni powiedzieli ze to bzdura.aguśka pisze:a może sam się trochę "ponarzucaj" jak wrócisz ze szkoły to np. zapytaj jak im minął dzien itp albo zapytaj ich o zadnie ( w jakiejś tam kwestii) może jeśli oni nie wykazują inicjatywy to Ty zrób "pierwszy krok". Albo drugie rozwiazanie: powiedz im wprost, że czujesz że im na Tobie nie zalezy że nie chcą nawiazać z Tobą żadnego kontaktu itp. i że to poprostu Cię dołuje...
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2074
- Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
- Płeć: kobieta
Re: Rodzice :(((
A może jest ktoś kto ma dobry kontakt z twoimi rodzicami, moze jakaś ciocia, wujek, babcia, dziadek czy kuzynka i może z nimi mógłbys porozmawiać żeby oni powiedzieli twoim rodzicom, że sie źle czujesz, żeby chociaż wspomnieli, że jesteś jakis smutny, przegnebiony, żeby może z toba pogadali. skoro ty do nich nie docierasz to moze osoby trzecie... tylko nalezy pamiętać żeby wybrac do tego osobę którą twoi rodzice szanują, bo od kogoś innego gdy usłysza takie slowa to za pewne stwierdzą, ze oni lepiej wiedzą jak cie wychowac itd.
-
- Młody aktywny
- Posty: 198
- Rejestracja: 27.01.2007, 14:54
- Lokalizacja: Sieradz
Re: Rodzice :(((
Też miałam kiedyś problem z rodzicami. Niestety nie udało się go rozwiązać kiedy byłam nastolatką- teraz jest jednak inaczej bo i ja na to wszystko inaczej patrzę.
Widziałam to tak jak chciałam widzieć- rodzice nie potrafili do mnie dotrzeć i nazywali to buntem ja sama się odcinałam i nie chciałam kontroli a jednocześnie zarzucałam że się mną nie interesują... bardzo skomplikowane...
Niektórzy mówią że nie ma czegoś takiego jak miłość dzieci do rodziców......
być może i jest to racja
Natomiast z całą pewnością miłość rodzicielska istnieje.
Myślę że powinieneś dać z siebie więcej niż dajesz teraz- porozmawiać z nimi szczerze i otwarcie o swoich przemyśleniach, chociaż wiem jak wiele to kosztuje...
Widziałam to tak jak chciałam widzieć- rodzice nie potrafili do mnie dotrzeć i nazywali to buntem ja sama się odcinałam i nie chciałam kontroli a jednocześnie zarzucałam że się mną nie interesują... bardzo skomplikowane...
Niektórzy mówią że nie ma czegoś takiego jak miłość dzieci do rodziców......
być może i jest to racja
Natomiast z całą pewnością miłość rodzicielska istnieje.
Myślę że powinieneś dać z siebie więcej niż dajesz teraz- porozmawiać z nimi szczerze i otwarcie o swoich przemyśleniach, chociaż wiem jak wiele to kosztuje...
Everytime I look around I see People don't care about you and me Take a look inside your heart You see The human are not the same But you are just like me
-
- Młody aktywny
- Posty: 23
- Rejestracja: 04.09.2008, 16:40
Re: Rodzice :(((
agatha2
Oto odpowiedz jaka zawsze slyszę gdy mówie do nich o tym szczerze.
"Durnoty gadasz" to jest odpowiedz. Moich starych to tylko szastrzelić.
Oto odpowiedz jaka zawsze slyszę gdy mówie do nich o tym szczerze.
"Durnoty gadasz" to jest odpowiedz. Moich starych to tylko szastrzelić.
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1257
- Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
- Lokalizacja: Nowa Huta:)
Re: Rodzice :(((
W szczególności jak się mówi "starych" to wyrażasz największy szacunek jaki możesz okazać:D
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
-
- Młody aktywny
- Posty: 23
- Rejestracja: 04.09.2008, 16:40
Re: Rodzice :(((
JaGaki......
Ja zbytnio moich rodziców nie lubię ale większość ludzi mówi "starzy" na swoich rodziców.
Ja zbytnio moich rodziców nie lubię ale większość ludzi mówi "starzy" na swoich rodziców.
-
- Młody aktywny
- Posty: 8
- Rejestracja: 02.01.2008, 18:30
Re: Rodzice :(((
A może oni poprostu nie okazują Ci tego czego Ty od nich oczekujesz?
Wydaje Ci sie że masz racje?
Masz racje wydaje Ci się
Masz racje wydaje Ci się
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1257
- Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
- Lokalizacja: Nowa Huta:)
Re: Rodzice :(((
A od kiedy to większość jest czymś co ma kogokolwiek przekonać? Masa zazwyczaj nie wybiera najmądrzej.
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
-
- Szalony pismak
- Posty: 531
- Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
- Lokalizacja: Kutno
Re: Rodzice :(((
Mors, to może wydawać się głupie, ale... wyżal się w liście.
Napisz list do swoich rodziców, w sposób delikatny, pisząc im o tym, że zauważasz brak kontaktu, a Ty tego bardzo potrzebujesz. I wyślij na swój adres domowy, normalną pocztą.
Może się to wydawać głupie, ale znam bardzo podobny przypadek do Twojego i to zadziałało - tego dnia, kiedy rodzice mojego znajomego dostali list, oboje rodziców czekało na niego, jak wróci z wieczornych zajęć i gadali przez cały wieczór o tym, o czym nie mogli ze sobą rozmawiać na co dzień...
Oczywiście, efekt zależy też od tego, jacy są Twoi rodzice - jeśli sądzisz, że nie potraktują tego jako żart albo nie obrażą się na coś takiego - próbuj. I tak nie masz nic do stracenia.
Napisz list do swoich rodziców, w sposób delikatny, pisząc im o tym, że zauważasz brak kontaktu, a Ty tego bardzo potrzebujesz. I wyślij na swój adres domowy, normalną pocztą.
Może się to wydawać głupie, ale znam bardzo podobny przypadek do Twojego i to zadziałało - tego dnia, kiedy rodzice mojego znajomego dostali list, oboje rodziców czekało na niego, jak wróci z wieczornych zajęć i gadali przez cały wieczór o tym, o czym nie mogli ze sobą rozmawiać na co dzień...
Oczywiście, efekt zależy też od tego, jacy są Twoi rodzice - jeśli sądzisz, że nie potraktują tego jako żart albo nie obrażą się na coś takiego - próbuj. I tak nie masz nic do stracenia.
We are the champions!
-
- Młody aktywny
- Posty: 23
- Rejestracja: 04.09.2008, 16:40
Re: Rodzice :(((
devitto.
To nie wypali na 100% przynajmniej u mnie
jak ktos chce wspomoc mlodego czlowieka to gg:5437150 tam można normalnie pogadać.
To nie wypali na 100% przynajmniej u mnie
jak ktos chce wspomoc mlodego czlowieka to gg:5437150 tam można normalnie pogadać.
-
- Młody aktywny
- Posty: 12
- Rejestracja: 17.02.2011, 13:25
- Płeć: kobieta
Re: Rodzice :(((
Sluchaj, moze to tez troche lezy problem w Tobie? Cos sie stalo miedzy wami, jakas klotnia, jakis problem, za ktor mogli by byc zli,albo miec zal na Ciebie?
Ja to tez mialam kiedys tak, ze spieprzylam troche sprawe, niby bylo wszystko ok, ale ignorowali mnie. Troche im to czasu zajelo, az sie ockneli, ale ja probowalam dalej byc mila, robilam w domu, pomagalam i jakos sie ulozylo.
Najpierw poszkuaj winny w Tobie a potem w innych...
Ja to tez mialam kiedys tak, ze spieprzylam troche sprawe, niby bylo wszystko ok, ale ignorowali mnie. Troche im to czasu zajelo, az sie ockneli, ale ja probowalam dalej byc mila, robilam w domu, pomagalam i jakos sie ulozylo.
Najpierw poszkuaj winny w Tobie a potem w innych...