Milosc
-
- Szalony pismak
- Posty: 884
- Rejestracja: 20.12.2002, 01:18
Milosc
Dobra kolejne pytanie z serji ........ . Wiec piszecie tu o milosci, a wiecie co to jest . No wiec napiszcie co to waszym zdaniem milosc i jaka jest roznica (granica) miedzy miloscia a zauroczeniem.
Do klawiatur i do boju
Do klawiatur i do boju
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Milosc
ojj... chyba się klawiatury popsuły (-;Fighter pisze:Do klawiatur i do boju
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1368
- Rejestracja: 27.09.2002, 20:21
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Milosc
..nie no moja dziala bardzo dobrze niedawno wymienialem baterie ... wiec musi dzialac bardzo dobrze ...Paweł Florczak pisze: ojj... chyba się klawiatury popsuły (-;
..a na to pytenie Fightera nie potrafie odpowiedziec niestety ale cóż dalej trzeba żyć
-
- Szalony pismak
- Posty: 884
- Rejestracja: 20.12.2002, 01:18
Re: Milosc
Albo ludzie pisza o milosci i niewiedza co to .Paweł Florczak pisze:ojj... chyba się klawiatury popsuły (-;
Brak pojecia o pojeciu .
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
-
- Szalony pismak
- Posty: 877
- Rejestracja: 23.10.2002, 18:16
- Lokalizacja: O.
Re: Milosc
WP pisze:MIŁOŚĆ, w chrześcijaństwie gł. wartość moralna i jedna z 3 cnót teol.; jej wyrazem i sprawdzianem jest bezinteresowna służba dla innych; gł. wątek nauczania Jezusa Chrystusa, który wzywał do m. Boga i bliźniego.
WP pisze:MIŁOŚĆ, filoz. uczucie skierowane do osoby (np. m. oblubieńcza, rodzicielska, braterska, Boga, bliźniego) lub przedmiotu (np. m. do ojczyzny), wyrażające się w pragnieniu dla nich dobra, szczęścia i zachowania ich istnienia; w relacji do osoby wyróżnia się za Platonem (Uczta): m. cielesną (eros), duchową (romant., platoniczną) i najwyższą (agape); m. domaga się daru z siebie, wyrażającego się w łaskawości, dzieleniu się dobrami, poświęceniu życia w służbie dla innych, aż do życie.
-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Milosc
a ty emailowiec co tak sypiesz tymi pijęciami z WP
Ostatnio zmieniony 06.11.2006, 00:09 przez Paweł, łącznie zmieniany 1 raz.
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Szalony pismak
- Posty: 877
- Rejestracja: 23.10.2002, 18:16
- Lokalizacja: O.
Re: Milosc
wale pojecia z WP bo sam coś nie mogę określić co to jest miłość...
-
- mroczny karol
- Posty: 1085
- Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
- Lokalizacja: Poznań
Re: Milosc
miłość nie jest uczuciem.. Jest czymś więcej. Zaufaniem, wspólnym patrzeniem na jutro, poczuciem bezpieczeństwa, radością z drugiej osoby. Widzeniem jako My a nie Ja i On.. Granica? bardzo słabo zauważalna. Ileż razy wydawało się, że to była miłość ; ))
Żyć to znaczy rodzić się powoli
-
- Szalony pismak
- Posty: 591
- Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Milosc
Wybaczcie, ale potrafię tylko tak odpowiedzieć:
Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty
To też nie diabeł rogaty
Ani miłość kiedy jedno płacze
A drugie po nim skacze
Bo miłość to żaden film w żadnym kinie
Ani róże ani całusy małe duże
Ale miłość kiedy jedno spada w dół
Drugie ciągnie je ku górze...
Uważam, że jest to całkiem ładnie ubrane w słowa i równie wymowne...
Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty
To też nie diabeł rogaty
Ani miłość kiedy jedno płacze
A drugie po nim skacze
Bo miłość to żaden film w żadnym kinie
Ani róże ani całusy małe duże
Ale miłość kiedy jedno spada w dół
Drugie ciągnie je ku górze...
Uważam, że jest to całkiem ładnie ubrane w słowa i równie wymowne...
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
-
- Szalony pismak
- Posty: 738
- Rejestracja: 17.06.2006, 08:49
- Lokalizacja: Krzeszowice
Re: Milosc
Ciężko jest odpowiedzieć na to pytanie... Dużo łatwiej jest wymieniać cechy miłości, mówić jaka ona jest czy powinna być, ale tak naprawdę co byśmy nie powiedzieli to wszystko jest mało... Zawsze można coś dodać, każdy widzi ją inaczej...
Jeśli chodzi o mnie osobiście, to wyznaję dwie definicje miłości. Jednej pozwolę sobie nie przytaczać, bo "Hymn o miłości" św. Pawła jest jak przypuszczam powszechnie znany.
A jeśli chodzi o tę drugą - zapraszam do lektury...
Jeśli chodzi o mnie osobiście, to wyznaję dwie definicje miłości. Jednej pozwolę sobie nie przytaczać, bo "Hymn o miłości" św. Pawła jest jak przypuszczam powszechnie znany.
A jeśli chodzi o tę drugą - zapraszam do lektury...
Edward Stachura pisze: Miłość nie jest idealna, platoniczna, tragiczna, ślepa, szalona, boska, przyjacielska, braterska, rodzicielska, synowska, małżeńska. Miłość nie jest afektem, emocją, sentymentem. Miłość nie jest brutalnym ani subtelnym, ani jakimkolwiek posiadaniem. Miłość nie jest wulgarną ani wyszukaną przyjemnością. Miłość nie jest czymś, czym można handlować. Miłości nie można sobie zaskarbić ani jej tanio lub drogo, za bajońską sumę kupić, nabyć na własność i zamknąć pod kluczem. Miłość nie jest czyjaś. Miłość nie nakłada obrączki i nie ściąga obrączki. Miłość nie poślubia ani się nie rozwodzi. Miłość nie włóczy się po sądach. Miłość się nie procesuje. Miłość nie przysięga i nie krzywoprzysięga. Miłość nie potrzebuje zapewnień o wierności, lojalności, wzajemności. Miłość nie potrzebuje wdzięczności. Miłość nie dzieli się na osobową i bezosobową. Miłość nie jest rozdarciem pomiędzy jednym a drugim ani pomiędzy jednym a wszystkim. Miłość nie jest wyborem. Miłość nie jest powtarzaniem. Miłość nie jest nawykiem. Miłość nie jest pamięcią, wspomnieniem, marzeniem. Miłość nie jest fotografią, wizerunkiem, obrazem, rzeźbą, płaskorzeźbą, żadnym przedstawieniem plastycznym. Miłość nie jest myślą. Miłość nie jest świadomością miłości. Miłość nie jest wyznaniem miłości. Miłość nie jest opisem miłości. Miłość nie jest zaprzeczeniem seksu. Miłość nie jest zaprzeczeniem niewinności. Miłość nie jest pożądliwością, lubieżnością. Miłość nie jest wstrzemięźliwością, umartwianiem się, ascezą. Miłość nie jest nakazem, zakazem, rozkazem. Miłość nie jest skutkiem przyczyny ani przyczyną skutku. Miłość nie jest zawiścią, zazdrością, mściwością. Miłość nie jest cierpieniem.
Miłość nie jest przede wszystkim słowem. Żadnym słowem. Żadnym słowem. Ani tym, co na pseudopoczątku, ani tym, co tutaj. Gdyby miłość była słowem, zostałaby zaduszona pod lawiną znaczeń, interpretacji, spekulacji, kombinacji, które – na to słowo zwalają się.
Tak właśnie zduszone, zdławione, zmiażdżone jest słowo miłość. W świecie słów słowo miłość nie znaczy nic. Mówiąc inaczej, znaczy to, co komu się podoba, co kto chce, co komu ślina na język. W świecie słów, czyli w świecie ludzi – słów słowo miłość ocieka posiadaniem, pożądaniem, chciwością tych, co chcą.
Ale miłość, rzecz jasna, nie jest słowem. Miłość jest spontanicznym, bezinteresownym czynieniem miłości, tak jak słońce jest spontanicznym, bezinteresownym promieniowaniem słoneczności. Słońce jest słońcem w świecie heliosowym, miłość jest słońcem w świecie księżycowym. Słońce jest słońcem w świecie jasności, miłość jest słońcem w świecie ciemności.
"Kto na drodze swego życia zapalił choćby jeden promyk nadziei dla pogrążonego w czarnej godzinie, ten nie żył daremnie"
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 282
- Rejestracja: 25.07.2006, 17:35
- Lokalizacja: Bydgoszcz Village
Re: Milosc
Blood moim zdaniem to co napisałaś to jest przyjaźń.. przynajmniej to dla mnie znaczy i tak mi się ją udaje utrzymać z osobami, które utrzymam za przyjaciół,
a co do miłości to trudno powiedzieć, niestety w większości wypadków to było by to dla mnie ograniczenie.. że tu jestem a nie tam, że poszedłem bez niej na imprezkę, że wiatr jej włosy zepsuł.. w 99% to tak wygląda i jestem zadowolony że jestem sam.. poza nielicznymi wypadkami, kiedy to mi zalezy, ale jednak zostsjemy "tylko przyjaciółmi".. można się przyzwyczaić
a co do miłości to trudno powiedzieć, niestety w większości wypadków to było by to dla mnie ograniczenie.. że tu jestem a nie tam, że poszedłem bez niej na imprezkę, że wiatr jej włosy zepsuł.. w 99% to tak wygląda i jestem zadowolony że jestem sam.. poza nielicznymi wypadkami, kiedy to mi zalezy, ale jednak zostsjemy "tylko przyjaciółmi".. można się przyzwyczaić
Nie ma niewinnych, są tylko źle przesłuchani...
Lepiej być nienawidzonym za to kim się jest, niż kochanym za to kim się nie jest.
Lepiej być nienawidzonym za to kim się jest, niż kochanym za to kim się nie jest.
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1958
- Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
- Płeć: mężczyzna
Re: Milosc
Według mnie podstawą prawdziwej miłości, musi być przyjaźń więc tak bardzo się nie rozminęła z prawdą
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1257
- Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
- Lokalizacja: Nowa Huta:)
Re: Milosc
Shyduo - masz racje - ja raz miałem coś takiego, że na przyjaźni potem związek się zbudował i było fantastycznie... szkoda że się skończyło
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1958
- Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
- Płeć: mężczyzna
Re: Milosc
W ten sposób dzieje sie bardzo często. Niektórzy mówią, że nie warto "psuć" przyjaźni, ale ja nadal bym zrezygnował z przyjaźni dla tej miłości którą przeżyłem
-
- mroczny karol
- Posty: 1085
- Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
- Lokalizacja: Poznań
Re: Milosc
Zoom: Jeżeli miłość jest dla Ciebie ograniczeniem, to chyba jesteśmy z innych światów.. ; )
O to chodzi, żeby partnerowi zostawić swobodę działania, nie zabierać całego wolnego czasu. Bo to było by nie fair.. A mój pogląd jest moim poglądem i ja widzę miłość tak a nie inaczej. Jedni widzą w tym przyjaźń inni głupotę. Twoje zdanie.
Żyć to znaczy rodzić się powoli
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 282
- Rejestracja: 25.07.2006, 17:35
- Lokalizacja: Bydgoszcz Village
Re: Milosc
Miłość jest niestety ograniczeniem w większości wypadków.. a to że zazdrosna o mnie jest, a to że ona gdzieś nie może iść i mi marudzi że ja idę.. a to że jeszcze jakaś podobna pierdoła, nie lubię tego za bardzo, a wiem że to niestety bardzo często, znam parę dziewczyn, które wiem że by tak nie robiły, no ale cóż, są zajęte i tyle Świat byłby lepszy gdyby więcej kobiet myślało, a co najważniejsze robiło tak jak Ty mówisz Blood.
Nie ma niewinnych, są tylko źle przesłuchani...
Lepiej być nienawidzonym za to kim się jest, niż kochanym za to kim się nie jest.
Lepiej być nienawidzonym za to kim się jest, niż kochanym za to kim się nie jest.
-
- Cicha wOda z bąbelkami
- Posty: 1476
- Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
- Lokalizacja: phi
Re: Milosc
eh miłość, dla mnie miłością jest to, że leżysz koło kogoś, patrzycie obydwoje na gwiazdy i wiesz, że jest blisko, że możesz mu zaufać, że będzie z Tobą, mimo wszystkiego, że kochasz go i akceptujesz jego/jej wady całkowicie, tak jak i on. miłością jest również dla mnie spojrzenie, które mówi więcej niż jakiekolwiek słowa, spojrzenie od którego nie da się oderwać.
eh i to jak śpisz obok tej osoby to ta osoba przytula Cię i całuje po czole.
kurde ale romantyczna jestem.
eh i to jak śpisz obok tej osoby to ta osoba przytula Cię i całuje po czole.
kurde ale romantyczna jestem.
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3270
- Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Milosc
Moze i troche poetyco, ale zgadzam sie. Dla mnie, miłosc wiaze sie mocno z tesknota. Jak sie teskni (zwlaszcza jesli widzialo sie ta osobe ze 2h temu ) i czuje ze chce sie byc blisko to jest dopiero uczucie.melOn pisze:eh miłość, dla mnie miłością jest to, że leżysz koło kogoś, patrzycie obydwoje na gwiazdy i wiesz, że jest blisko, że możesz mu zaufać, że będzie z Tobą, mimo wszystkiego, że kochasz go i akceptujesz jego/jej wady całkowicie, tak jak i on. miłością jest również dla mnie spojrzenie, które mówi więcej niż jakiekolwiek słowa, spojrzenie od którego nie da się oderwać.
eh i to jak śpisz obok tej osoby to ta osoba przytula Cię i całuje po czole.
kurde ale romantyczna jestem.
Nie zamienilabym tego uczucia na nic innego
Miłosc to tez poswiecenia. Moj chlopak jest naprawde baaaardzo zazdrosny, ale przywyklam do tego. Czesto narzeka, ze za dlugo gadałam z kumplami, wypytuje dlaczego jakis kumpel do mnie dzwoni i dlaczego akurat do mnie. W sumie to jest nawet dla mnie takie slodkie. On marudzi, ale wie ze nigdy go nie zdradze.ZooM pisze:Miłość jest niestety ograniczeniem w większości wypadków.. a to że zazdrosna o mnie jest, a to że ona gdzieś nie może iść i mi marudzi że ja idę..
Jak juz mowilam w innym temacie, wole byc ograniczona niz samotna
-
- Cicha wOda z bąbelkami
- Posty: 1476
- Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
- Lokalizacja: phi
Re: Milosc
też lubię to uczucie, jak tęsknię i czuję się szczęśliwa, bo tęsknię.Linka pisze: Dla mnie, miłosc wiaze sie mocno z tesknota. Jak sie teskni (zwlaszcza jesli widzialo sie ta osobe ze 2h temu ) i czuje ze chce sie byc blisko to jest dopiero uczucie.
Nie zamienilabym tego uczucia na nic innego
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1257
- Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
- Lokalizacja: Nowa Huta:)
Re: Milosc
Dzieki za pocieszenie... bycie samemu nie jest rzeczywiście miłe... ale co zrobić
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!