GG and Company ;]

Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
Ashly
Młody aktywny
Posty: 2
Rejestracja: 07.02.2003, 23:03

Re: GG and Company ;]

Post autor: Ashly »

Ktoś tu wspomniał że miłość przez net to bzdura ktoś inny że net pomaga zwązać sie z drugą osobą Ja bujnęłam się 4 lata temu Zaczeło się to właśnie przez net 2 lata temu Zaczęliśmy ze sobą dużo rozmawiać potem przyjaźnić ...aż wkońcu napisał pewnego pięknego dnia że mnie kocha i poprosił mnie o chodzenie i gdyby nie gg to nie odwarzyłby sie na to Jesteśmy razem już 2 lata i bardzo się kochamySądze więc że net jest więc potrzebny dla nieśmiałych ludzi Mam także kolegów którzy bez netu również nie mieliby odwagi poprosić dziewczyne o spotkanie czy chodzenie... wszystko przed tobą :)
nic to nic
Luki
Młody rozbrykany
Posty: 356
Rejestracja: 29.09.2002, 15:52

Re: GG and Company ;]

Post autor: Luki »

tez mam taką jedną kolezanke którą znam z gg, a czesc jej nie mowie ;] szczescie ze nic do niej nie czuje ;]
wiedz , ze ... albo juz nic ;]]]]
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: GG and Company ;]

Post autor: Paweł »

jednym sie udaje, a drugim nie....
jedni cos czuja, a drudzy nie...

taki jest już człowiek... :zdziwko:

Ale net to dobra rzecz :mrgreen:
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
Ewela
Młody aktywny
Posty: 124
Rejestracja: 06.02.2003, 22:45

Re: GG and Company ;]

Post autor: Ewela »

Net jest baaardzo potrzebny :) I wierzę w powowdzenie netowych znajomości, przyjaźni i miłości. Jestem tego dowodem, podobnie jak Ashly. Zreszta na ten temat nie ma co dyskutowac - jest on faktem, o czym świadcza liczne związki połączone nawet ślubem.

A co do tego o czym rozmawiać i jak zagadnąć - przeciez Ty z nia tyle rozmawiasz, znasz ją i wiesz co ją interesuje, jakie tematy lubi, co ją drażni, a co bawi. I o tym wszystkim rozmawiaj z nią. Mozesz sobie nawet wcześniej zrobić listę (tylko podczas spotkania postaw raczej na spontaniczność, a nie twarde trzymanie się tej listy).
Ja i mój kolaga, zawsze gdy rozmawialiśmy w necie, mówiliśmy, że ten temat trzeba zapisac i przedyskutowac jak sie spotkamy, zadne z nas tego tak na prawde nie robiło, ale pomysł był dobry.
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: GG and Company ;]

Post autor: ::PiotreK:: »

znam dziewczyne juz dobry rok przez gg widzielismy sie raz na wakacje ale rozmawialismy ze soba tylko raz puzniej poznalem ja na gg wtdy nie wiedzialem ze to ona ale sie jakos zgadalismy zeby nie net nie poznal bym jej bardzo sie chce z nie spotkac ale niestety ona mieszka 700 km odemnie i co ja mam zrobic czy warto dalej utrzymywac kontakt czy go zerwac zanim sie nasza przyjazn na dobre nie rozwinie bo raczej to nie mozliwe zebysmy sie kiedys spotkali
emailowiec
Szalony pismak
Posty: 877
Rejestracja: 23.10.2002, 18:16
Lokalizacja: O.

Re: GG and Company ;]

Post autor: emailowiec »

.....:::::piotrek:::::... pisze:znam dziewczyne juz dobry rok przez gg widzielismy sie raz na wakacje ale rozmawialismy ze soba tylko raz puzniej poznalem ja na gg wtdy nie wiedzialem ze to ona ale sie jakos zgadalismy zeby nie net nie poznal bym jej bardzo sie chce z nie spotkac ale niestety ona mieszka 700 km odemnie i co ja mam zrobic czy warto dalej utrzymywac kontakt czy go zerwac zanim sie nasza przyjazn na dobre nie rozwinie bo raczej to nie mozliwe zebysmy sie kiedys spotkali
nie zrywaj z nia kontaktu :!: Skoro nie możecie sie zobaczyć to chociaż utrzymuj kontakt przez gg :!: Przynajmniej będzie ktos do pogadania jak nie bedziesz miał co robic... A nóż kiedyś się spotkacie... 8) :D
;)
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: GG and Company ;]

Post autor: ::PiotreK:: »

tylko o to chodzi ze ona coraz zadziej siedzi w necie nie moze za bardzo za durze rachunki przychodza i w koncu o mnie moze zapomniec
emailowiec
Szalony pismak
Posty: 877
Rejestracja: 23.10.2002, 18:16
Lokalizacja: O.

Re: GG and Company ;]

Post autor: emailowiec »

.....:::::piotrek:::::... pisze:tylko o to chodzi ze ona coraz zadziej siedzi w necie nie moze za bardzo za durze rachunki przychodza i w koncu o mnie moze zapomniec

to zrób wszystko żeby nie zapomniała :) ;)
;)
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: GG and Company ;]

Post autor: Paweł »

... można jednak stwierdzic, że kontakty przez neta też sa dobre... sma pare utrzymuję tylko poprzez email i choć wiem, że raczej sie z tymi osobami nie spotkam to je utrzymuje, bo czasem to jest nawet przydatne, ciekawe.... fajne :-)

Tak więc nie zrywaj kontaktów... pisz pisz pisz :)
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: GG and Company ;]

Post autor: ::PiotreK:: »

dzięki za rade postaram sie zeby nie zapomniala
zrobie wszystko

aha jeszcze w koncu sa inne sposoby komunikowania sie naprzyklad telefon lub poczta polska
Aniołek
Młody aktywny
Posty: 108
Rejestracja: 14.02.2003, 11:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: GG and Company ;]

Post autor: Aniołek »

z własnego doświadczenia: fajne wrażenie jak się zagada do kogoś kogo się już długo zna z neta :) i wszystko sie moze zdarzyc :wink:
"myśli kłębią mi się w głowie, a zrozumieć nic nie mogę
myśli kłębią mi się w głowie, a powidzieć nic nie mogę "
[Lenny Valentino]

Pozdrawiam
Aniołek
sexigirl
Młody rozbrykany
Posty: 205
Rejestracja: 27.03.2003, 19:11
Lokalizacja: asteroid B612

Re: GG and Company ;]

Post autor: sexigirl »

"znam dziewczyne juz dobry rok przez gg widzielismy sie raz na wakacje ale rozmawialismy ze soba tylko raz puzniej poznalem ja na gg wtdy nie wiedzialem ze to ona ale sie jakos zgadalismy zeby nie net nie poznal bym jej bardzo sie chce z nie spotkac ale niestety ona mieszka 700 km odemnie i co ja mam zrobic czy warto dalej utrzymywac kontakt czy go zerwac zanim sie nasza przyjazn na dobre nie rozwinie bo raczej to nie mozliwe zebysmy sie kiedys spotkali "

Mój facet mieszka 700 km ode mnie..... hiehie

:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

to da się pokonać!! codziennie rozmawiamy, i planujemy wspólną przyszłość:)

ale miłość przez neta to i tak bzdura. Chyba że się spotkacie.........

pozdroofka
sexigirl
Młody rozbrykany
Posty: 205
Rejestracja: 27.03.2003, 19:11
Lokalizacja: asteroid B612

Re: GG and Company ;]

Post autor: sexigirl »

ale przez gg poznałam fajnego kolesia z tego samego miasta co ja, umówiliśmy się, pogadaliśmy na żywo, i teraz ta znajomość ma sens:)

:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Decain
Młody aktywny
Posty: 49
Rejestracja: 30.03.2003, 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: GG and Company ;]

Post autor: Decain »

Ashly pisze:bez netu nie mieliby odwagi poprosić dziewczyne o spotkanie czy chodzenie...
Co jak co, ale ja jakoś nie potrafiłbym sobie wyobrazić sytuacji kiedy proszę dziewczynę o chodzenie, mówie jej że ją kocham - pisząc te słowa na gg. Jak ktoś jest nieśmiały to niech bardziej się postara i albo powie jej to twarzą w twarz (najlepszy przypadek), albo niech chociaż napisze normalny, romantyczny list pocztą Polską. :) Też do najodważniejszych nie należę ale nie szedłem na łatwiznę by nie trwać w tym tchórzostwie.

A jeśli chodzi o dziewczynę, którą autor topicu widuje w szkole, i rozmawia z nią na gg, ale boi się do niej podejść to sprawa jest prosta. Chyba masz jakiś kontakt z dziewczynami i potrafisz z nimi gadać. Teraz masz o tyle ułatwioną sytuację że znacie się z konkretnego miejsca i oboje pamiętacie chociażby te same skrawki rozmów, śmieszne rzeczy jakie wyszły podczas nich. To potrafi wprawić w taki nastrój że później już nie będziesz nawet myślał co mówisz. :)
ODPOWIEDZ