Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
Jozek_z_Drewutni
Młody aktywny
Posty: 16
Rejestracja: 06.10.2002, 21:16

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: Jozek_z_Drewutni »

ja tezlubie ciemne hihihihihi
Roshowa
Młody aktywny
Posty: 131
Rejestracja: 09.10.2002, 19:42

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: Roshowa »

A z tego co ja widze jednak chloopacy wolą blondinki :P Co oczyiście mnie nie cieszy zbyt (choć na brak powodzenia narzekać nie mogę, czasem to nawet przeszkadza :P) bo jest hmmm .... bardzo ciemną blondynką, o której mówią raczej brunetka :D
Catzz Rulzz!
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: bober »

Roshowa pisze:A z tego co ja widze jednak chloopacy wolą blondinki :P Co oczyiście mnie nie cieszy zbyt (choć na brak powodzenia narzekać nie mogę, czasem to nawet przeszkadza :P) bo jest hmmm .... bardzo ciemną blondynką, o której mówią raczej brunetka :D
hehe no to masz loox :P

BTW: witam na forum :P tylko jak bys mogla nie dawac tego koloru czcionki bo jest troche nie czytelna ;)
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
ANO
Młody rozbrykany
Posty: 267
Rejestracja: 28.09.2002, 15:01

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: ANO »

ciemna blondynka, spx :mrgreen: tez Cię wyitam na forum, a co do koloru to ewentualnie może zostać :P
DRACO
Młody rozbrykany
Posty: 224
Rejestracja: 28.09.2002, 18:57
Lokalizacja: I po co :P

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: DRACO »

dwie pisze:hehe :P a my jestesmy brunetkami sredniego wzrostu z usniechami na twarzyckach i na dodatek blizniaczkami:)))))))))))))))))))))))))))))) 8) 8) 8) z duzym poczuciem humoru :) a niektore blondynki sa puste....mamy taka jedna w klasie "kolezanke" eh ........
bliźniaczki?hihihi...to muszą się wam czasem zdarzać ciekawe przypały Np. chłopak przychodzi do jednej druga mu otwiera,a ten ją całuje myśląc że to ta pierwsza :P :D
wiem wiem...mam bujną wyobraźnię ale coś takiego mogłoby się zdarzyć nie? :P
Ostatnio zmieniony 12.10.2002, 22:41 przez DRACO, łącznie zmieniany 1 raz.
Raz się żyje, potem się tylko straszy...
Ja straszę już dziś!!!
Roshowa
Młody aktywny
Posty: 131
Rejestracja: 09.10.2002, 19:42

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: Roshowa »

Niop, całkiem możliwe , hihi :P
Catzz Rulzz!
Arielka
Młody aktywny
Posty: 15
Rejestracja: 02.10.2002, 18:55

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: Arielka »

8) jestescie chamscy... wiadomo ze ze blondynki sa the best!!! a jak ktos tak nie uwaza to tylko dlatego ze jest slepy albo niespelna na umysle ... nie znacie sie i tyle... ya jestem ruda <w koncu Arielka> ... :oops:
Roshowa
Młody aktywny
Posty: 131
Rejestracja: 09.10.2002, 19:42

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: Roshowa »

Ale właściwie cos we włosach blond jest ... Ja jak narazie chyba jeszcze nei zakofałam się w osobniku który miałby inne włosy niż blond (nie, nei dlatego że sobie tak ubzdurałam, tylko dlatego że tak poprostu było :P) ...
Catzz Rulzz!
Cz@rek
Młody aktywny
Posty: 69
Rejestracja: 23.10.2002, 15:46
Lokalizacja: Wawwwwwwwwa

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: Cz@rek »

Niektórzy mówią że nie ważny jest wygląd tylko wnętrze, wiecie co..............................................najczęściej to gówno prawda, wiem ze gdy dziewczyna jest ładna to łatwiej zintegrować jej się z otoczeniem, wszyscy są dla niej O.K, a dziewczyna brzydsz (mówie tak bo nie ma brzydkich dziewczyn i kobiet!!! Chyba że mija nauczycielka z historii!!!) to musi sobie zapracować na opinię zachowaniem, najczęściej jest tak że musi być pijaczką i musi lubić SQNy!!! 8) :( :twisted: :roll:
ONLY LOVE---REMEMBER
emailowiec
Szalony pismak
Posty: 877
Rejestracja: 23.10.2002, 18:16
Lokalizacja: O.

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: emailowiec »

Dla mnie włosy nie mają znaczenia! Mogą być blond, rude, czarne, itd...
Dla mnie ważny jest charakterek! :D :D :D
;)
dwie
Młody aktywny
Posty: 117
Rejestracja: 28.09.2002, 13:51

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: dwie »

hehe nie za bardzo wczesnie odp ale lepiej wczesniej niz wcale:P no sa jazdy roznego typu:P w szkole tez nas nie rozpoznaja iwogole sporo sie dzieje a my wiemy jak to wykorzystywac:P pozdrofionka
Juleczka
Młody aktywny
Posty: 35
Rejestracja: 13.10.2002, 16:27

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: Juleczka »

A ja mam tesh ciemny (very ciemny) bond....heh...a faceci sa najladniejsi gdy sa brunetami (choc sa wyjatki ...)
I love Mr. W.
DRACO
Młody rozbrykany
Posty: 224
Rejestracja: 28.09.2002, 18:57
Lokalizacja: I po co :P

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: DRACO »

ja tyż mam ciemny blond włosy
dziwią mnie ludzie którzy uważają że kolor włosów(ten naturalny)jest aż tak ważny.rozumiem kiey się człowiek krzywi na jakieś róże na główce(mam taką jedną delikwentkę w klasie z óżowymi włosami) ale czepianie się naturalnego koloru włosów i kierowanie się tym przy wyborze chłopaka/dziewczyny jest conajmniej chore
Raz się żyje, potem się tylko straszy...
Ja straszę już dziś!!!
Roshowa
Młody aktywny
Posty: 131
Rejestracja: 09.10.2002, 19:42

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: Roshowa »

Ja bym nie powiedziała że kieruje sie kolorem włosów. Poporstu drobny szczegół, a że mi się trafiają blondyni to nei moja wina :P A aktualnie to msuzem psozukac sobie kogoś :| Takie słuchanie o chłopakach moich przyjaciółek jest dobijające :P
Catzz Rulzz!
DRACO
Młody rozbrykany
Posty: 224
Rejestracja: 28.09.2002, 18:57
Lokalizacja: I po co :P

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: DRACO »

Roshowa pisze:Ja bym nie powiedziała że kieruje sie kolorem włosów. Poporstu drobny szczegół, a że mi się trafiają blondyni to nei moja wina :P A aktualnie to msuzem psozukac sobie kogoś :| Takie słuchanie o chłopakach moich przyjaciółek jest dobijające :P
:wink: nie mówiłem że tak robisz ale tak wynika z kilku wypowiedzi
Raz się żyje, potem się tylko straszy...
Ja straszę już dziś!!!
Grzegorz
Młody aktywny
Posty: 5
Rejestracja: 11.11.2002, 00:05

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: Grzegorz »

Witam, patrzę z politowanie na większość waszych wypowiedzi, nie wiem, w jakim wieku jesteście, ale może z czasem zrozumiecie, na czym polega miłość. Dopisujecie swoje opinie do tematu, który jak widzę jest wam obcy. Bo gdy się kogoś naprawdę kocha to jest bez różnicy czy człowiek ten ma rude, czarne czy blond włosy nie ma też znaczenia czy osoba ta jest chora na epilepsję czy też ma zeza. Każdy człowiek ma jakieś wady, dlatego ludzi należy oceniać w całości. Gdy się kogoś naprawdę kocha to nie są ważne takie szczegóły, ważne jest uczucie, uroda przemija nie można mówić, że się kogoś kocha jedynie z tego powodu, że wybrana osoba nam się podoba [zewnętrznie], bo z biegiem lat wygląd się zmienia, czar zniknie i co wtedy ? Liczy się to co jest w sercu, kim człowiek jest, liczy się jego dobro, zrozumienie, szczerość to jest prawdziwa miłość.
Grzegorz Ch.
Cz@rek
Młody aktywny
Posty: 69
Rejestracja: 23.10.2002, 15:46
Lokalizacja: Wawwwwwwwwa

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: Cz@rek »

Hehe :P :P Kolego Grzegorzu jaki ty jesteś rycerski :wink: :wink: :wink: Ze swojego doświadczenia wiem,że każdy kto jest nowy na tym forum prubuje zrobić dobre wrażenie i odwołuje się do cytatów które już dawno zostały wprowadzone w życie :evil: :evil: :evil: Musisz jednak zrozumieć, że żyjemy dzisiaj w takim świecie gdzie na pierwszym miejscu jest URODA i nic się nie da zrobić choć nie wiem jak byś był rycerski 8) 8) 8) Chciałbym też abyś nie mówił że "nie wiemy czym jest miłość" bo wiemy doskonale :!: :!: :!: P.S Mogę się założyć że niedawno poznałeś jaką dziewczynę i od razu wydaje ci się że jesteś BOSS jeżeli chodzi o miłość, mam nadzieję że już zawsze będziesz taki jakim nam się dzisiaj przedstawiłeś(rycerski i szukający sprawiedliwości) :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:

POZDROWIENIA Cz@rek
ONLY LOVE---REMEMBER
PLAGIATT
Człowiek czynu
Posty: 1368
Rejestracja: 27.09.2002, 20:21
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

hm.....

Post autor: PLAGIATT »

wsumie kolor wlosów niejest aż tak ważny dla mnie no chodz nielubie dziewczyn w rudych kłakach i zielonych :P ale lubie brunetki i blondynki :] lubie naturalne a nie farbowane :PPP :twisted:
Grzegorz
Młody aktywny
Posty: 5
Rejestracja: 11.11.2002, 00:05

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: Grzegorz »

Właśnie o takich ludziach jak Ty Cz@rek mówiłem że nie wiedzą co to jest miłość, nie wiem ile Ty masz lat (ja mam 23), ale mam nadzieję że kiedyś zrozumiesz. Jak stwierdził mój znajomy "Ci którzy to rozumieją, przeczytają i nic, a Ci którzy nie rozumieją i tak nic im to nie pomoże"
Grzegorz Ch.
Cz@rek
Młody aktywny
Posty: 69
Rejestracja: 23.10.2002, 15:46
Lokalizacja: Wawwwwwwwwa

Re: Brunetki (bruneci), blondynki (blondyni)...

Post autor: Cz@rek »

Ty masz 23 lata :shock: :shock: :shock: :shock: Ty się zachowujesz jak byś miał 5 :!: :!: :!: :!: :!: :!: Jeżeli wpieprzyłeś się na to forum by robić jakąć pieprzoną manianę, to lepiej odpłyń stąd jak najdalej, bo ludzi tu takich nie potrzebujemy :!: :!: :!: :evil: :evil: :evil:

A i jeszcze jedno!!! Skoro masz takich mądrych kolegów to dlaczego nie bierzesz z nich przykładu??? Już sobie ciebie wyobrażam: jesteś kolesiem który ma 23 lata z młodzieńczym trądzikiem, który ma na oczach denka od słoików, a żadna dziewczyna nie chce nawet na ciebię patrzeć :twisted: :twisted: :twisted: Dlatego wpierniczasz się na takie forum, by udawać kolesia z wysokich swer i by czasami muc przed komputerem zabić swoje smutki i żale :lol: :lol: :lol: 8) 8) 8)

POZDOWIENIA dla WSZYSTKICH no i dla CIEBIE GRZEGORZU (BO MI CIEBIE ŻAL :cry: :cry: :cry: ) Cz@rek 8) 8) 8)
ONLY LOVE---REMEMBER
ODPOWIEDZ