W tym topicu wpisujcie swoje głosy "za" i "przeciw" wobez marichuany. Mają to być konkretne argumenty a nie "bo nie lubie i to jest glupie". Do każdego argumentu może być argumentacja (a nawet powinna ). Można krytykować opinie, ale tylko jeśli jest to krytyka uzasadniona... no i wogole macie byc grzeczni Milej zabawy!
Ostatnio zmieniony 01.02.2003, 22:04 przez grz3siek, łącznie zmieniany 1 raz.
narazie nie napisze nic za ani przeciw,. gdyż montuje specjalny referacik na temat zioła i jak go do konca napisze to tu wszystko wkleje. Bedzieci mieli pełny spis moich poglądów na ten temat.
Ja jestem przeciwko takim używką gdyż do niczego one nie prowadzą... i cała moja kumpelka co zaczynała od marychy zabrała sie za coś mocniejszego bo ona już im nie wystarczała. Niby mi to rybka trója sie sami ale po prostu kiedyś z tymi ludźmi można było spoko pogadać teraz juz nie... a wszystkie tematy sprowadzają sie do jednego jak było po marysce na jakiejś impreze.
Moim zdaniem i bez tego mozna sie dobrze bawić.
Wszystko co uzaleznia jest zle. Tylko nie wszystko w takim samym stopniu. Telewizja jest mniej szkodliwa od narkotykow, chodz tez moze uzaleznic .
Jedyne uzaleznienie ktore jest dobre to dziewczyny
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
Ralf pisze:a wszystkie tematy sprowadzają sie do jednego jak było po marysce na jakiejś impreze.
niestety moi kumple tak samo odreagowują. Kazda opowiesc którą mówią konczy sie ze ktos wylądował w holandi i jarał tam dowoli albo jak gadalismy o swietym mikołaju zaraz sobie uzgodnili ze mikołaj jarał blanty... eh... najczesciej tak gadają ci co palili kilka razy dopiero (3-4)... Nie wiem co im to daje, bo mnie takie kawały z blantem w roli głównej nie smieszą
maichuana jest zla szkoda pienidzy na to gowno nie bosc ze smierdzi to jeszcze truje lepiej te pieniadze mozna wydac na cos lepszego np: piwo to jet smaczne ladnie pachnie ma dobrzy smak i nie truje jak sie je pije w niedurzych ilosciach a wiec to jest muj argument i jestem przeciw
a mój argument jest taki, ze powinieneś iść do lekarza odpowiedzialnego za choroby węchu
wiesz co na pewno piwo jest lepsze od tego gówna marichuany a z mojim wchem jest wszystko w porzdku a z tymi zapachami to bya przenosnia ale to dla iebie za trudnewiec to nie moja wina
.....:::::piotrek:::::... pisze:aha zapomnialem dodac ze z tymi zapachami chodzilo o to zeby pokazac lepszosc pwa nad guwnem
gówno to masz w majtkach.... nie znasz to sie nie odzywaj... czy piwo w smaku jest jest lepsze od gówna to nie wiem, bo nie jadłem jeszcze czyjejś kupy nigdy.... .
Jestem tego zdania co ty. Mój kumpel wpadł w to świństwo. Jeszcze do nie dawna miałam nadzieję, że zacznie sie leczyć, jednak ostatnio mówi tylko o dragach, jak je zdobyć, komu sprzedać, co sprzedać z domu.
Pragnę porozmawiać z ciekawymi ludżmi, którzy mają szerokie zainteresowania.
Zapach marichuany wszedzie poznam. Jest to piekny, specyficzny, delikatny zapach. A co do piwa to jak się napijesz to Ci jedzie z mordy alkoholem i ludze stwierdzaja ze jestes pijakiem