Po traffce: Śpiewały mi ptaki w mieshkaniu jak odkurzałem, a okazało sie że moja qmpela dzwoniła domofonem.
Po grochah: Jak ludzie do mnie gadali to mi się remixowały słowa i jak shedłem wieczorem [1:00] do Arturuwka to widziałem ludzi byłem pewny na 100% że tam są a co sie okazało że nikogo tam nie byo
Po alcoholu: a tutaj opiłem sie u siostry ciotecznej i w ubikacji był kibel nie podczepiony do posadzki i ja przy bełtaniu oparłem sie i przechyliłem sie co spowodowało upadek mój jak i całej mushli klozetowej[ poprawnie mówiąc miski ustępowej].
Wasze "bomby" (fazy, odloty...)
-
- Tuningowiec
- Posty: 3122
- Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
- Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E
Re: Wasze "bomby" (fazy, odloty...)
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
-
- Szalony pismak
- Posty: 568
- Rejestracja: 14.02.2004, 21:53
Re: Wasze "bomby" (fazy, odloty...)
Jakiś czas temu zdarzyło mi się spać na wytrzeźwiałce .Fajowa sprawa,ale nie należy przeginać z tekstami,kumplowi nos rozwalili a ja dostałem pałką.Oczywiście legenda o znikających pieniądzach jest prawdziwa,a rano jak w bajce czyli kubek kawy i papieros i rachunek 125zł. .A jednej rzeczy kompletnie nie pamiętam,mianowicie jak doszło do tego że obudziłem się pod stołem obok mojego psa.
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 390
- Rejestracja: 23.07.2004, 15:14
Re: Wasze "bomby" (fazy, odloty...)
ja raczej nie mam zadnych odjazdow po alkoholu... ale bardzo latwo mnie upic... kiedys po wypiciu paru piw zaczelam beltac... a rano jak sie obudzilam to sie zdziwilam bo mialam potluczony zagarek( na reke) i komus szalik zabralam..
-
- Młody aktywny
- Posty: 17
- Rejestracja: 12.06.2003, 14:59
Re: Wasze "bomby" (fazy, odloty...)
[...]
Ostatnio zmieniony 25.12.2008, 02:14 przez Mintro, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04.07.2003, 11:59
- Lokalizacja: z domciu w Łodzi
Re: Wasze "bomby" (fazy, odloty...)
*MysterY* - ile czasu ten "groch" tak działał ?
Nie wiem czy wiecie ale jestem pOyEbAnY. A co ciekawsze, proces ten zupełnie mi się wymknął z pod kontroli. I jak tu se radzić ? <rotfl>