hah.. Żabka rulezz...
też kiedyś piłam komandosa... teraz rzadziej... tak w sumie to nie pamiętam kiedy ostatni raz..
obstawiam przy "piwie dla kobiet"
Redds jabłkowy, no ewentualnie Warka Strong, a jeśli juz w pubie to najlepiej z soczkiem
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
Hm Doga nie próbowałem, Warka może być nawet, ale moje ulubione piwko to Bosman.
JEDNO SERCE, JEDEN KLUB, JEDEN BOSMAN
SZCZECIN MOIM MIASTEM, POGOŃ MOIM ŻYCIEM
PIWO!!
Wodki sie nie tykam... no chyab ze jak chce to czasami ale prawie nigdy i nidgy wlasny to: drink... kiedy sie napilam do kumpeli i wole piwo, moge go pic wiecej a ja sie napije wodki to kapa....
Jakie piwo lubie... mozecie sie ze mna smiac ale jak np. ide do parku i chce sie napic bo mam smaka to pije ja eim Reds-a albo Freq jak ide na impre na cala noc to 18 albo Debowe Mocne i Porter, ale tak jak napisalam mocne napoje w malych ilosciach. Na Sylwka wypilam 3-4 piwa nic wiecej, bylam jedyna osoba trzezwa i szczerze nie przeszkadzalo mi to:P:P
Dzielic bol to polowa bolu
Dzielic radosc to radosc podwojna!
a ja tam pije wszystko od wodeczki poprzez bimberek wino samorobke nalewki piwo i nawet to najtancze winko za 1,80 i nie interesuje mnie to z czego to robia wazne ze jest wole pic niz ĆPAĆ pozdro dla wszystkich pijacych!!
jestem szczesliwy bo jestem sam i za nic tego nie zmienie
nie piję wódki , bo nielubię , z piw to najczęściej warkę , doga albo reddsa , ale też zbytnio nieprzepadam za ta uwielbiam wina , ulubione to Sophia (choć ostatnio się skiepściła )
kiedys mowilam nie wazne co byleby klepalo... czyli wszelakie wina piwa wodki i inne lubrykanty. w sumie dzisiaj nadal moge pic wszystko, ale chyba najbardziej lubie piwo i wodke (jak pomieszam te dwa to robie sie agresywna ), ale nie pogardze winem, chociaz tego potafie odmowic (glownie czerwonego) - mialam niemile przejscia po owocach lesnych...
zostalo mi cos jednak z czasow LO - jakos kurde nie moge pic drogich alkoholi, nawet jak ktos czestuje
"Ulubieńcy bogów
umierają młodo, lecz później
żyją wiecznie w ich towarzystwie."
F. Nietzshe