Palisz...?
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 452
- Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
- Lokalizacja: z marzeń...
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 260
- Rejestracja: 30.08.2004, 15:50
- Lokalizacja: Neverland :)
Re: Palisz...?
a ja musze sie pochwalic... ze od miesiaca nie mialam papierosa w ustach...
i wcale mnie do tego nie ciagnie
i wcale mnie do tego nie ciagnie
Wszystko kreci sie jak pozytywka... w kolko ta sama melodia...
-
- Szalony pismak
- Posty: 539
- Rejestracja: 30.09.2004, 15:35
- Lokalizacja: SAn OK
Re: Palisz...?
Gratuluje !!a ja musze sie pochwalic... ze od miesiaca nie mialam papierosa w ustach...
i wcale mnie do tego nie ciagnie
przez wszystkie dni aż do skończenia świata..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
-
- Szalony pismak
- Posty: 883
- Rejestracja: 29.12.2004, 16:12
- Lokalizacja: z miasta
Re: Palisz...?
Ja nie pale ale tak jakbym paliła bo wiecie jak sie ma zawodowego palacza w domu to sie tego by nie wdychać tego świństwa nie uda uniknąć niestety
Nie żyje się, nie kocha i nie umiera - na próbę
[ Jan Paweł II ]
[ Jan Paweł II ]
-
- Młody aktywny
- Posty: 82
- Rejestracja: 29.12.2004, 19:05
- Lokalizacja: hehehe
Re: Palisz...?
Origano pisze:od fajek to jestem uzalezniony, z tego powodu ze trudno mi je zucic. Nie mam tez motywacji by zrezygnowac z tego nalogu.
mam tak samo
-
- pogromca twarożków
- Posty: 1380
- Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
Re: Palisz...?
przez 7,5 roku paliłem (z przerwą 1,5-roczną). od niemal miesiąca nie miałem papierosa w ustach.
dziękuję mojej Ukochanej. niezależnie od tego, co się stanie - to dzięki Niej i dla Niej.
dziękuję mojej Ukochanej. niezależnie od tego, co się stanie - to dzięki Niej i dla Niej.
-
- Szalony pismak
- Posty: 539
- Rejestracja: 30.09.2004, 15:35
- Lokalizacja: SAn OK
Re: Palisz...?
Gratulacje !! Byle tak dalej! życze powodzeniaprzez 7,5 roku paliłem (z przerwą 1,5-roczną). od niemal miesiąca nie miałem papierosa w ustach.
dziękuję mojej Ukochanej. niezależnie od tego, co się stanie - to dzięki Niej i dla Niej.
przez wszystkie dni aż do skończenia świata..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 244
- Rejestracja: 12.01.2005, 16:58
- Lokalizacja: ze snów...
Re: Palisz...?
tez NIE pale i NIE bede
"Zmarnowaliśmy świt, a tego nie wybaczy nam żadne niebo" - J Morrison
-
- Capo di Tutti Capi
- Posty: 1488
- Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
- Lokalizacja: Chicago
Re: Palisz...?
nie zarzekaj się za wczasu... kto wie czy nie sięgniesz za fajeczke za miesiąc, rok czy 10 lat? Czego Ci oczywiście nie życzepearl pisze:tez NIE pale i NIE bede
Veni Vidi Vici
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 244
- Rejestracja: 12.01.2005, 16:58
- Lokalizacja: ze snów...
Re: Palisz...?
za miesiąc NIE za 10 lat hmmmm chyba nie ale kto wie racja nie bede tak do przodu zakladac ale... skoro teraz uwazam to za glupi nalog ... to chyba mi sie nie zmieni za 10 lat
"Zmarnowaliśmy świt, a tego nie wybaczy nam żadne niebo" - J Morrison
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1958
- Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
- Płeć: mężczyzna
Re: Palisz...?
Jestem w identycznej sytuacji, z ta różnicą, że nie pamiętam kiedy dokładnie postanowiłem rzucić to świństwo.Michal pisze:ja kiedys palilem - palilem to za duze slowo moze lepsze bedzie popalalem i na pewnej impezie stwierdzilem ze to glupota i stwierdzilem ze mam to w d**ie. wiem ze na cos trzeba umrzec ale ja nie chce na raka pluc czy krtani
pozdrawiam wszystkich niepalacych a tym palacym zycze powodzonka w rzucaniu
-
- Młody aktywny
- Posty: 19
- Rejestracja: 27.12.2004, 01:01
Re: Palisz...?
ehh uzalesznienie od fajek hihihiihihi obze wam tak : ]]] ja pale tylko ziolo kiedy chce i ile chce i jak czesto chce ; ]]] jak jest fajnie prze tydzien to pale przez tydzien ziolo oczywiscie jak jest lipa to nie pale albo tylko jak ktos przyjdzie : ]] hhyyhyyhyhyhyhyhy
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 445
- Rejestracja: 16.01.2005, 19:05
- Lokalizacja: Ełk
Re: Palisz...?
Ten smród mnie odrzuca... Jeżeli ktoś proponowałby mi papierosa (a reczej nikt nie proponuje, obracam sie w towarzystwie osó niepalących raczej ) to przypomniałbym sobie ten smród dymu i od razu bym odmówił. Ohyda
Nienawidze gdy pala dziewczyny. Jak widzę jakąś palącą dziewczyną, od razu jest dla mnei stracona Żółte zęby, żółte paluchy, odrzucający oddech - to nie dla mnie. Feeeee
Nienawidze gdy pala dziewczyny. Jak widzę jakąś palącą dziewczyną, od razu jest dla mnei stracona Żółte zęby, żółte paluchy, odrzucający oddech - to nie dla mnie. Feeeee
Nie narzekam, chociaż jestem niższy niż Clint Eastwood
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3270
- Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Palisz...?
TEraz chyba wiecej dziewczyn pali niz chłopakow, tak mi sie wydaje.
Dla mnie palenie to głupota, nie wiem jak to mzoe komus sprawaic przyjemnosc, takie gryzienie dymu w gardle i płucach
Dla mnie palenie to głupota, nie wiem jak to mzoe komus sprawaic przyjemnosc, takie gryzienie dymu w gardle i płucach
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
-
- Młody aktywny
- Posty: 128
- Rejestracja: 21.01.2005, 18:23
- Lokalizacja: z Guzikowa:)
Re: Palisz...?
Paliłam na wakacjach ale skończyłam z tym nałogiem i nareszcie jestem wolna
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 230
- Rejestracja: 24.01.2005, 20:39
- Lokalizacja: Łódź
Re: Palisz...?
Zaczęłam palic w 2 klasie gimnazjum , tak dla potowarzyszenia kumplom . Teraz jestem w 3 klasie liceum , fajki rzuciłam 4 miesiące temu , poprostu wstałam pewnego dnia i stwierdziłam że już dość . Niestety obudziłam sie zbyt późno , ponoszę teraz konsekwencje mojej głupoty . Miesiąc temu zachorowałam na zapalenie płuc , przez to ze mój organizm był wyniszczony przez fajki nie dał sobie rady z chorobą, wirus zaatakował także moje oskrzela . Zaczynam już z tego wychodzić ale szkody jakie wyrządziły fajki i choroba w moim organiźmie mogą nigdy nie zostać naprawione . Zastanówcie sie dobrze zanim sięgniecie po papierosa a jeżeli już palicie to zróbcie wszystko aby przestać , nim będzie zapóźno .
-
- Młody aktywny
- Posty: 1
- Rejestracja: 26.01.2005, 18:36
- Lokalizacja: Suszec
... jednym błogosławi, innym przyszłość wróży marną ...
Siemka, a ja pale i mi z tym dobrze. Traktuje grassiwko jak wene... relax i sposob na dobry wieczor. Potrafie sie obejsc bez mojej Pani M, jednak ona pomaga mi myslec konstruktywnie... lepiej pisze mi sie wypracowania czy jakies opowiadania... - blyskotliwosc znana tylko ZAPALACZOM ZIELENI ... prawda jest taka, ze nie dla kazdego Mary jets blogoslawienstwem...poprostu trzeba z niej czerpac kozysci, a nie zapruc sie tylko tak sobie zeby nie myslec ... takie mam swoje skromne zdanie, pozdrawiam wszystkich z goracej Jamajki hehe ' pokój
-
- Młody aktywny
- Posty: 85
- Rejestracja: 19.01.2005, 19:51
- Lokalizacja: Kalafior
Re: Palisz...?
ja nie pale ani nie pije
kiedys sie schlalem jak byly zniwa w 4 dupy i usnalem w pszenicy, potem Kazmirz jechal kombajnem i mnie zassalo, dziekowac opatrznosci ze sie mi nic nie stalo tylko mam kwadratowa glowe
kiedys sie schlalem jak byly zniwa w 4 dupy i usnalem w pszenicy, potem Kazmirz jechal kombajnem i mnie zassalo, dziekowac opatrznosci ze sie mi nic nie stalo tylko mam kwadratowa glowe
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 244
- Rejestracja: 12.01.2005, 16:58
- Lokalizacja: ze snów...
Re: Palisz...?
martyna => ale tu chodzi o fajki nie pania m
zdzieslaw ty to masz przygody
ja jak juz mowilam nie pale a jeszcze ta historia czarownicy dala mi do myslenia naprawde teraz juz jestem na bank pewna NIE BEDE PALIC!
zdzieslaw ty to masz przygody
ja jak juz mowilam nie pale a jeszcze ta historia czarownicy dala mi do myslenia naprawde teraz juz jestem na bank pewna NIE BEDE PALIC!
"Zmarnowaliśmy świt, a tego nie wybaczy nam żadne niebo" - J Morrison
-
- Młody aktywny
- Posty: 8
- Rejestracja: 04.01.2005, 18:32
Re: Palisz...?
ja nigdy nie paliłam, nie pale i nigdy nie będe paliła to jest okropne...
ale co sie ma z tych papierosów- nic.
z narkotków masz chwile wytchnienia ale to też jest głupie moim zdaniem
mój tata pali i nie nawidze jak siedzi obok i puszcza ten dym z ust.
łłłłłłłłłłłłłłłłłeeeeeeeeeeeeeeeee
ale co sie ma z tych papierosów- nic.
z narkotków masz chwile wytchnienia ale to też jest głupie moim zdaniem
mój tata pali i nie nawidze jak siedzi obok i puszcza ten dym z ust.
łłłłłłłłłłłłłłłłłeeeeeeeeeeeeeeeee