Duchy???

[::PiotreK::]

kurcze jak jakis serial w odcinkach to nam przedstawiasz ale jakos w to niewieze

[macey]

Telenowela "duch cie goni"
w odcinku poniedzialkowym zobaczymy jak Esmeradla odrzuca propozycje ducha i postanawia zostac z Frederikiem. On jednak nadal chce przepędzić ducha i woła Franczeska do obrzędów.. co sie stanie dowiecie sie w odcinku 1442"

[bober]

Miodowe lata, dzis bylo, ze Krawczyk przesuwa przedmioty, widzi duchy, jest medium i pare innych buahahah

[::PiotreK::]

niemozesz napisac tej calej hstori odrazu a nie trzymac nas w napieciu

[Phantom]

Powiedz, że intensywnie pracujesz nad dalszym ciągiem, to poczekamy

[Basko]

Cóż, szkoda, że nie wierzycie, no ale... Opowiem wam najlepsze...
To było dawno temu, jak mnie jeszcze na świecie nie było. Babcia i dziadek mieli konie. Jednak stało się coś strasznego. Pewnego rana dziadek wyprowadzając konie spostrzegł, że dwa z nich mają zaplecione grzywy i krótkie ogony. Mój dziadek był wściekły. Oczywiście myślał, że ktoś robi mu zna złość. Postanowił pilnować w nocy stajni, żeby złapać kogoś na gorącym uczynku. Rzeby mu się nie nudziło zabrał ze sobą sąsiada, który chętnie zgodził się na pomoc. Obydwoje nocowali w stajni tego dnia. Obserwowali konie i nie ruszali się z pomieszczenia. Po kilku godzinach czatowania, mieli dosyć. Postanowili się zdrzemnąć. Zaryglowali drzwi od środka i zasnęli. Niestety drzemka im zajęła już resztę nocy. Gdy mój dziadek się obudził był już wczesny ranek. Drzwi jak były, tak zostały zaryglowane. Dziadek zasmucił się, że ten ktosiek już nie przyszedł, bo by mu nie źle ... Zajrzał do koni. Co się okazało? Oprócz dwóch koni które miały wcześniej obcięte ogony, pojawiły się następne dwa identycznie potraktowane. Słyszeliście o zmorze która plecie grzywy koniom? C.D.N

[::PiotreK::]

jej niemozesz napisac wszystkieo na raz ??
a co do histori robi sie dla mnie coraz glupsza jeszcze te szmery itp to sie wielu ludziom zdaza ale zeby ktos plótl grzywy czy co tak robil to jeszcze tego nieslyszalem

[Montana]

Zaczyna mi sie to nudzic i zgadzam sie, ze robi sie to bardzo nudne

[bober]

Hej, hej, spokojnie, jak sie wam nie podoba to prosze tego nie czytac!
Kolezanka opowiada tu historie z dreszczykiem i trzyma nas w napieciu przed kolejna dawka emocji! Ja lubie takie opowiesci i czekam na kontynuacje!

[Basko]

Boberku broń mnie, bo tu każdy myśli, że kłamię!!!!! Te opowieści ś anaprawde na faktach autentycznych. Co do koni, to historia powtórzyła się kilka razy jeszcze. W końcu mój dziadek postanowił sprzedać zwierzaki, chociaż było to bardzo trudne, bo kto by chciał kupić konie w poplatanymi grzywami i bez ogonków. Jednak po spuszczeniu ceny do minimum znalazł się kupiec. Mój dziadek bardzo cierpiał, bo kochał swoje konie, ale nie mógł patrzec na ich krzywde. Zostawił sobie tylko jedną klacz, która jeszcze nie była zaatakowana przez to "coś". Ponieważ bał się, że i jej coś się stanie, zostawił w stajni miseczkę z wodą święconą i okropił nia ściany. Przez jakiś tydzień wszystko się uspokoiło, skończyły sie dziwne problemy. Jenak pewnej nocy babcia usłyszała dziwne trzaski. Obydwoje wyjrzeli przez okno. Cała stajnia stała w płomieniach. Ponieważ było to dawno temu i stajnia była drewniana, spaliła się cała. Dziadek nie zdołał urotować konia. Od tamtego czasu, nie posiada rzadnych koni, krów ani tym podobne, mimo, że mieszka na wsi. Sąsiedzi śmiali się z niego, ale on musiał tak postąpić. C.D.N

[::PiotreK::]

jezeli te wydazenia mialy naprawde miejsce to mysle ze ktos se zarty robi znaczy takie rzeczy ciezko nazwac zartami

[Aniołek]

wiecie... wierze w duchy, ale te sa malo przekonywujace...

[DianaR]

Nie zawsze duchy muszą latać za ludzmi. Czasem lubią zająć się zwierzętami. Ja od najmłodszych lat lubiałam takie histori i nigdy chyba nie odżałuje, że mnie nic tak niezwykłego nie spotkało!!!

[Anuś]

wiecie, coś nie wierzę w te historyjki...sorry...takie same są prawie w bravo girl! =)

[DianaR]

We wszystkim jest ziarnko prawdy!

[Basko]

wiecie, coś nie wierzę w te historyjki...sorry...takie same są prawie w bravo girl! =)

Sorry, ale znam ciekawsze lektury niż bravo girl a moje opowieści na pewno nie są czerpane z głupiego czasopisma dla dziewcząt. Nie będę już powtarzała 100 raz, że to działo się naprawde. Zresztą rozumiem, że niełatwo w to uwierzyć osobą które nie miały nigdy z czymś takim do czynienia. Wierzcie lub nie, to jest wasza sprawa, ale żadne z moich tekstów nie są wyssane z palca.

[::PiotreK::]

ej ale mial byc ciag dalszy tej opowiesci a nic niema ja tu oczekuje co bedzie dalej

[DianaR]

Co było dalej??

[Phantom]

Co było dalej??

...wszyscy żyli długo i szczęśliwie

[DianaR]

No niekoniecznie! Nie cienie pytałam