WCIAŻ NIEDOCENIANY...

Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
ODPOWIEDZ
nervous
Młody aktywny
Posty: 9
Rejestracja: 04.06.2003, 15:19
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

WCIAŻ NIEDOCENIANY...

Post autor: nervous »

No wlasnie nikt mnie nie docenia..wszycy mnie traktuja jak jakas zabawke czy przedmiot...w domu gdy przynise np.4 ze spr. to ciagle slysze "moglo byc lepiej" a czemu nie uslysze bravo gratulacje...nic nigdy...a wlasciwie to po co .....w szkole wszyscy nauczyciele..mowia o innym ucznu choc ma takie same oceny jak ja...ale chyba nie zauwazaja ze tez taki jestem...a najgorsze jest to ze wlasna prztyjaciloka nigdy niepowie nic dobrego tylko ciagle mnie krytykuje za toza tamto.......ale walsciwie to nie tylko ona taka jest...jest taka dziewczyna w jtorej bujam sie od 2 lat....ona o tym wie....ale powidziala mi kiedys ze nigdy nie bedziemy razem..szkoda rozkminiac ten temat..no ale wiekszosc osb twierdz ze ona mnie wykorzystuje....ze zrobiewszystko zeby jej bylo dobrze...no ja o tym wiem ale uczucie est dla mnie wieksze...bo tylko jak o cos mnie poprosi to juz lece do niej....a nic w zamian nie dostaje ......szkoda moje zycie to wieka qpa....nikt mnie nie chce nawet pocieszyc....szkoda ......mam srednia 4,6 a nauczycielka od poskiego mowi do mnie ze moja przyszlosc to grzebanie po smietnikach i jak tu byc szczesliwym.....fajnie......dobra skoncze bo zanudzanm..jesli ma ktos ochote ze mna pogadac...to na gg jestem gosc czesto bo nie mam z kim gadac....na real....
zanudzilem jak zawsze....
Diana
Młody rozbrykany
Posty: 290
Rejestracja: 11.02.2003, 23:54
Lokalizacja: rzeszów

Re: WCIAŻ NIEDOCENIANY...

Post autor: Diana »

Nie martw się przyjdą lepsze chwilki a tamtą laske olej poprostu nie jest ciebie warta skoro się tak zachowuje. A to jaką masz średnią nie wróży wcale twojej przyszłości liczy się wytrwałośc, siła przebicia i chęć walki tylko najślilniejsi wygrywają 3maj się cieplutko
szkoła jest jak wibrator - dobrze robi ;)
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: WCIAŻ NIEDOCENIANY...

Post autor: SkaTe_GirL »

Yo!Hehe powiem Ci ze mam ten sam problem w domu.Przyniose 4 z spr slysze ten sam tekst co Ty.Srednia na koniec roczku miala dobra...no 4.9 a moj stary zamiast powiedziec : "Gratuluje" czy "Jestem z Ciebie dumny" zastrzelil mnie tekstem : "Czemu nie zrobilas tak aby srednia wynosila 5.0?"Mozesz sobie wyobrazic jak ja sie wtedy poczulam.Ehhh nie warto nawet o tym gadac.W kazdym razie wiedz ze nie jestes sam.Nie doluj sie tym ani nie przejmuj.Starzy poprostu nigdy nie potrafia docenic wlasnych pociech.Oni tylko widza jakie sa dzieciaki ich przyjaciol czy sasiadow. W kazdym razie pozdrafffiam Cie bardzo goraco.3maj sie ;]
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: WCIAŻ NIEDOCENIANY...

Post autor: Montana »

To nie jest tak, ze rodzice nie doceniaja nas. Po prostu moze nie chca, zebysmy (jak to sie ladnie mowi :) )"spoczeli na laurach". Mimo tego, ze mowia Wam, ze mogloby byc lepiej sa z Was dumni.... To tylko rodzice- nie wymagajmy od nich za wiele ;) :hihi:
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Shirya
Młody rozbrykany
Posty: 215
Rejestracja: 25.02.2003, 23:04
Lokalizacja: Kosmos

Re: WCIAŻ NIEDOCENIANY...

Post autor: Shirya »

Hmm.... wicie.... ja nigdy nie miałam takiego przypadku... żebym usłyszała od rodziców, ze mogłoby być lepiej... zawsze jak mi coś nie poszło to jak chciała słyszałam "następnym razem Ci się uda".

Radzę nie przywiązywać zbyt wielkiej wagi do tego co mówią inni.... często takie nagminne ktrytykowanie kogos jest spowodowane zazdrością.... niestety. Życzę wszytskim wytrwałości.... ;)
Mamy w życiu prawo popełniać wiele błędów oprócz jednego- tego, który niszczy nas samych.....
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: WCIAŻ NIEDOCENIANY...

Post autor: Montana »

Ja nie sadze, zeby rodzice mowili, ze w czyms moglibysmy byc lepsi tylko z powodu zazdrosci...
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
ylka
Człowiek czynu
Posty: 1122
Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: WCIAŻ NIEDOCENIANY...

Post autor: ylka »

"Kiedy przegrywasz, nie przegap lekcji."
A tak z drugiej strony; chyba troche przesadzasz. Dlaczego nie dostrzegasz tego, co w zyciu jest dobre? Dlaczego nie cieszysz sie z tego, co masz? Twoje slowa tylko krzycza; wiecej i wiecej! Nie mozna w zyciu miec wszystkiego. Zrozum to. Ciesz sie zyciem i tym, co masz. Nigdy nie jest tak zle, by nie moglo byc gorzej. Masz juz bardzo wiele, ale ty jestes egoista i chcesz jeszcze wiecej! Pieprzony pesymista. I egoista.

Przepraszam, ale musialam to powiedziec...
smile like a melon slice : )
ODPOWIEDZ