Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Spędzamy w niej (albo powinniśmy spędzać) sporą cześć swojego życia. Jak w niej przetrwać i zostać sobą? Jak radzić sobie z codziennymi szkolnymi wymogami? Jak uniknąć najgorszych katuszy? Co interesującego dzieje się u Was w szkole, a z czym nie możecie wytrzymać?
ODPOWIEDZ
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: Paweł »

No właśnie... jakie macie wymowki w szkole?
Np. gdy sie spóźnicie lub nie zrobicie pracy domewej to jak sie tłumaczycie? :lol:

Jestem strasznie ciekaw :lol:
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
ANO
Młody rozbrykany
Posty: 267
Rejestracja: 28.09.2002, 15:01

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: ANO »

pies mi zjadł ćwczenia.... ale to działa tylk oraz :mrgreen:
babcia przyjechała.....
no wie pani, musiałem stronkę dokończyć i nie miałem czasu na zadania domowe.... :mrgreen:
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: bober »

czasem nie warto klamac bo tak czy owak dostaje banika :| wiec mowie :
1) zaspałem
2) nie chciało mi sie albo zapomnialem
:twisted: :twisted: :mrgreen:
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
Kamil
Szalony pismak
Posty: 517
Rejestracja: 29.09.2002, 09:34

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: Kamil »

Kiedyś na polskim powiedziałem, że zmarła mi babcia :) Gość uwierzył :mrgreen:

A ogólnie to nie potrzebuje wymówek, zgłaszam poprostu "bz" i jak się babka zapyta dlaczego to ja jej mówie, że zgłosiłem "bz" i jej to nie powinno obchodzić.

A tak z innej beczki. Pani woźna złapała mnie na przebieraniu butów kilka razy :) No i powiedziała, że mam przynieść 2 litry płynu do szkoły :) No to na następny raz się mnie pyta gdzie płyn a ja jej odpowiedziałem, że przed szkołą mi ukradli :) Tym samym zostałem ułaskawiony bo ją to strasznie rozbawiło :)
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: bober »

tobie kaza plyn do szkoly przynosic :)

a moj kolega ostatnio pobil sie ze sprzataczka :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
bo butow nie przebral :) ona go miotla i mowi "Ty sk*** synu" a on ja plecakiem i "Ty ku***" ale byly cyrki :P :twisted:
Tak mu sprzataczka ryja ta miotla przeczyscila ze sie w pale nie miesci :D
az w koncu dyrektor wypad z gabinetu i sie skonczylo :lol: :lol: :lol:
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
ANO
Młody rozbrykany
Posty: 267
Rejestracja: 28.09.2002, 15:01

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: ANO »

bober pisze:tobie kaza plyn do szkoly przynosic :)

a moj kolega ostatnio pobil sie ze sprzataczka :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
bo butow nie przebral :) ona go miotla i mowi "Ty sk*** synu" a on ja plecakiem i "Ty ku***" ale byly cyrki :P :twisted:
Tak mu sprzataczka ryja ta miotla przeczyscila ze sie w pale nie miesci :D
az w koncu dyrektor wypad z gabinetu i sie skonczylo :lol: :lol: :lol:
bajkopisarz..... nie żebym nie wierzył :mrgreen:
Drako
Młody aktywny
Posty: 62
Rejestracja: 29.09.2002, 17:28

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: Drako »

ja mam wymowiki heh :
Spoznilem sie na autobus ( do szkoly mam a 1000 metrow )
Szukałem kluczy od mieszkania
Zaspałem
Glowa mnie bola ła ale połknałem Panadol :D i przestała

Ja nie mam zadania

Porzyczylem koledze a n do szkoly nie przyszedł
zapomnialem
zgubilem cwoczenia
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: Paweł »

nie mówcie, że nie macie zadnych wymówek :wink:
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
sachem
Młody aktywny
Posty: 4
Rejestracja: 29.09.2002, 20:48

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: sachem »

Jak to nie :?: Tramwaj nie jechał, zapomniałem, miałem gości do 23.00, siostra przypadkowo wywaliła zeszyt do śmieci ( nie mam siostry ) :D
Jozek_z_Drewutni
Młody aktywny
Posty: 16
Rejestracja: 06.10.2002, 21:16

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: Jozek_z_Drewutni »

no ja mowie ze w gowno wdeplem u nas guwien duzo i musialem kalosze zmienic ale baba jest stara i sie nie lapie a macie cos lepszego ?
Drako
Młody aktywny
Posty: 62
Rejestracja: 29.09.2002, 17:28

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: Drako »

Jozek_z_Drewutni pisze:no ja mowie ze w gowno wdeplem u nas guwien duzo i musialem kalosze zmienic ale baba jest stara i sie nie lapie a macie cos lepszego ?
Mylisz ze taka postawą ze bedziesz udawał takiego kozaka wiele zmienisz ze eda cie tu lubieli mylisz sie .. ja tylko radzę.

Pozdrofka
K8R
Młody aktywny
Posty: 64
Rejestracja: 10.10.2002, 16:44

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: K8R »

Jak macie daleko do szkoły (ja musze 2 autobusami pomykac) to w zime mozecie co kilka dni mówić ze autobus nie przyjechał :lol: To zawsze skutkuje :lol:
Roshowa
Młody aktywny
Posty: 131
Rejestracja: 09.10.2002, 19:42

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: Roshowa »

Najlepiej powiedzieć że się pożyczyło zeszyt koledze, koleżance która/y nie przyszedł/ła
A jak masz przepisywane na kolanie, i idziesz na osmą to powiedz że zapomniałeś i robiłeś na szybcika rano.
To raczej też działa, ale musisz autentyczny być :P
Catzz Rulzz!
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: bober »

Roshowa pisze:Najlepiej powiedzieć że się pożyczyło zeszyt koledze, koleżance która/y nie przyszedł/ła
u nas wszyscy tak mowia i juz nauczyciele nie wierza nawet jesli to prawda =]
a ze sciema ze robilem zadanie z rana przed szkola to by mi chyba zaden nauczyciel nie uwierzy ;P bo zawsze wstaje 5 minut przed lekcja i biegne do szkoly ;P ...no ale nie zawsze dobiegam na czas, zwlaszcza jak mam na 7:10 :)
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
Michux
Młody aktywny
Posty: 39
Rejestracja: 04.10.2002, 15:07

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: Michux »

bober pisze:(...) zawsze wstaje 5 minut przed lekcja i biegne do szkoly ;P ...no ale nie zawsze dobiegam na czas, zwlaszcza jak mam na 7:10 :)
Współczuje... Pewnie masz czas na umucie zębów po powrocie... Bleah...
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: bober »

Michux pisze:Współczuje... Pewnie masz czas na umucie zębów po powrocie... Bleah...
ejjjjj ze wstaje 5 minut przed dzwonkiem na lekcje to nie znaczy ze sie nie myje :evil: na to zawsze mam czas
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
Roshowa
Młody aktywny
Posty: 131
Rejestracja: 09.10.2002, 19:42

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: Roshowa »

Każdy powinien mieć własne metody, bo u neiktórych jakies są przeżyte, a u niektórych sajednymi z najlepszych :D A ja tam do szkoły mam 15 min. drogi, więc na wstawianie pięć minut przed lekcjami sobie pozwolić nie moge :(
Catzz Rulzz!
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: Paweł »

Mnie i tak nikt nie pobije, bo mam 30 minut drogi do szkoły (samej jazdy autobusami dwoma :mrgreen: )
Idąc na 7:10 wstaje o 5:30 8)
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: bober »

Paweł Florczak pisze:Mnie i tak nikt nie pobije, bo mam 30 minut drogi do szkoły (samej jazdy autobusami dwoma :mrgreen: )
Idąc na 7:10 wstaje o 5:30 8)
LOL :mrgreen:

ja w 5 minut jak sie spreze to jestem tam i spowrotem ;P
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
Michux
Młody aktywny
Posty: 39
Rejestracja: 04.10.2002, 15:07

Re: Eeeeee....., czyli wymowki ;)

Post autor: Michux »

Cieniaki... Samochód, pociąg, tramwaj i autobus... To moja codzienna droga do szkoły... Zdaża się że zaczynając zajęcia o 9:00 wstaję o 6:00
ODPOWIEDZ