Namioty, atmosferka...
-
- Młody aktywny
- Posty: 155
- Rejestracja: 16.06.2003, 10:52
- Lokalizacja: Łódź
Namioty, atmosferka...
Mam takie ogólne pytanie - czy wy też macie problem z rodzicami, którzy nie chcą was puścić gdzieś samemu w Polskę, a już nie daj boże pod namioty z jakimiś dziewczynami...? Ja nie wiem - oni myślą, że my jesteśmy aż tak głupi, że nie wiemy co to jest gumka itp.??? Co o tym myślicie??
Gdyby Kózka Kwicień Plecień To By Ślimak Ch** Ci W D*** . . .
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2681
- Rejestracja: 27.09.2002, 20:43
Re: Namioty, atmosferka...
Masz 14 lat i już chcesz się bawic w 'gumki' ? ;|
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
-
- Młody aktywny
- Posty: 155
- Rejestracja: 16.06.2003, 10:52
- Lokalizacja: Łódź
Re: Namioty, atmosferka...
Nie o to mi chodzi. Nie mam zamiaru się w to bawić... ALe moi rodzice się boją i uważają, że nie poradził bym sobie w takiej sytuacji. Chodzi mi o to, że ja nie mam zamiaru nic takiego robić, poza dobrą zabawą z paczką, a rodzice myślą, że wrócę jako nieletni tata... To mnie dobija...
Gdyby Kózka Kwicień Plecień To By Ślimak Ch** Ci W D*** . . .
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2681
- Rejestracja: 27.09.2002, 20:43
Re: Namioty, atmosferka...
Szczerze mówiąc to w tym wieku to ja nie wiem czy mógł byś być tatą ;P
A rodzicom nie masz co sie dziwicć, zapewne nie chodzi im o te osławione gumki ale raczej troszczą się o Ciebie i Twoje bezpieczeństwo... niebezpieczne czasy itp. Rodzice są szczególnie wyczuleni pod tym względem jeśli chodzi o ich pociechy...
A rodzicom nie masz co sie dziwicć, zapewne nie chodzi im o te osławione gumki ale raczej troszczą się o Ciebie i Twoje bezpieczeństwo... niebezpieczne czasy itp. Rodzice są szczególnie wyczuleni pod tym względem jeśli chodzi o ich pociechy...
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
-
- Młody aktywny
- Posty: 155
- Rejestracja: 16.06.2003, 10:52
- Lokalizacja: Łódź
Re: Namioty, atmosferka...
Z tego powodu, że jesteś starszy i hmmm... bardziej doświadczony w życiu to pewnie masz racje... Ale rodzice mogli by się postawić w mojej sytuacji... Przecież niebędę się kisił większość wakacji w domu...
Gdyby Kózka Kwicień Plecień To By Ślimak Ch** Ci W D*** . . .
-
- Młody aktywny
- Posty: 130
- Rejestracja: 09.06.2003, 19:30
Re: Namioty, atmosferka...
ja mam 17 a rodzice mnie jeszcze nie chcą puszczać pod namioty ... tak to jest i ja ich probuje zrozumieć... bo jak ja bym miała takie dziecko jakim ja jestem to bym je w klatce zamkneła
-
- Młody aktywny
- Posty: 155
- Rejestracja: 16.06.2003, 10:52
- Lokalizacja: Łódź
Re: Namioty, atmosferka...
Może macie i racje... No nic, dzięki za odpowiedź, chociaż uważam, że temat może mieć jeszcze wiele ciekawych postów
Gdyby Kózka Kwicień Plecień To By Ślimak Ch** Ci W D*** . . .
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2087
- Rejestracja: 09.09.2002, 20:50
- Lokalizacja: poznania
Re: Namioty, atmosferka...
J mam lat 17 i udało mi sie przekonac rodziców zeby mnie puscili blo to jeszcze w roku skzolnym jakies 2 tyg przed zakokonczniem. To bylo w piatek i jeszcze do szkoly nie musialem isc... Było trudno... były wątki "wystrzałowych napojów" i byly wątki mojego bezpieczeństwa.. jednak ostatecznie moglem jechac....nie zaluje bylo zaj***scie
Jednak juz mnie tam nie puszczą:> bo zobaczyli na mapie ze to park krajobrazowy , jakis rezerwat czy cos.. i grzywna bylaby potęzna
W twoim wieku 14 ( ) nie dziwie sie ze nie chca cie puscic...musisz przjrzec na oczy.. rodzice to rodzice ty to ty...
puscil bys swoje dziecko 14-15letnie? wątpie.... tak samo jak by tego wiekszośc nie zrobiła..
Też stwierdzam ze to jest "zabieranie" wakacji.. ale niestety tez tak mam i nie na wszystkie wyjazdy pod namiot sie zgadzają. Nad morze nie moge jechac bez "opieki" ;-( bleh...
Jednak juz mnie tam nie puszczą:> bo zobaczyli na mapie ze to park krajobrazowy , jakis rezerwat czy cos.. i grzywna bylaby potęzna
W twoim wieku 14 ( ) nie dziwie sie ze nie chca cie puscic...musisz przjrzec na oczy.. rodzice to rodzice ty to ty...
puscil bys swoje dziecko 14-15letnie? wątpie.... tak samo jak by tego wiekszośc nie zrobiła..
Też stwierdzam ze to jest "zabieranie" wakacji.. ale niestety tez tak mam i nie na wszystkie wyjazdy pod namiot sie zgadzają. Nad morze nie moge jechac bez "opieki" ;-( bleh...
-
- Młody aktywny
- Posty: 155
- Rejestracja: 16.06.2003, 10:52
- Lokalizacja: Łódź
Re: Namioty, atmosferka...
to w takim razie co robić przez takie wakacje?? Rok temu było inaczej, bo więcej wyjeżdżałem gdzieś na obozy itp. ale w tym roku okazuje się że długo posiedzę w domu...
Gdyby Kózka Kwicień Plecień To By Ślimak Ch** Ci W D*** . . .
-
- Młody aktywny
- Posty: 130
- Rejestracja: 09.06.2003, 19:30
Re: Namioty, atmosferka...
mam podobną sytuacje ale wole w domu niz u babci ... a teraz niestety jade na jakiś czas do niej
-
- Szczęściara
- Posty: 1624
- Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
- Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)
Re: Namioty, atmosferka...
Ja tez mam 17 lat no i mnie tez nie chcieli nad morze puscic a bylaby taka fajna imprezka ale w zeszlym roku puscili mnie na 2 dni z kumplami pod namiot. Bylo to jakies 50 km od mojej miescinki, jeziorko, 5 chlopakow ja i moja kolezanka......zajebiscie bylo !!!! Przez taki glupi wypad jeszcze bardziej zzylam sie z kumplami. eh, milo powspominac sobie......a w tym roku moze tez mnie puszcza ze znajmowymi na 2-3 dni pod namioty, ale juz blizej domu.
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 442
- Rejestracja: 18.04.2003, 20:29
- Lokalizacja: Pabianice
Re: Namioty, atmosferka...
Apropo namiotu. Moji znajomi urządzili sobie romantyczna nockę w namiocie. I co? Chyba wpadli
-
- Szczęściara
- Posty: 1624
- Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
- Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)
Re: Namioty, atmosferka...
niezle, niezle. A ile znajomy ma lat (jesli mozna wiedziec). Tylko, ze jesli chodzi o mnie, ot ja byla mz kumplami na imprezce i wiadomo bylo, ze nie bedzie zadnych takich nastrojow.....
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
-
- Młody aktywny
- Posty: 155
- Rejestracja: 16.06.2003, 10:52
- Lokalizacja: Łódź
Re: Namioty, atmosferka...
A tak w ogóle, to mi ktoś powiedzieć kiedy jego rodzice puścili go na samodzielny wyjazd (taki nie na obóz, ale właśnie pod namiot lub coś w tym stylu)??????
Gdyby Kózka Kwicień Plecień To By Ślimak Ch** Ci W D*** . . .
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 442
- Rejestracja: 18.04.2003, 20:29
- Lokalizacja: Pabianice
Re: Namioty, atmosferka...
Mają po 16 lat. Mały niefartMontana pisze: niezle, niezle. A ile znajomy ma lat (jesli mozna wiedziec). Tylko, ze jesli chodzi o mnie, ot ja byla mz kumplami na imprezce i wiadomo bylo, ze nie bedzie zadnych takich nastrojow.....
Mnie pewnie by nie puścili pod namioty, bo to zawsze się jakoś tak kojarzy, ale ja bym powiedziała, że jade do kumpeli na działkę i narciarz.
-
- Szczęściara
- Posty: 1624
- Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
- Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)
Re: Namioty, atmosferka...
No to maja lekki problem. Ja tam wolalam powiedziec prawde
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
-
- Capo di Tutti Capi
- Posty: 1488
- Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
- Lokalizacja: Chicago
Re: Namioty, atmosferka...
a ja mam lat 18 (nie skończone) i moge jechać gdzie i chce i na ile chce. Sama matka już jakiś czas temu zaproponowała mi, żebym jechał ze znajomymi do Grecji na turnus... jednak znajomi nie mogą :/ Ja teraz tylko kombinuje z kim i gdzie jechać... rodzice to żaden problem w moim przypadku bo mi ufają i wiedzą że sobie poradze... jak zawsze
Veni Vidi Vici
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 442
- Rejestracja: 18.04.2003, 20:29
- Lokalizacja: Pabianice
Re: Namioty, atmosferka...
No to faaaaaaaaaaaajnie masz. Ja mogę skończyć i 20, a i tak puki mieszkam z nimi, nie będą mi na wszytko pozwalać
-
- Szalony pismak
- Posty: 517
- Rejestracja: 29.09.2002, 09:34
Re: Namioty, atmosferka...
'13pioter13 pisze:A tak w ogóle, to mi ktoś powiedzieć kiedy jego rodzice puścili go na samodzielny wyjazd (taki nie na obóz, ale właśnie pod namiot lub coś w tym stylu)??????
-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Namioty, atmosferka...
Ja powszechnie wiadomo na dzien dzisiejszy mam 17 lat Na obozy i takie tam oczywiście mnie puszczają, ale żeby pu*ścili mnie w tym roku gdzieś ze znajomymi np pod namiot na jakies 2 tyg. to musiałbym sie nieźle namęczyć, ale sądze, ze by mnie puścili.
Zgadzam sie z poprzednimy wypowiedziami, że rodzicie poprostu się martwią o swoje pociechy. Czasy do bezpiecznych raczej sie nie zaliczają, a Ty masz zaledwie 14 lat (bez urazy )
Musze przyznać, że o mnie tez baaaardzo sie martwili, ale od jakiegoś pół roku jest o wiele lepiej. Na więcej pozwalajć, kiedyś nie dopomyślenia było aby nie było mnie cały dzień w domu, a teraz wyjeżdzam z ekipą na dwódniowe imprezki poza miasto.
Oczywiście musiałem na to nieźle zapracować, musiałem pokazać im, że moga mi zaufac.... Wszystko jeszcze przed tobą
A jak sie nudzisz.... to zawsze masz forum
* - akuku.... ;> niedobry moderator z zatwardzeniem poprawia posty ;P
Zgadzam sie z poprzednimy wypowiedziami, że rodzicie poprostu się martwią o swoje pociechy. Czasy do bezpiecznych raczej sie nie zaliczają, a Ty masz zaledwie 14 lat (bez urazy )
Musze przyznać, że o mnie tez baaaardzo sie martwili, ale od jakiegoś pół roku jest o wiele lepiej. Na więcej pozwalajć, kiedyś nie dopomyślenia było aby nie było mnie cały dzień w domu, a teraz wyjeżdzam z ekipą na dwódniowe imprezki poza miasto.
Oczywiście musiałem na to nieźle zapracować, musiałem pokazać im, że moga mi zaufac.... Wszystko jeszcze przed tobą
A jak sie nudzisz.... to zawsze masz forum
* - akuku.... ;> niedobry moderator z zatwardzeniem poprawia posty ;P
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info