nie palcie trawy i innych swinstw... 1,5 roku temu bylam z kumpela na imprezie... Nasz kumpel przyniosl nam trawk (jointy), ona wziela, ya nie... i od tego sie zaczelo... teraz jak zapytam sie Ani co robila wczoraj to 15 min sobie przypomina... naprawde nie warto! a zreszto to wasz wybor...
Pale trawę już dwa lata. funkcjonuję normalnie i nic nie zapominam .
gdyby było referendum o legalizacji ,a ja byłbym dorosły to powiedziałbym : "TAK" . Państwo by zyskało i ludzie by się cieszyli
ANO pisze:i co myślisz, że się pochwaliłeś, niby czym to że się zjarałeś kiedyś, bezsensu, przecież to jest niezdrowe.....
Ano myślisz ze zaswiecilem tym poste ze jestes taki doskonaly ze nigdy tego nie paliles mylisz sie i to jeszcze jak. Sam niejestem, zadowlony ze to kiedys tknąłem jak napisalem w oscie numer 1 a ty odrazu, takie zaczepne zachownie jest wlasnie zbakanego czlowieka wiec czasem zwaz na to coo piszesz
tak palilismy... i co z tego. pale kiedy mam ochote - raz na miesiac czasem rzadziej....
jesli nie uzaleziles sie 1 papierosem nie uzaleznisz sie od ganji.
"Linux is like a wigwam, no windows, no gates and an apache inside"
Boze ja pale od czasu do czasu i nie jestem uzalezniony. To nie jest tak z fajkami, uzaleznilem sie w dwa tygodnie, potem nastepne dwa rzucalem ale wiem ze jak teraz jednego zapale to bedzie duzo gorzej. A jaram kiedy chce, glownie na imprezach. Po co? - Zeby miec bombe, nic poza tym. Po prostu jak mam wybor alkochol +kac a ziolo to wole ziolo.
ja w ganji nie widze żadnego zła. Bo ani się tym nie uzależnisz ani nie odbije się to na twoim zdrowiu. Ma się lekkie odchyły np troche inny wyraz twarz jak się człowiek śmieje. Nawet jeśli ktoś sobie zrobi maraton to przez jakiś czas zrobi przerwe w paleniu albo usłyszy że będą mu chcieli zrobić testy na THC to potrafi bez większych problemów skończyć z paleniem. Jest to prosty przykład na to że niemożna się uzależnić
Mozna sobie czasem przypalic ale czasem a jak czlowiek pali codziennie to nawet nie pomoga mu te bajki ze niby od marry nie mozna sie uzaleznic fizycznie,ale psychicznie mozna a to jest rownie ciezkie uzaleznienie ja od petow czy od wody, ale ogolnie gandzia jest spoko
nie mozna sie uzaleznic twierdzisz?gdyby nie mozna bylo sie uzaleznic to pewnie nie bylaby zalegalizowana wiec nie pierdziel mi ze jak palisz codziennie to nie doprowadzic cie to do uzaleznienia a zgadzam sie ze robi dziure w mozgu ale jak pali sie od czasu do czasu to chyba nie grzech