Roztania w wakacje.

Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
ODPOWIEDZ
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Roztania w wakacje.

Post autor: SkaTe_GirL »

Wielu z was rozstaje sie ze swoja druga polowa na wakacyjny czas.Niektorzy spedzaja wakacje tu a inni w gorach czy na morzem.Osobiscie nie mam za kim tesknic i z nikim na czas wakacji sie nie rozstalam ale mam kolezanke,ktorej chlopak wyjechal no i ta usycha. Szczerze piszac to meczy mnie ta jej tesknota.Zapraszajac ja na kawe czy cos slodkiego on ciagle nawija o Radku.Bleee, nie mam serca jej powiedziec :"Sorry ale zmien wrescie ten temat bo nie mam zamiaru sluchac non stop o Radeczku" . . . moze jestem tchurzem... ehhh moze ktos poradzi jak dac jej tak delikatnie do zrozumienia ze mam dosc tematu Radka....Jak powiem tak wprost to ona na bank sie obrazi....
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Roztania w wakacje.

Post autor: Montana »

Nie mow jej tego wprost, ale np sama zaczynaj nowy temat jak ona zacznie o nim gadac. Z drugiej strony moze sprobuj ja zrozumiec....
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Shirya
Młody rozbrykany
Posty: 215
Rejestracja: 25.02.2003, 23:04
Lokalizacja: Kosmos

Re: Roztania w wakacje.

Post autor: Shirya »

Słaba ta koleżanka.... monotematyczna jakaś.... Jestem za tym, żeby powiedzieć wprost, nie ma co uktrywać, jeśli temat jej faceta Cię męczy to trzeba ją uświadomić, że to iż dla niej jest on całym świtem nie oznacza, że dla innych również.... ;)
Mamy w życiu prawo popełniać wiele błędów oprócz jednego- tego, który niszczy nas samych.....
ylka
Człowiek czynu
Posty: 1122
Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Roztania w wakacje.

Post autor: ylka »

Rzeczywiscie, to musi byc bardzo denerwujace. I irytujace. Zwyczajnie, po ludzku - wspolczuje ci. Na pewno znajdziesz jakis sposob, rade na to :) Przeciez swiat nie sklada sie tylko z jednego Radeczka. Oprocz niego jest jeszcze wiele rzeczy wartych poznania, wiec niech nie siedzi bezczynnie i niech sie nie zamartwia.
A tak na marginesie; odnioslam wrazenie, jakby ta twoja kolezanka byla typem czlowieka-przylepy, a tacy ludzi sa straszni, blee. Jak ty z nia wytrzymujesz? Chyba nie masz jednej kolezanki... Wiec nie musisz spedzac czasu jedynie z nia.
"Kochaj calym sercem wszystkich ludzi, bo lepiej miec w sercu rane niz kamien zamiast serca..." - jakos tak przypomnialo mi sie to :)
smile like a melon slice : )
UZYTKOWNIK
Młody aktywny
Posty: 5
Rejestracja: 31.07.2003, 18:10
Lokalizacja: PABIANICE

Re: Roztania w wakacje.

Post autor: UZYTKOWNIK »

A moze ona nie ma poprostu z kim podzielic sie swoimi uczuciami i padlo na ciebie. Ja od tego typu problemow mam moja psiapsiolke, ktorej moge powiedziec wszystko i wiem, ze to nie pojdzie dalej. Z drugiej strony jednak rozumiem cie - ile razy mozna sluchac tego samego? Wydaje mi sie ze powinnas powiedziec, ze ja rozumiesz itd. ale nie masz ochoty tego sluchac... Jesli jest osoba inteligentna powinna zrozumiec.
Tym razem Ja - Hip Hop Boy
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Roztania w wakacje.

Post autor: Wang »

powinnaś zrobić tak jak to napisała Montana... jeśli to nie poskutkuje, wtedy powiedzieć jej delikatnie, że nie chcesz już gadać o Radku i czy możecie zmienić temat... i już :hihi:
Veni Vidi Vici
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Roztania w wakacje.

Post autor: SkaTe_GirL »

Heheh zrobilam tak jak mowiliscie...kiedy ona zaczynala o swoim chlopaku to ja probowalam zmienic temat...bardzooo delikatnie a wiecie jakim ona tekstem mnie zwalila? "Ejjj, czemu Ty probujesz zmienic temat jak ja Ci mowie o tym co dla mnie wazne?" Odpowiedzialam "No bo sa jeszcze inne rownie interesujace tematy...ktore moznaby poruszyc" a ta do mnie "dla mnie nie ma jak nie kcesh ze mna rozmawiac to PA!" i se poszla... YYyYYY no powiem Wam ze milosc oglupia... i to bardzo.
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
ylka
Człowiek czynu
Posty: 1122
Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Roztania w wakacje.

Post autor: ylka »

SkaTe_GirL pisze:YYyYYY no powiem Wam ze milosc oglupia... i to bardzo.
Heh, a ja jeszcze nie stracilam rozumu :P Najwidoczniej wyjatek potwierdza regule ;)
smile like a melon slice : )
ylka
Człowiek czynu
Posty: 1122
Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Roztania w wakacje.

Post autor: ylka »

Ale rozstania w wakacje sa bardzo smutne... :( Szczegolnie te dlugie. ;(
smile like a melon slice : )
Mirriam
Truskafka
Posty: 1532
Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)

Re: Roztania w wakacje.

Post autor: Mirriam »

SkaTe_GirL twoja kolezanka chyba rzadko sie z tym chlopakiem rozstawala i dlatego tak bardzo to przezywa. Ale z drugiej strony postepuje bardzo nie fair w stosunku do ciebie. Mysle, ze jedyne co ci pozostalo to ograniczyc spotkania z nia dopoki Radek nie wroci. Ewentualnie rozmawiac, rozmawiac i rozmawiac z nia zawsze odbiegajac od tematu jej chlopaka (moze byc trudne, ale co zrobic?). Co do ostatniego posta Uljencji to rozstania sa bardzo smutne i trudne. Ja z moim chlopakiem nie spotykalismy sie ze soba przez 1,5 miesiaca i szczerze mowiac kazde z nas watpilo czy ma do kogo wracac... Na szczescie obawy okazaly sie bezpodstawne, a takie doswiadczenie umocnilo nasz zwiazek, dzieki czemu latwiej jest przezyc wakacje :mrgreen:
Roshowa
Młody aktywny
Posty: 131
Rejestracja: 09.10.2002, 19:42

Re: Roztania w wakacje.

Post autor: Roshowa »

gorzej jak ktoś zabuja sie w osobie z którą zamiast rozstawać sie na wakacje rozstaje się na prawie caluśki rok ='((( a potem ta głupiutka osóbka (np. ja :P) buja sie w takim do szalenstwa mimo ze ta druga osoba jest tak dalekoooo =((( niedawno neiw iedzialam jeszcze czy go wogle zobacze jeszcze w swoim życiu :P
Catzz Rulzz!
ylka
Człowiek czynu
Posty: 1122
Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Roztania w wakacje.

Post autor: ylka »

SkaTe_GirL pisze:Zapraszajac ja na kawe czy cos slodkiego on ciagle nawija o Radku.Bleee, nie mam serca jej powiedziec :"Sorry ale zmien wrescie ten temat bo nie mam zamiaru sluchac non stop o Radeczku"
Sluchaj, moze spojrz na nia laskawszym okiem? Ja tak sobie to przemyslalam i doszlam do takiego wniosku, ze dziewczyna ufa ci i najprawdopodobniej ma cie za przyjaciolke, bo dzieli sie z toba tym, co dla niej wazne, a przy okazji, niestety, smutne. A przyjaciol trudno jest zdobyc, szczegolnie takich prawdziwych, wiec moze... daj dla niej taka duza szanse? :) I trzymaj sie! ;)
Mirriam pisze:Co do ostatniego posta Uljencji to rozstania sa bardzo smutne i trudne. Ja z moim chlopakiem nie spotykalismy sie ze soba przez 1,5 miesiaca i szczerze mowiac kazde z nas watpilo czy ma do kogo wracac... Na szczescie obawy okazaly sie bezpodstawne, a takie doswiadczenie umocnilo nasz zwiazek, dzieki czemu latwiej jest przezyc wakacje :mrgreen:
Ja wlasnie jestem z rozlace ze swoim chlopczykiem (:() i mam duza nadzieje, ze po jego powrocie nie bedzie zadnych rozczarowan, bolu czy lez. Chce, zeby bylo tak samo jak przed jego wyjazdem albo i jeszcze lepiej ;). Licze takze na to, ze umocni to tylko nasz zwiazek tak, jak bylo to w twoim przypadku, Mirriam. Choc nie wiem jak bedzie, bo w naszym przypadku sa to 'tylko' 3 tygodnie, a na dodatek bede go odwiedzac ;). Ale ma byc dobrze! :)
smile like a melon slice : )
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Roztania w wakacje.

Post autor: SkaTe_GirL »

Ona i tak ma jush na mnie focha.... :\ a wiecie co jest smieszne? Radek wrOcil i powiedzial jej "To juz koniec" . . . heheh co za zycie :/
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
ylka
Człowiek czynu
Posty: 1122
Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Roztania w wakacje.

Post autor: ylka »

He, he, he, he. Alez sie usmialam :P. Ale tez wspolczuje jej. Nie chce, zeby mnie spotkala taka sytuacja :(.
smile like a melon slice : )
Roshowa
Młody aktywny
Posty: 131
Rejestracja: 09.10.2002, 19:42

Re: Roztania w wakacje.

Post autor: Roshowa »

bleh wredny chlopak i tyle =((( dla tej dziewczyny zapewne jest to tragedia a śmianie sie z tego jest jak najbardziej nie na miejscu =\\ postawcie sie w jej sytuacji ....
Catzz Rulzz!
Diana
Młody rozbrykany
Posty: 290
Rejestracja: 11.02.2003, 23:54
Lokalizacja: rzeszów

Re: Roztania w wakacje.

Post autor: Diana »

facet to świnia hehehe
szkoła jest jak wibrator - dobrze robi ;)
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Roztania w wakacje.

Post autor: SkaTe_GirL »

Diana pisze:facet to świnia hehehe
Nie zawsze ;D Ale przewaznie tak. . . jednak wyjatki potwierdzaja regule : -P
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Diana
Młody rozbrykany
Posty: 290
Rejestracja: 11.02.2003, 23:54
Lokalizacja: rzeszów

Re: Roztania w wakacje.

Post autor: Diana »

ja tam ostatnio na same "świnie" trafiam :(
szkoła jest jak wibrator - dobrze robi ;)
ODPOWIEDZ