Czy to normalne??

[mmloda]

Mój były chłopak ( od wczoraj były) na każdej imprezie robił striptiz. Nie miałam nikomu o tym mowic ale jak nie jesteśmy już razem to przecież on sie nie dowie. Kolezanki klaskały na jego widok a mi było głupio ze jestem jego dziewczyną. Pomozcie mi przedewszyskim dziewczyny co powinnam z nim zrobic?? A wy chłopacy czy to są normalne u was reakcje.??

[macey]

w czym maja Ci pomagac jak to juz BYŁY chlopak ?
dziecko zastanow sie co piszesz..
a reakcje u chlopakow ..jakie reakcje co jest normalne u nas?
jak chlopak lubi sie rozbierac to niech sie rozbiera....co tu do myslenia jest..

[MIKE]

Chociaż nie jestem dziewczyną, to wyobrażam sobie, co teraz możesz czuć. Pomimo, że już nie jesteście razem to jednak wszystko "roznosi" się szerokim echem wśród znajomych ... tak to niestety często jest. To pewnie jest specyficzna sytuacja, ciężko mi cokolwiek doradzić...

[mmloda]

dzieki wam ale to mi nic nie pomoze on ma teraz beke ze ja z nim wytrzymywalam. Wkurzylam sie i walnelam go to powiedzial szkoda ze cie nie wykorzystalem! Moglem to zrobic bo bys sie dala na pewno (wtedy byl pijany) Nie chcialam od poczatku z nim chodzic ale balam sie go. W koncu odwazylam sie zerwac chyba dobrze zrobilam. Poznalam nowych ludzi i jest looz. Ale nie wiem co bedzie dalej??

[MIKE]

Moim zdaniem dobrze zrobiłaś, bo nie wiadomo co mogłoby się stać później. Zachował się podle. Co będzie dalej? Tak jak już pisałaś, skoro sobie znalazłaś nowe towarzystwo, to powinnaś się trzymać od niego jak najdalej. Wiem, że łatwo jest mówić (a tym bardziej pisać), ale na pewno będzie dobrze!

[mmloda]

dzieki ci za pocieszenie tez mam taka nadzieje. C|iekawe do czego by doszlo gdybym niue podjela tego kroku. No tak ale poznalam ich no ale wyjezdzaja w niedziele. Nie wiem czemu to tak jest ze ludzie sie pojawiaja a pozniej znikaja. Mozemy sie niegdy juz nie spotkac. Ale zaluje ze bylam z tamtym idiotom ale czlowiek uczy sie na bledach a ja popelnilam ten blad i wiecej go nie p0opelnie. Jeszcze raz dzieki

[MIKE]

Jedno wiadomo na pewno: "nigdy nic nie wiadomo" skąd mogłaś wiedzieć że tak się zachowa? mam nadzieję, że jeszcze będziesz szczęśliwa...

[mmloda]

wlasciewie to jestem teraz bardzo szczesliwa. Bo nie widze go narazie. Podoba mi sie inny. Ale szczesliwa to ja bym bardzo chcialabyc. On wyjezdza w niedziele i co znowu bede sama.........

[MIKE]

Wyjeżdża ale chyba wróci ??

[mmloda]

Niestety nie wroci bo mieszka w Szczecinie a ja w Brodnicy to dluga bardzo trosa to przebycia:). Ale sie chyba zobaczymy jutro idziemy na koncert. I moze cos bedzie fajnego.Pa

[MIKE]

Jak wrócisz z koncertu to napisz trochę, jak było

[mmloda]

sorki ze dopiero teraz pisze ale znalazlam troche czasu i moge. Tak wiec njie wybralismy sie na koncert ale za to bylo bardzo milutko. Pozegnanie cool. Ale czas spedzilismy fajnie sami. Bo pojechalismy z rodzinka na pole niamiotowe gdzie on byl. Wszyscy sie spili. Nawet ja . Ale doszlo do czegos nie tak do konca, Tylko do sciagniecia bluzki. Ale cala akcje obserwowal taki rybak. Gdy nie wspodziewanej chwili wyszedl z lasu. PA

[MIKE]

No to pożegnanie całkiem całkiem...

[bober]

Odrazu mówię, że czytałem tylko 2 pierwsze posty ;-]
Nie bardzo wiem co mogło kierować tym 'chłopakiem'... może trenował przed zgłoszeniem do sextetu (;]) to na pewno nie jest normalne. Jak by się tak dziewczyna zachowywała to by ją od kurewek wyzywali, chłopaka to raczej nie, ale i tak na Twoim miejscu nie zadawał bym się z takim ani chwili od czasu 1 'striptizu'...

[mmloda]

NO ale co ja moglam zrobic jak ja gadalam z innym to on go chcial lac. Nie moglam nic zrobic. Balam sie zerwac. ALe w koncu kumpele mnie namowily. NO ale juz jest napisane co sie dzialo. Striptiz ja nie jestem za. Bo juz to przezylam. A pozegnanie z tamtym bylo normalnir zaj......ste. PA

[mmloda]

Ej no nie uzyskalam odpowiedzi na to NarA

[iiskierkka]

oj biedulko ty masz naprawde czasami wielkie problemy ale nie przejmuj sie nie jestes jedyna w gruncie rzeczy nie przezylam tego co ty ale wyobrazam sobie co czuje i jaka jestes upokorzona:) POwodzenia zycze w zyciu. Pozderowionka

[mmloda]

wszyscy tak mowia a w rzeczywistosci maja beke ze mnie ze nie wiem. choc ty wydajesz sie przekonujaca. Nie wiem w co mam wierzyc a w co juz nie. Ale chyba bede zyla dalej tylko pozostana te wspomnienia......

[ylka]

Po co pytasz sie co masz robic skoro to juz twoj byly? Nie rozumiem cie w tym momencie. Ale wydaje mi sie, ze takie zachowanie nie jest calkiem normalne... Ja osobiscie nie znam zadnego czlowieka, ktory publicznie rozbieralby sie. Jaka szkoda Hehe, zartuje!!