Muuusze sie wygadac :(

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
ODPOWIEDZ
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Muuusze sie wygadac :(

Post autor: Montana »

Kurcze, dlaczego to jest takie bez sensu ??? Dlaczego mam takiego pecha w tym swoim zas*** zyciu??? Od pol roku jestem sama.....W zasadzie to nie jest zaden problem, bo przeciez jestem mloda, podobno na kazdego przyjdzie czas, prawda?? Ale ja mam dosc czegos takiego. Potrzebuje osoby, ktorej by na mnie zalezalo, przy ktorej moglabym poczuc sie kobieta, ktora moze sie komus naprawde podobac. Kazdy chlopak, ktorego mialam "na oku" traktowal mnie jak kolezanke albo wogole nie zwracal na mnie uwagi. I przez ten czas prawie wszyscy moi znajomi skojarzyli sie w pary a ja nadal jestem solo. I tylko te wieczne pytania "I jak tam, ciagle sama?" Czuje sie jak sierota!!!!! Nie chce dluzej tak zyc. Chce zyc dla kogos, z kims. I nie chodzi tylko o przyjaciol, bo tych mam wspanialych, ale o "druga polowke".
Spotkalam wspanialego chlopaka na wakacjach. Jak on sam mowil, byla to "milosc" od pierwszego wejrzenia. Spedzilismy najwspanialszy tydzien w moim zyciu. Ale niestety J.... ma jedna, podstawowa wade- mieszka w Szwajcarii, a pod koniec sierpnia przeprowadza sie do .......Kanady i najprawdopodobniej nie spotkamy sie juz nidgy w zyciu. Napisal maila(zaraz po powrocie), ze teskni, ze jest mu ciezko beze mnie.....Ale niestety skonczylo sie na tym jednym mailu, bo do tej pory nie odpisal :( Podobno (wiem to od kumpeli, ktora utrzymuje kontakt z jego kumplem) chodzi teraz jakis zgaszony. Nic juz nie rozumiem.....Nawet nie chce o nim myslec, bo juz udalo mi sie zapomniec o bolu, z jakim sie rozstawalismy....Teraz chce zatrzymac te chwile w najpiekniejszych wspomnieniach i znalezc jakiegos wspanialego faceta, ktory mieszka blizej...
wtypowo męski punkt widzenia]
Wiem, ze powinnam wyjsc do ludzi, ale ostatnio moi znajomi nie maja jakos czasu. Sa zabiegani pomiedzy domem (w ktorym trzeba troche pomieszkac) a sympatiami....
Dobra, koncze, bo Was zanudze, ale od razu mi lepiej jak sie wygadalam...
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Diana
Młody rozbrykany
Posty: 290
Rejestracja: 11.02.2003, 23:54
Lokalizacja: rzeszów

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: Diana »

Niezanudzasz każdemu potrzebny jest ktoś kto wysłucha ty masz nas :)
szkoła jest jak wibrator - dobrze robi ;)
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: Wang »

Montana... nie martw się.. uśmiechnij sie ;) Różnie bywa w życiu, ale jestem pewny, że przyjdzie czas, kiedy napiszesz nam tu na forum, że wreszcie znalazłaś świetnego faceta, który Cie bardzo kocha.
Dziewczyna, z którą teraz jestem... nie miała chłopaka od roku, tylko dlatego, że szukała odpowiedniego... ale nie na siłe. Po prostu żyła i cieszyła się życiem. Teraz jesteśmy razem i obojgu jest nam super. Ty też na pewno kogoś znajdziesz. A póki nikogo nie masz... żyj i ciesz się życiem. Spotykaj się z jakimiś ludźmi.. chociażby z internetu. Nie popełniaj takich błędów jak ja kiedyś gdy byłem w takim stanie jak ty... nie siedź w domu i nie myśl nad tym. Ciągle się czymś zajmuj... jeśli masz jakieś hobby... zajmij się tym.
Życze powodzenia ciociu Montano :)
Veni Vidi Vici
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: bober »

Blem, trąba do góry będzie dobrze! :-* Popatrz na to z innej strony... pomyśl sobie jak będzie dobrze, wspaniale i cudownie gdy już będziecie razem! (-: Jak juz napisałaś o tym tu na naszym forum to zła passa niedługo minie! Kiedyś wang się żalił i popatrz na niego dzisiaj ;> Ja się żaliłem i też jest lepiej, nom nie tak dobrze jak bym chciał, ale przynajmniej (prawie całkiem) pogodziłem się z przeszłością! (-: Teraz czas na Ciebie! (-:
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
Diana
Młody rozbrykany
Posty: 290
Rejestracja: 11.02.2003, 23:54
Lokalizacja: rzeszów

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: Diana »

Do każdego w końcu zawita promyczek szczęścia ;)
szkoła jest jak wibrator - dobrze robi ;)
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: Montana »

Dzieki chlopaki i Diana ;) Mam nadzieje, ze macie racje :)
Ale jak na razie jest jeszcze gorzej, bo dowiedzialam sie, ze ten J.... z wakacji stwierdzil, ze sie o mnie bardzo martwi, ze sie w nim zakochalam i postanowil zerwac ze mna wszelkie kontakty!!!! Po pierwsze nie zakochalam sie w nim i to raczej on mowil "takie" rzeczy a nie ja, a po drugie to przy pozegnaniu obiecalismy sobie, ze zostaniemy w przyjazni i bedziemy ze soba pisac..... Najgorsze jest to, ze do takiego wnoisku doszedl dzien przed ich wyjazdem z Francji, czyli 2 dni przed moim i kiedy spedzalismy razem nasz ostatnia wspolna noc on juz doskonale wiedzial, ze zerwie wszelkie kontakty ;( :( Teraz nawet jednyne dobre wspomnienie ma gorzki smak .....
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: Montana »

Pogadalam sobie z mama dzisiaj na ten temat i moja mama tak to skwitowala "widzisz, wszyscy faceci sa tacy sami..."
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: Wang »

Montana pisze:Pogadalam sobie z mama dzisiaj na ten temat i moja mama tak to skwitowala "widzisz, wszyscy faceci sa tacy sami..."
rodzice często kłamią i nie wiedzą co mówią! :P
Veni Vidi Vici
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: Montana »

Niby tak, ale Wang co inneog mozna powiedziec o zachowaniu tego kolesia ??
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: bober »

Zachował się jak świnia, a kryjąc się odległością i tym, że nie chce Cię krzywdzić sam sobie wmawia kłamstwo! Prawdopodobnie zerwał wszelkie kontakty, bo tak jest łatwiej, ale jemu...
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: Montana »

Wiesz Boberku, to samo powiedziala mi moja przyjaciolka i wlasnie tym sie kieruje, zeby to piekne wspomnienie bylo do konca piekne.....
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: Wang »

Montana pisze:Niby tak, ale Wang co inneog mozna powiedziec o zachowaniu tego kolesia ??
no wiadomo, ze ten koleś to świnia (i to bardzo skromnie powiedziane), ale nie wszyscy faceci tacy są.
Veni Vidi Vici
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: Montana »

Ten weekend byl swietny!!!!! Opowiem Wam szczegoly (jesli macie ochpte to czytac ;) ) jak znajde troszke wiecej czasu.
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: Wang »

no to szukaj tego wolnego czasu Montana... i napisz nam co się takiego działo :)
Veni Vidi Vici
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: Montana »

Ah wiec, mam chwilke wolnego czasu ;)
Ogolnie duzo sie stalo przez te dni. Po pierwsze bylam z kumpela na takiej imprezie w plenerze nad jeziorem. Podszedl do nas taki koles, kiedys startowal do mojej innej kumpeli, pozniej podobno mial cos do mnie, ale ja caly czas uwazalam go za idiote i co tu duzo mowic olewalam go. Ale jak do nas podszedl, pogadalismy sobie i zrobil na nas obydwu ogromne wrazenie!!!! Umowilysmy sie z ni mi jego kumplem na drugi dzien. Nastepnego dnia (a wlasciwie nocy) bylysmy same w chacie (bo ja nocowalam u tej kumpeli) i po imprezie, skonczyla sie o 24, oni postanowili, ze do nas przyjda. Wiec przyszli, kupili browarki i tak siedzielismy sobiei gadalismy we 4, w pewnym momencie patrzymy na zegarek i za okno i bylo zupelnie jasno a godzina byla- 5.30!!! Mozecie nie uwierzyc, ale tka bylo naprawde!! Koles spodobal mi sie bardzo i mojej kumpeli tez. Ona twierdzial, ze on cos dalej do mnie ale ja mowilam jej, ze to niemozliwe, bo swego czasu krecilam z jego najlepszym kumplem i juz na pewno nic miedzy nami nie moze byc. Oczywiscie ja mialam racje, on sie z nia umowil. I cos czuje, ze bedzie z tego cos wiecej. Pewnie zapytacie sie co bylo w tym weekendzie takiego wspanialego skoro i tak on sie ze mna nie umowil. Ale chodzi o to, ze juz dawno nie gadalo mi sie tak super z kolesiem i doszlam do wniosku, ze z facetami trzeba rozmawiac. ;) Podobalo mi sie tez dlatego, ze wreszcie mojej przyjaciolce zaczyna sie ukladac!!! Pomyslicie sobie, ze jestem glupia, ze takie rzeczy mnie ciesza, ale ja juz taka jestem :) Bardzo sobie przez te 2 dni naladowlam akumulatorki!!!!
Wczoraj bylam na imprezie i bawilam sie z kolesiem, ktory zawsze mi sie podobal. Cos kiedys miedzy nami bylo, ale niestety szybko sie skonczylo. Ja cos nadla do niego czuje, mimo wszystko i tak sie fajnie razem tanczylo....Oczywiscie to on podszedl a nie ja ;) Stwierdzilam, ze skoro tak sie stalo sie jestem mu tak do konca obojetna (moze po prostu tylko mnie lubi) i postaram sie jakos to "rozegrac".....:)
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Mirriam
Truskafka
Posty: 1532
Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: Mirriam »

Montana pisze:Ah wiec, mam chwilke wolnego czasu ;)
Pewnie zapytacie sie co bylo w tym weekendzie takiego wspanialego skoro i tak on sie ze mna nie umowil. Ale chodzi o to, ze juz dawno nie gadalo mi sie tak super z kolesiem i doszlam do wniosku, ze z facetami trzeba rozmawiac. ;) Podobalo mi sie tez dlatego, ze wreszcie mojej przyjaciolce zaczyna sie ukladac!!! Pomyslicie sobie, ze jestem glupia, ze takie rzeczy mnie ciesza, ale ja juz taka jestem :) Bardzo sobie przez te 2 dni naladowlam akumulatorki!!!!
Dlaczego mamy myslec,ze jestes glupia??!! To ze cieszysz sie ze szczescia przyjaciolki tylko dobrze o tobie swiadczy!! :D
Wczoraj bylam na imprezie i bawilam sie z kolesiem, ktory zawsze mi sie podobal. Cos kiedys miedzy nami bylo, ale niestety szybko sie skonczylo. Ja cos nadla do niego czuje, mimo wszystko i tak sie fajnie razem tanczylo....Oczywiscie to on podszedl a nie ja Stwierdzilam, ze skoro tak sie stalo sie jestem mu tak do konca obojetna (moze po prostu tylko mnie lubi) i postaram sie jakos to "rozegrac".....
No to ja czymam kciuki... :wink:
"Moje szczęście ma brązowe oczy :D" :tak:
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: Montana »

Dzieki Mirram :) I za mile slowa i za trzymanie kciukow ;)
Tak szczerze Wam powiem, ze jak ona zadzwonila i mi to powiedziala, to zrobilo mi sie tak jakos dziwnie....Ale na szczescie po 5 minutach mi minelo i naprawde teraz sie ciesze z jej szczescia.
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: Wang »

no... ciocia Montana się cieszy.. to najważniejsze :)
Ja też oczywiście trzymam kciuki...
Veni Vidi Vici
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: bober »

Nom i ja też 3mam i ciesze się razem z Tobą! (-:
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Muuusze sie wygadac :(

Post autor: Montana »

Jutro ide na 18-stke do kumpla i mam nadzieje, ze bedzie fajnie :)
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
ODPOWIEDZ