nowa klasa

Spędzamy w niej (albo powinniśmy spędzać) sporą cześć swojego życia. Jak w niej przetrwać i zostać sobą? Jak radzić sobie z codziennymi szkolnymi wymogami? Jak uniknąć najgorszych katuszy? Co interesującego dzieje się u Was w szkole, a z czym nie możecie wytrzymać?
Mika
Młody aktywny
Posty: 44
Rejestracja: 05.05.2003, 23:04
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: nowa klasa

Post autor: Mika »

A ja sobie zmieniłam klase z profilu sportowego na mat-inf i jestem tak z tego zadowolona ze poprostu szok :) az do szkoły się chce chodzić, szczególnie ze jest paru fajnych hmm okazów płci męskiej ;) Bo na piłkarzach to nawet oka nie mozna zawiesić, a na tych przystojniaków no powiedzmy niektórych przystojniaków mozna zawiesić nawet dwoje oczu :D Jak dla mnie jest super wypas i jakos przeboleje ten rok w szkole :D
I niech szczęście będzie szczęściem, które zawsze będzie trwać ;)
mmloda
Szalony pismak
Posty: 537
Rejestracja: 15.07.2003, 13:32
Lokalizacja: z ekwadoru

Re: nowa klasa

Post autor: mmloda »

a ja mam fajowa nowa klase heh jest cool
KoChAm MoJe SłOnEcZkO
Indianka
Młody rozbrykany
Posty: 220
Rejestracja: 06.09.2003, 23:14
Lokalizacja: stary Ciechanówek :D

Re: nowa klasa

Post autor: Indianka »

Moja nowa klasa- chociaz prawie calkiem męska, to zgrana, cudowna, suuuuper!
K.
Don't Worry Be Happy
kto mnie nauczy grac na gitarze?
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: nowa klasa

Post autor: SkaTe_GirL »

a mOja zenska klasa jest gIIiIt! : -)
Wszystkim dziewczyna odwala ale jest swietnie ; -)
:hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi:
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Anuś
Prawie autorytet
Posty: 3140
Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: nowa klasa

Post autor: Anuś »

Moja nowa klasa...super...teraz mały zgrzyt z kolegą, ale mam nadzieję że będzie OK. I o niektórych osobach totalnie zmieniłam zdanie :) Na lepsze :) fajnie są ci nowi ludzie :) :mrgreen:
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
ODPOWIEDZ