Tekst piosenki Niedokończone opowieści , Buka

Spis alfabetyczny tekstów piosenek:

Poniżej prezentujemy Wam tekst piosenki Niedokończone opowieści , Buka
Zobacz także inne piosenki Buka

 

0:57-1:37

Widzę zło i ulice przesiąknięte monotonią.
Czy to moje życie tylko czy to ludzka podłość?
Mam dość, nic nie widzę, ślepnę (?) i tracę ostrość.
Złośc we mnie rośnie, bezradnośći (?)
Noc i odbicie jest zwierciadłem moich wspomnień.
Mój głos wciąż zanika, spływa na dno nieuchronnie.
Ma moc gdzieś umyka, nie chcę gonić jej na oślep.
Mój portret wciąż blaknie i żółknie jak papier.


1:38-2:20

Zgubiłem sens już tak dawno
i wciąż tylko błąkam się, choćbym nie wiem jak pragnął
wydostać się. Ciebie nie ma, jest alkohol,
są marzenia bez znaczeń a walką mą
metropolie a uciekasz od razu.
Zło przed oczami, słaby organizm
i ciągle ci sami, wokół czarna noc
i puste slogany "Boże daj mi moc".
Oddalić te stany, kiedy już mam dość,
kiedy czas bliźni rany, to już czas na zmiany.
Mój portret znów szary, wyblakły, bez ramy.
Namaluj na nowo mnie na skrawku ściany
tak na kolorowo bym w szczęściu pijany
odszedł niewiadomo gdzie, światu wyrwany.
Powiedz tylko słowo a zniszczę pergamin
i zniknę na zawsze, na straty spisany.


2:21-3:18

Pastelowe niebo, plastelinowa ciemność.
Czas w pełni, odpowiedni czas by uciec stąd.
Plastikowe drzewa niema nieba niepojętość.
Namalowany kredką świat stanął przede mną. x2

Wszystko ma swoją drugą stronę, swoje odbicie.
Lustro odbija twe oblicze a oblicze życie.
To życie ma granice i cel odbyć jej analizę.
To życie ma sens, (?) widzicie różnice.
Gdy lustro pęknie a wraz z księżycem przechodzę przez nie,
bo odkryłem to miejsce gdzie więcej widzę więcej.
Czuję poezję jak przelatuję wokół.
Cytuje, sensem mnie pojmuje, lecz czuję tu spokój.
Miejsce niedostępne dla twych oczu, musisz poczuć.
To miejsce niepojęte, ukryte gdzieś na uboczu.
To miejsce niepodległe jednak pełne pokus.
Może cię uraczyć, zatracić lub zabić w ogniu.


3:19-4:08

Rozpie*dala mnie energia. Rozpie*dala hajs pętla.
Powypie*dalana rana serca na piedestał.
Bestia, ludożerca. Patrz! Patrz! To Poezja!
Beszta na paremetrach metra. Paranormalna sekcja!
(?) niech wpadnę w ten burdel, wygarnę tej i tej ku*wie,
że rozku*wię w ku*wę. Prę jak ku*wa bulterier!
Albo nie i tak rozku*wie cię!
Witam nie pytam, cel-płyta, nie pytaj!
Otruję cię! Czujesz? Nie! Podróże me to nie schiza!
To wizja! Topi zabitych! Brama (?) i bydła!
Bram pentagaram ikra ma! Przykra dla pcheł!
Nieskorzystasz z niej przyznaj się!
Wgryzam się w przestrzeń, w rdzeń kręgosłupa
jak bestię siekam poezję po trupach.
Nareszcie jak Wu-Tang wypie*dole rzeźnie jak 2pac,
jak ku*wa mać kungFu (?) ku*wa mać z buta
roz*ebunda fruwa. Trwa znów ta gra słów uważasz?


4:25-5:08

Łatwo pogubić się, stoczyć w chaosie,
gdzieś po szlaku błąkać się, zgubić swą drogę
i obrócić w ogień najskrytsze pragnienia
i spalić na stosie, zniszczyć marzenia.
Bo nikt nie pomoże i nikną sumienia
i nicość jest bogiem a człowiek umiera
i szarość zalewa sen, światło wygasa.
i całość zakrywa cień, wartość wypacza,
lecz warto biec dalej, granice przekraczać.
Wartością twą talent, odbicie w zwierciadłach
gdzie, życie to pasja, (?) przebicie światła
wiem, obite w kłamstwa jest życie obficie.
Tak odbite w fałszach, że sam się w tym paprasz
i wijesz się w kłamstwach i gnijesz a prawda
zanika. Życie to wyprawa widzę tu dzisiaj.
Na koniec świata chcę nadal tu (?)


5:09-5:28

Kolejne EP, to wbite we mnie jak we mgle bęben.
Dźwięk tnie sen doszczętnie aż pęknę!
Aż rozku*wie świat pernamentnie.
Nie wart tego fałsz, nie wart bezsens.
Mój kształt, moje miejsce
Mój czas, moje serce szkarłatne splamione krwią.
Wyżarte od środka, sparzone. Płoń
ku*wa, płoń ku*wa doznaj (?) złego potomstwa


5:31-6:00

Z bronią kroczę, blizna znaczy drogę.
Broczę zboczem upragnionych pojęć.
Ich nie ma. Toczę kamień, walka z wiatrakiem.
Nadzieja-granica bez odbicia na mapie życia.
Bez pokrycia tylko cierni czerń i cisza
czerni cień i pisak a ja znów oddycham.
Ta buława sensem życia, w którym prawa znaczą i tak
więcej niż ja i tak więcej niż to wszystko co próbuję spisać.
Wizja oddalona, kona, lecz mnie nie pokona
pie*dolona, zasiedlona w głowach choroba.

 

 

Serwis Młodzieżowy.pl, w tym cała redakcja, nie ponosi odpowiedzialności za tekst piosenki Niedokończone opowieści - Buka . W przypadku naruszenia jakiś praw, prosimy o kontakt.

 

R E K L A M A

Najpopularniejsze