Tekst piosenki Kradzież cukierka , Czesław Mozil

Spis alfabetyczny tekstów piosenek:

Poniżej prezentujemy Wam tekst piosenki Kradzież cukierka , Czesław Mozil
Zobacz także inne piosenki Czesław Mozil

 

Dnia pewnego za Gienka, ktoś mi ukradł cukierka.
A wielka to była strata, bo go niosłem dla brata.
Miał być na urodziny, ode mnie i rodziny.
Miał być na urodziny, ode mnie i rodziny.

A to bzdura, bzdura jak mało która.
Bzdura, bzdura jak mało która. /x2

Brat niski był od małości, i chudy same kości.
Ucieszyłby się na pewno, bo suchy był jak drewno.
I nogi go bolały i cały był zdrewniały.
I nogi go bolały i cały był zdrewniały.

A to bzdura, bzdura jak mało która.
Bzdura, bzdura jak mało która. /x2

Może by trochę przytył i wreszcie byłby syty,
a tak to i nie, i nie był krzepki i nie miał piątej klepki.
Pracował w hucie na zmiany i często był pijany.
Pracował w hucie na zmiany i często był pijany.

Przypadkiem rzucił pracę i wylądował w pace.
A wszystko z mojego powodu no bo cuksa stracił za młodu.
Przypadkiem rzucił pracę i wylądował w pace.
A wszystko z mojego powodu no bo cuksa stracił za młodu.

Mój cukierek.
Mój cukierek.

 

Zobacz również TELEDYSK do piosenki Kradzież cukierka w wykonaniu Czesław Mozil

 

Serwis Młodzieżowy.pl, w tym cała redakcja, nie ponosi odpowiedzialności za tekst piosenki Kradzież cukierka - Czesław Mozil . W przypadku naruszenia jakiś praw, prosimy o kontakt.

 

R E K L A M A

Najpopularniejsze