Tekst piosenki List studenta , Jacek Kaczmarski

Spis alfabetyczny tekstów piosenek:

Poniżej prezentujemy Wam tekst piosenki List studenta , Jacek Kaczmarski
Zobacz także inne piosenki Jacek Kaczmarski

 

Babo
Jeszcze tu nie jest tu miesiąc, ale wszystko już rozumiem, jest o czym tu ale w TV ładnie wyglądało, każą tutaj tylko czytać, ale czytać przecie umie, to mnie nie nastraszą, widać uniwersytet cały,
Tu jest jak w szkole zbiorczej tylko biedniej urządzone, tak w ogóle to pieniądzem to nie śmierdzi specjalnie,

Tylko hala taka sala, brzegi wypełniona jak w remizie lub kościele to wygląda, tu pan lektor mi indeks dawał, a wyglądał jak ksiądz proboszcz i śpiewali jak w kościele, a więc w ogóle nie narzekam, nie wiem skąd was zna ten lektor, ale mówił o was, żeście mnie wychowali na człowieka, mieszkam tu w akademiku, taki hotel dla studentów, trzeba kupić chleba, ale jest nas tylko 4. Tamtych 3 zdechlaki, a więc nie chwale się, tylko sobie jeść kupuje, w domu chociaż wzniośnie, to wieczorem niespecjalnie, telewizor no i pralnia, TV jeszcze owszem, ale z reszty nie korzystam,bo tu mówię czytać każą, zapisałem się do takich, co tym interesem kręcą, mówią, że to się opłaca i pomaga w studiowaniu, musze składki płacić, chodzić na zebrania i nic więcej, za to wezmą mnie pod uwagę przy każdym głosowaniu, mówią że jak wytypuje, to bić można szmalnie bąki i bez kolejki można dostać tu mieszkanie, lepsze to niż trzymać świnie, bo się nie umedzrez w łajni tylko samym tym że jesteś, swoje masz wyrachowanie, wszyscy są tu trochę głupi, trudno wyczuć, o czym mówią, po 10 cisza nocna, oni gadają jakby w strachu, ja tam w nocy śpię, w dzień czytam i wykładów wszystkich słucham, liczą się ze mną Ci ważni, no nie ważne składy dobry.

Ach pieniądze Ci posyłam jak żeś chciał, na dziewuchy nie wydawaj przyjdą same, ale sobie nic nie żałuj będziesz miał, już się o to postarają tata z mamą, ty na świnie nie wyrzekaj swoje wiem, tam uważaj, bo studenci są złodzieje, ucz się matka Ci przeszyła miód i dżem, przyjedź wczesną wiosną do łąk zasejem, ucz się dobrze, często pisz, całuje Cię, tego lektora, co żeś mówił to nieznany, ale żeby człek nie obraził się to przez ciebie gęś na gwiazdkę przesyłamy, niepisałeś jakie tam kościoły są, módl się co dzień, nie ma to jak słowo Boże, kiedy Bóg Ci odbierze opiekę swą to Ci wtedy żaden lektor nie pomoże.

Tato, to ty nie wiesz, to na jakim ty świecie żyjesz, kto teraz trzyma świnie, albo sieje wczesną wiosną, ja tu cała twą politykę w małym palcu mam i tyle, miejsce swoje odnalazłem, i na miejscu siedzę mocno, na mnie i podobnych do mnie przyszłość kraju dziś spoczywa, czy wy chociaż wiecie na wsi, co to jest egzekutywa, nieco męczą że mam ojca, który ziemi źle używa, weź ty się skolektywizuj, nie ma to jak kolektywa, wiosną chyba nie przyjadę, bo mam kilka egzaminów, musze znowu poczytać, bo ostatnio tylko działam, wszyscy mnie tu szanują, bo mi w piciu nikt nie wstrzyma, szkoła twoja, jeszcze bardzo mi się tu przydała, Boga w sercu mam i tyle, po co chodzić do kościoła, muszę bardzo się pilnować mają tutaj taką listę, na rolnictwie jak nikt znam się i partyjna czeka szkoła, zepsuj ty mi stary chatę jakby syn twój był minister, na dziewczyny ani grosza, tak zjechałem jednej tyłka, że się sama teraz prosi, biorę kiedy potrzebuje, zdrowy jestem, dobrej myśli, z tym lektorem to pomyłka, to zwrot był retoryczny, jako dźwięk notoryczny, łatwo się tu pokazać, tu każdy sobie lekceważy swoje obowiązki i nic nie zrobi za cholerę, wystarczy wsłuchać się i schylić, Mówię wpisz się w kolektywe odblokujesz mi karierę.

 

Zobacz również TELEDYSK do piosenki List studenta w wykonaniu Jacek Kaczmarski

 

Serwis Młodzieżowy.pl, w tym cała redakcja, nie ponosi odpowiedzialności za tekst piosenki List studenta - Jacek Kaczmarski . W przypadku naruszenia jakiś praw, prosimy o kontakt.

 

R E K L A M A

Najpopularniejsze