Spis alfabetyczny tekstów piosenek:
Poniżej prezentujemy Wam tekst piosenki  Uśmiech Giocondy , Olek Grotowski i Małgorzata Zwierzchowska 
			
Zobacz także inne piosenki Olek Grotowski i Małgorzata Zwierzchowska 
 Francesco del Gioconde, rozparłszy się hardo
 Na fotelu rzeźbionym w liście i trytony,
 Patrzył z dezaprobatą, jak mistrz Leonardo
 Pracuje nad portretem jego młodej żony.
 
 Upał był nie z tej ziemi; wiatr usnął wśród bluszczu,
 Służba spała pokotem w pobliskiej winnicy,
 Policzki Mony Lizy świeciły od tłuszczu,
 A nogi dla ochłody trzymała w miednicy.
 
 Leonardo ospale paćkał farbą płótno,
 Zaś mąż modelki głosem starego kocura
 Mruczał: - Proszę cię Liza, nie gap się tak smutno,
 Bo to nie portret będzie, lecz karykatura!
 
 Tu, aby ją rozśmieszyć, zrobił parę figli,
 Opowiedział jej sprośną bajkę o królewnie,
 Połechtał ją po nodze, mówiąc: - A gli, gli, gli!
 Tu znów spojrzał na żonę, a ta jak nie ziewnie!
 
 A malarza porwała taka pasja pieska
 I poczuł w sobie tyle rozpaczliwej mocy,
 Że bardzo nietaktownie krzyknął do Franceska:
 - Ona ziewa! Pan pewnie spać jej nie dał w nocy!
 
 Co usłyszawszy, Liza wspomniała łożnicę
 I małżonka swego majestat monarszy,
 Zwłaszcza kiedy koszulę włoży i szlafmycę,
 I to że o dwadzieścia lat jest od niej starszy,
 
 I jak sapie i stęka, nim nareszcie uśnie,
 I tak ją rozśmieszyło to wszystko okrutnie,
 Że na jej twarz wypłynął tajemniczy uśmiech...
 ...i ten uśmiech na wieki pozostał na płótnie!!! 
 
Serwis Młodzieżowy.pl, w tym cała redakcja, nie ponosi odpowiedzialności za tekst piosenki Uśmiech Giocondy - Olek Grotowski i Małgorzata Zwierzchowska . W przypadku naruszenia jakiś praw, prosimy o kontakt.
