Tematem opowiadania “Rozdziobią nas Kruki, Wrony” jest wątek powstania styczniowego – ukazanie śmierci powstańca. Żeromski demaskuje mit o powstaniu – wspólnej walki szlachty i chłopów, wskazuje klęskę powstania styczniowego – to był czyn, który był na nią skazany, bo nie jednoczył ludzi.
Winrych wybiega w przyszłość – dopiero po klęsce ludzie będą znajdowali elementy i podstawy swojej polityki – stańczyków, lojalistów – którzy chcieli ugody z zaborcą. Rozprawia się z gloryfikacją powstania, mówi, że twórcy będą fałszować historię. Rozprawia się ze sposobem pokazywania powstania przez pozytywistów. Winrych w swych myślach przedśmiertnych ma nadzieję na nieśmiertelność duszy oraz idei. Wierzy, że ktoś ją podejmie.
Przedstawiona jest rzeczywistość powstania. Nowelka pozbawiona jest komentarza do czytelnika – mają przemawiać fakty. Chłop dziękuje Bogu za to, co udało mu się zabrać. Za postępek chłopa Żeromski wini społeczeństwo,które spowodowało jego zniszczenie. Oskarża szlachtę za ciemnotę, nędzę, niewolę i polityczną nieświadomość ludu.
Przyczyny klęski powstania – miało doprowadzić do uwłaszczenia chłopów, spotkało się z ich niezrozumieniem, bo nieświadomi politycznie chłopi, wrogo nastawieni do powstańców i powstania, często nawet współpracują z Rosjanami. Wynika to z tego, że od szlachty polskiej doczekali się krzywd i niewolnictwa. Sami nie wiedzieli w jakiej sprawie walczą, nie czuli się związani silnymi narodowymi więzami ze społeczeństwem polskim.
Krytyka gotowości do współpracy z zaborcą, gdy powstanie upada. Oskarżenie szlachty za doprowadzenie chłopa do takiej sytuacji. Pokazanie skłonności chłopów do czerpania korzyści z czyjejś klęski i tragedii. Jest to tym bardziej drastyczne, jeżeli zestawimy to z heroizmem i bohaterstwem powstańców.
Naturalizm – w opisach (jedzenie koni przez wrony, itd.), obrazach cierpienia; w pokazywaniu ciemnych stron człowieka; drobiazgowe, bardzo szczegółowe opisywanie zdarzeń – wrony, zabijanie powstańców.
Zobacz również inne streszczenia lektur szkolnych na naszych stronach!