Decyzję o kontynuowaniu nauki zazwyczaj gimnazjaliści podejmują na ostatnią chwilę- kierowani tam przeważnie za namową rodziców albo tym, że poszedł tam ktoś znajomy. Liceum jest kierunkiem, który pozornie jest zarezerwowany dla osób, które od razu wiążą swoje życie z dalszą nauką, zdobywaniem zawodu, który umożliwi zdobycie wymarzonej pracy. To zdecydowanie najbardziej rozpoznawalna cecha liceum- brak zawodu. Dla niektórych szkoła ta jest po prostu przedłużeniem czasu do namysłu i daje odpowiedź na pytanie “kim będę w przyszłości”, bo jak wiadomo w dzieciństwie najczęściej wybierane są zawody aktorki, piosenkarki czy kogoś znanego. A wiadomo, nie każdy jest stworzony do niektórych zawodów i te pomysły ewoluują proporcjonalnie do wieku.

Liceum jest jednym z trzech odrębnych szczebli szkoły średniej, uważanych przez niektórych jako kierunek “bardziej prestiżowy”. Owszem, prywatne szkoły oferują nieco wyższe wymagania, czy warunki, lecz większość szkół państwowych z uwagi na niż demograficzny raczej nie jest wybrednych, co do wyboru swoich uczniów. Należy wspomnieć, że liceum trwa 3-4 lata, w zależności czy dziecko idzie starą lub nową ustawą odnośnie szkolnictwa. Jednak ilość lat nie ma znaczenia, ponieważ tak naprawdę największe znaczenie ma przygotowanie do matury, które w liceum powinno być priorytetem (ze względu na brak praktycznej nauki zawodu).

Tyle słowem wstępu, warto jednak poruszyć pytanie z tematu artykułu- jakie są praktyczne rady dla uczniów, którzy po pozytywnej rekrutacji do szkoły obawiają się funkcjonowania w tej szkole. Czego mają spodziewać się po pierwszej klasie- czy zmiana nauki, rozszerzenie wiadomości z gimnazjum może okazać się problemem nie do przejścia? Owszem, ilość materiału będzie się znacznie różnić od tego, co nasze dziecko poznało na obecnym szczeblu edukacji. Jednocześnie nie uważam, żeby ilość ta była przytłaczająca, niemożliwa do przyswojenia- zdecydowanie przy odpowiedniej organizacji można sobie z tym ogromem poradzić, a złotą radą będzie: słuchanie na lekcji.

Jak to jest być uczniem pierwszej klasy liceum?

Pierwsze tygodnie w nowej szkole mogą okazać się bardzo stresujące, dlatego warto by się zastanowić czy w jakiś sposób można zapanować nad tym stresem lub po prostu zmniejszyć jego negatywne skutki. Wiadomo, niekiedy osoby dorosłe twierdzą, że co to za problemy mają nastolatkowie, skoro tak naprawdę szkoła w tych czasach jest czymś obowiązkowym. Adekwatnie do wieku, problemy mają ten sam ogrom i niezałagodzony stres może okazać się czymś destrukcyjnym dla całej konstrukcji psychiki, kruchej psychiki naszego nastolatka. Nonsens, banał? Niekoniecznie, z uwagi na coraz większe zachorowania na nerwice, depresje i inne tego typu schorzenia psychiczne, warto reagować na najmniejsze sygnały, których stres może być aktywatorem.

Początek zabrzmiał nieco groźnie, jednak warto poruszać ten temat coraz częściej, aby w porę ingerować w sytuację i zapobiegać tym wszystkim negatywnym skutkom. Nowa szkoła wiąże się z nowym towarzystwem, nowym środowiskiem oraz nową kadrą nauczycielską. Pierwszy września jest dniem, który utożsamiany jest z nowymi przyjaźniami, które czasem mogą być początkiem “buntu młodzieńczego”. Nowa szkoła często jest czynnikiem do zmian, które są spowodowane zarówno towarzystwem, jak i okresem dojrzewania. Zmieniają się gusta, preferencje co do muzyki albo poglądy na niektóre sprawy. Tworzenie odrębnego stylu nie jest niczym złym, a jedynie próbą wyrażenia siebie. Warto pozwolić naszemu nastolatkowi na odrobinę “luzu”.

Sposób na oswojenie się z nową sytuacją- jak przejść pierwsze kroki gładko i bezproblemowo?

Bezproblemowe przejście przez okres pierwszej klasy liceum jest więcej niż niemożliwe, ponieważ zawsze jakiś problem z punktu widzenia nastolatka się znajdzie. Nowa sytuacja będzie miała zdecydowanie wpływ na wszystkie negatywne i pozytywne zdarzenia, które będą się pojawiać przez cały ten rok. Grunt to nie dać się zwariować, by to wszystko nie miało wpływu na naukę, czyli drastyczne obniżenie ocen. U przeciętnego nastolatka, który jest w liceum z pewnością obniżenie ocen będzie miało miejsce- różnica nie będzie jednak znaczna, standardowo poziom obniża się o jeden stopień.

Zmiany same w sobie są czymś trudnym do zaakceptowania, jednak w przypadku szkoły są one jednak konieczne do akceptacji, w innym przypadku pozostanie nam jedynie zrezygnować ze standardowej nauki. Jednak nie o tym tutaj. Pierwszy rok gdziekolwiek przysparza wiele trudnych myśli: “czy dam radę?”, “czy ogrom nauki mnie nie przytłoczy?” lub wiele pokrewnych. Zadaniem rodzica będzie wsparcie swojego dziecka i umocnienie go w momencie, gdy przestanie w siebie wierzyć. A tak właśnie się zdarza, kiedy dzieci dorastają. Oczywiście, nie wszyscy nastolatkowie zostają pozbawieni pewności siebie, jednak okres dojrzewania wiele zmienia w ciele i mentalności młodych ludzi. Z pewnością skutecznym sposobem na zwiększenie pewności siebie, jak i również odnalezienia się w trudnej, nowej sytuacji jest przekonywanie naszej pociechy, aby udało jej się z kimś zaprzyjaźnić. Zaprzyjaźnienie się z osobą, która również nie czuje się pewnie jest dobrym sposobem na przełamanie i podzielenie się ewentualnymi troskami. A kto wie, może się okazać przyjaźnią na całe życie.

Jeśli dziecko nie radzi sobie z nauką na obowiązującym poziomie, zamiast myśleć nad przepisaniem do innej placówki, może warto by rozważyć korepetycje. Jakby nie patrzeć, niektórzy ludzie nie potrafią przekazać swojej wiedzy innym uczniom i przez to tworzą się nieporozumienia na linii uczeń-nauczyciel. Inwestycja w przyszłość naszego dziecka pomoże mu z pewnością uwierzyć w siebie i pozbyć się wrażenia, że jest ono najgorsze w klasie. Warto również rozwinąć zainteresowania naszej pociechy, które sprawią, że dziecko nie będzie miało odskocznię od dni codziennych w szkole. Należy również pamiętać, by nie przesadzać z ilością dodatkowego materiału, gdyż szybko może się zniechęcić.

I ty możesz być asertywny
Co zrobić, by czas nie przelatywał przez palce?